[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Michael uniósł brew i uśmiechnął się do niej. To dlatego, że jesteś zbyt podejrzliwa.Scout parsknęła. Mam dobry powód, by być podejrzliwą, Garcia.Czekoladowe spojrzenie Michaela nasiliło się, a cała taintensywność skierowana była na dziewczynę stojącą obok mnie.To stawało się całkiem zabawne.- Wymyśliłaś sobie, że masz dobry powód, - powiedział jej.To nie to samo.Spojrzałam na Jasona, który wydawał się bawić tąpozorowaną debatą tak bardzo jak ja. Czy powinniśmy zostawić ich samych, jak myślisz?51 Chloe Neill- To nie jest zły pomysł, - powiedział, marszcząc brwi wudawanej koncentracji. Moglibyśmy dać im trochę prywatności,pozwolić im zobaczyć dokąd ich to zaprowadzi.- To pomysł godny szacunku, - powiedziałam, kiwając zpowagą głową. Powinniśmy dać im więcej przestrzeni.Jason mrugnął do mnie, gdy Scout  obojętna na nasze żarty -brnęła dalej. Nie rozumiem dlaczego się ze mną kłócisz.Wiesz, że niemasz szans.Michael dramatycznie złapał się za pierś. Zabijasz mnie, Scout.Naprawdę.Boli mnie w klatcepiersiowej  uciska. Udał jęk.Scout przewróciła oczami, ale można było zobaczyć drgnieniejej uśmiechu. Wezwij lekarza.- No dalej, Green.Czy chłopak nie może po prostu wyjść icieszyć się pogodą? To piękny jesienny dzień w Chicago.MójAmigo Jason i ja pomyśleliśmy, że powinniśmy wyjść i cieszyć sięnią, zanim pojawi się śnieg.- Ponownie, poważnie wątpię, Garcia, w to, że jesteście takzainteresowani pogodą.- Dobrze, - powiedział Michael, unosząc ręce, - Udajmy, żemasz rację.Powiedzmy hipotetycznie, że to nie przypadek, że naszspacer przyprowadził nas w pobliże Zw.Sophii.Powiedzmy, żemieliśmy osobisty interesów opuszczeniu lunchu i pokazaniu się potwojej stronie rzeki.Scout przewróciła oczami i uniosła palec. Oh, wyduś to z siebie, nie mam czasu.- Powinnaś mieć czas.- Ludzie, godzina jedenasta, - wyszeptał Jason.Scout prychnęła na Michaela.52 Czar Ognia  Firespell Rozbawiasz mnie myśląc, że jesteś wystarczająco ważny,by.- Godzina jedenasta, - ponownie wyszeptał Jason, tym razemz naleganiem.Scout i Michael nagle zamilkli i oboje spojrzeli wkierunku wskazanym przez Jasona.Oparłam się pragnieniu by spojrzeć, co uczyniłoby nascałkowicie oczywistymi, ale nie mogłam się powstrzymać.Wytrzymałam kilka sekund, potem zerknęłam przez ramię.Pomiędzy filarami była dziura, przez którą mogliśmy zobaczyćznajdującą się za nami ulicę, tą biegnącą równolegle do Erie, ale zaZw.Sophią.Szczupła dziewczyna w dżinsach i bluzie z kapturemnasuniętym na głowę, stała na chodniku z rękami w kieszeniach.- Kto to jest?  wyszeptałam.- Nie  czemu tu jest?  spytał Jason, jego dołeczki zniknęły,gdy wpatrywał się w dziewczynę.Podczas, gdy jej twarz nie byławidoczna, jej włosy były koloru blond  ich kręcona długośćwylewała się spod kaptura i na jej ramiona.Veronica była jedynąblondynką z Chicago, którą znałam, ale to nie mogła być ona.Niesądzę, żeby dała się przyłapać w dżinsach i bluzie z kapturem,szczególnie nie na tygodniu.Poza tym, w tej dziewczynie było coś innego.Cośniepokojącego.Ona była zbyt nieruchoma, jakby zamrożona,podczas gdy miasto poruszało się wokół niej.- Czy ona szuka kłopotów?  spytał Michael.Jego głos byłcichy, trochę głośniejszy od szeptu i niósł w sobie ślad niepokoju.Jakby nieważne, czy szukała kłopotów, czy nie, on ich oczekiwał.- W środku dnia?  wyszeptała Scout. I tu? Jest o przecznicęod najbliższej enklawy.Od jej enklawy.- Co to enklawa?  cicho spytałam.Nie tak cicho, że niemogli mnie usłyszeć, ale i tak mnie zignorowali.Jason kiwnął głową.53 Chloe Neill Przecznicę od jej i dużo za blisko do naszej.W czasie który zajęło mi spojrzenie na Jasona i z powrotemna dziewczynę, ona zniknęła.Chodnik był pusty, jakby wcale jejtam nie było.Patrzyłam tam i z powrotem od Scout, poprzez Michaela, doJasona. Czy ktoś mnie wprowadzi? - zaczynałam sądzić, że zadaniepytania było bezsensowne, tak bezsensowne jak moje próbynakłonienia Scout do powiedzenia mi, gdzie poszła zeszłej nocy ale nie mogłam przestać pytać.Scout westchnęła. To miała być wyprawa.Nie instruktaż.Jestem wykończona.- Wszyscy jesteśmy zmęczeni, - powiedział Michael. Tobyło długie lato.- Długie lato na co?- Można powiedzieć, że jesteśmy członkami grupy ochronyśrodowiska. powiedział Michael.Minutę zajęło mi zdanie sobie sprawy, że z powrotemzostałam włączona do rozmowy.Ale odpowiedz nie była zbytsatysfakcjonująca  lub pouczająca.Skrzyżowałam ramiona na piersi. Ochrony środowiska? Jak co, sprzątacie śmieci?- To właściwie nie jest zła analogia, - powiedział Jason, jegospojrzenie nadal utkwione było w miejscu, gdzie stała dziewczyna.- Zakładam, że ona była osobą śmiecącą w miejscachpublicznych?  spytałam, wskazując kciukiem w tamtym kierunku.- I w pewnym sensie, tak, była, - powiedziała Scout, następniepołożyła mi rękę na ramieniu i szarpnęła. W porządku, wystarczytego czułego wspominania i teorii spiskowych jak na jeden dzień.Musimy wracać na lekcje.Bawcie się dobrze w szkole.- W Monclare zawsze jest zabawnie, - powiedział Jason.54 Czar Ognia  FirespellPowodzenia w Zw.Sophii.Kiwnęłam głową, gdy Scout wyciągała mnie z ogrodu, alezaryzykowałam spojrzenie na Michaela i Jasona.Stali obok siebie,Michael cal lub dwa wyższy, ich spojrzenia na nas, gdyzmierzałyśmy z powrotem do szkoły.- Mam tak wiele pytań, nie jestem pewna od czego zacząć, -powiedziałam, gdy znalazłyśmy się poza zasięgiem ich wzroku iwlekłyśmy się w dół uliczki, - ale zacznijmy od dobrych,plotkarskich rzeczy.Powiedziałaś, że nie umawiasz się, ale tooczywiste, że Michael ma coś do ciebie.Scout prychnęła, trochę zbyt dramatycznie, by brzmiało toszczerze. Właściwie nie powiedziałam, że się nie spotykamy.My,rzeczywiście, nie spotykamy się.To obiektywny, empiryczny,możliwy do sprawdzenia fakt.Nie spotykam się z chłopakami zMontclare.- Uh-huh, - powiedziałam.Podczas gdy nie wątpiłam, żeprzestrzega tej zasady, w jej stwierdzeniu było coś więcej, więcej oniej i Michaelu, niż powiedziała.Ale mogłam wyciągnąć to z niejpózniej. A wasze członkostwo w grupie chroniącej środowisko?- Słyszałaś  sprzątamy śmieci.- Tak, i w to też całkowicie wierzę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •