[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Z przyjemnoÅ›ciÄ….DziÄ™kujÄ™ za zaproszenie.- BillieuÅ›ciskaÅ‚a jÄ… mocno.- DziÄ™kujÄ™ za sukniÄ™ i za kurczaki, i.i za wszystko.ZauważyÅ‚a jeszcze, że Kitty patrzy na niÄ… ze zdu­mieniem, a potem pospieszyÅ‚a do bryczki.Gabe chciaÅ‚jej pomóc, ale ona jednym susem wskoczyÅ‚a na ko­zioÅ‚.Szeryf cmoknÄ…Å‚ na konie i popuÅ›ciÅ‚ lejców.Ruszy­li.Billie obróciÅ‚a siÄ™ jeszcze, żeby pomachać stojÄ…cej naganku dwójce.A potem spojrzaÅ‚a na Gabe'a.- Masz bardzo miÅ‚Ä… siostrÄ™.- Zdaje siÄ™, że ty też siÄ™ jej spodobaÅ‚aÅ› - zaÅ›miaÅ‚ siÄ™. - Nie pamiÄ™tam, żeby siÄ™ kiedykolwiek do kogoÅ› przy­tulaÅ‚a.Dziewczyna pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ….- Nie, to raczej ja jÄ… przytuliÅ‚am - zauważyÅ‚a.- ByÅ‚achyba bardzo zaskoczona.- Być może, ale i tak ciÄ™ polubiÅ‚a.- Mówisz poważnie?- Uhm.CieszÄ™ siÄ™, że zostaÅ‚yÅ›cie przyjaciółkami.Przyjaciółkami? To sÅ‚owo mile poÅ‚echtaÅ‚o Billie, alebaÅ‚a siÄ™, że nie jest wÅ‚aÅ›ciwe.MiaÅ‚a wrażenie, że ten dzieÅ„byÅ‚ jak dobry sen i nie chciaÅ‚a, żeby siÄ™ skoÅ„czyÅ‚.PoprawiÅ‚a siÄ™ na drewnianej Å‚aweczce.Nie, siostra Ga­be'a potraktowaÅ‚a jÄ… naprawdÄ™ życzliwie.Nie miaÅ‚a do tejpory przyjaciółek, ale w koÅ„cu uznaÅ‚a, że może niÄ… byćKitty Conover.SpojrzaÅ‚a na jej brata.W mocnych rÄ™kach trzymaÅ‚ lejce.WyglÄ…daÅ‚ na silnego i pewnego siebie.WiedziaÅ‚a, żew razie potrzeby mogÅ‚aby na niego liczyć.Tak jak na jegosiostrÄ™.Zerknęła jeszcze na usta Gabe'a.Serce zabiÅ‚o jej moc­niej, kiedy przypomniaÅ‚a sobie, jak jÄ… caÅ‚owaÅ‚.ByÅ‚ wtedytak niezwykle delikatny.Billie zastanawiaÅ‚a siÄ™, czy je­szcze kiedyÅ› to zrobi.Cóż, mężczyzna, który nie potrafiÅ‚nawet objąć wÅ‚asnej siostry, musi być bardzo oszczÄ™dnyw wyrażaniu uczuć.To cud, że zrobiÅ‚ to, co zrobiÅ‚.Zapew­ne byÅ‚a to tylko chwilowa sÅ‚abość, której pózniej bardzożaÅ‚owaÅ‚.Nie powiedziaÅ‚ tego wprost, ale Å›wiadczyÅ‚o o tymjego zachowanie.Powoli zaczynaÅ‚a rozpoznawać znajome szczegółykrajobrazu.Zbliżali siÄ™ do miasteczka.Dopiero teraz przy- pomniaÅ‚a sobie saloon i Jacka Slade'a.ZdążyÅ‚a już o tymzapomnieć.I o tym, że już niedÅ‚ugo bÄ™dzie musiaÅ‚a wcie­lić siÄ™ w rolÄ™ Belle Californii.Westchnęła i odwróciÅ‚a twarz w stronÄ™ zniżajÄ…cego siÄ™sÅ‚oÅ„ca.W tej chwili czuÅ‚a siÄ™ zupeÅ‚nie wyjÄ…tkowo - jakzwykÅ‚a kobieta, która robi to, co siÄ™ zwykle robi w nie­dziele.SiedzÄ…cy obok Gabe próbowaÅ‚ nie patrzeć na jej sukniÄ™.Gdy na chwilÄ™ przymykaÅ‚ oczy, widziaÅ‚ matkÄ™.Dopieroteraz zrozumiaÅ‚, że byÅ‚a naprawdÄ™ piÄ™kna.WczeÅ›niej jakoÅ›siÄ™ nad tym nie zastanawiaÅ‚.MiaÅ‚ jÄ… przed oczami, jakmyÅ‚a podÅ‚ogi na ganku w domu dziadka albo jak Å‚uskaÅ‚agroch przed domem.CzuÅ‚ wtedy, że ktoÅ› go kocha i że jestkomuÅ› potrzebny.Już dawno temu wymazaÅ‚ z pamiÄ™ci te wszystkie obra­zy.Matka staÅ‚a siÄ™ dla niego postaciÄ… bez twarzy.Prze­szÅ‚ość - jedynie zamazanÄ… plamÄ….Jednak okazaÅ‚o siÄ™, żeniczego nie zapomniaÅ‚.%7Å‚e wspomnienia tkwiÅ‚y w jegoumyÅ›le, a teraz pojawiÅ‚y siÄ™ jak na zawoÅ‚anie.Wystarczy­Å‚o, że Billie wÅ‚ożyÅ‚a tÄ™ żółtÄ… sukienkÄ™, a przeszÅ‚ość wró­ciÅ‚a niczym przygnana silnym wiatrem.Taka wÅ‚aÅ›nie jest Billie.Jak wiatr, który przemierzapreriÄ™.I gdyby jej pozwolić, to mogÅ‚aby powywracać towszystko, co sobie tak starannie poukÅ‚adaÅ‚.Wcale mu siÄ™to nie podobaÅ‚o.ZaczÄ…Å‚ siÄ™ nawet bać tej, wydawać by siÄ™mogÅ‚o, bezbronnej dziewczyny.A jednak wciąż do niejwracaÅ‚.Ba, nawet zaprosiÅ‚ jÄ… do swego domu, bliższegomu nawet niż rodzinny.Jestem jak ćma, pomyÅ›laÅ‚.Wciąż krążę wokół pÅ‚omie­nia i jeÅ›li nie nabiorÄ™ rozumu, to w koÅ„cu siÄ™ w nim spalÄ™. Wjechali do miasteczka.Gabe zatrzymaÅ‚ siÄ™ za sa-loonem i pomógÅ‚ Billie zsiąść.Kiedy dotknÄ…Å‚ jej talii, ser­ce zabiÅ‚o mu mocniej.To z pewnoÅ›ciÄ… tylko dlatego, żejest kobietÄ….Tak jak wiele innych.CoÅ› mu jednak podpowiadaÅ‚o, że sam siebie oszukuje.- Wiesz co, pomogÄ™ ci z tymi kurczakami, ale najpierwmusisz znalezć dla nich miejsce.Gabe zabraÅ‚ siÄ™ do wyciÄ…gania klatki z kwokÄ… i malu­chami.Billie natomiast zaczęła siÄ™ rozglÄ…dać po podwórkuza Red Dog.Poza jej grzÄ…dkÄ… w zasadzie niczego tu niebyÅ‚o.Tylko wielkie drzewo, które zacieniaÅ‚o jego część.PodeszÅ‚a do drzewa.- Tu chyba bÄ™dzie najlepiej - stwierdziÅ‚a.Gabe ustawiÅ‚ klatkÄ™ we wskazanym miejscu i wypuÅ›ciÅ‚kwokÄ™ z kurczÄ™tami [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •