[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ogłuszony pielgrzym leżał, ale dawał oznaki życia.- Rozkaz, pani komandor.Bria stała chwilę, jakby napawała się widokiem zniszczenia.Czuła, jak w jej piersi Trzy minuty pózniej specjalistka od ładunków wybuchowych zeskoczyła ze stołka,wzbiera nienawiść.Sześciu dozorców niewolników pozostało przy życiu.zorientowa- spojrzała na Brie i skierowała kciuki ku sufitowi.ła się, że na ten widok chyba podświadomie drgnął jej palec na spuście blasterowego - Gotowe, pani komandor - zameldowała.- Przymocowałam tam mały detonator.karabinu.Powinien wyrwać w sklepieniu miłą, okrągłą dziurę.- Pani komandor, czy ktoś ma ich pilnować? - zapytał Larens, spoglądając w jej Bria obdarzyła ją ciepłym uśmiechem.oczy.Dopiero od niedawna wchodził w skład Czerwonej Ręki.Kilku bardziej doświad- - Doskonale.- Wyciągnęła komunikator.- Oddział drugi? - Zaczekała, aż zgłosiczonych kolegów zerknęło na niego ze zniecierpliwieniem.się dowódca, po czym rozkazała: - Rozpocznijcie atakować mostek.- To robaki, Larens - odparła Korelianka.- Nie będziemy ich pilnowali.Po prostu Zgromadzeni w kabinie głównego nadzorcy niewolników Rebelianci usłyszeli do-upewnimy się, że nie narobią nam już żadnych kłopotów.Mecht.ty i Seaan dogonicie biegające z góry stłumione odgłosy strzałów z blastera.nas, kiedy tu skończycie.Aha, i wciągnijcie tego pielgrzyma do jakiejś kabiny.Kiedy - Renno? - Bria kiwnęła głową w kierunku innej krępej, umięśnionej kobiety.-się ocknie, nie powinien znalezć się w samym środku akcji.Masz wprawną rękę.Przygotuj kilka granatów ogłuszających i wrzuć je przez otwór wMecht kiwnął głową.Był mężczyzną w średnim wieku i dobrze wiedział, co to suficie, żeby ogłuszyć jak najwięcej tych gadzin.- Powiodła spojrzeniem po pozosta-znaczy być niewolnikiem.aczkolwiek pojmali go żołnierze Imperium, a nie kapłani z łych ludziach.- %7łołnierze, kiedy Renna wrzuci granaty przez dziurę, wchodzimy doIlezji.akcji.Pamiętajcie tylko, że znajdziecie się na mostku.Uważajcie, do czego strzelacie.- Za chwilę do was dołączymy, pani komandor - powiedział.- To nie potrwa dłu- Jeżeli zniszczycie jakieś ważne urządzenia, ludzie z ekipy technicznej nie odezwą sięgo.do was przez cały miesiąc.Zrozumieliście?Larens otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć, ale widocznie się rozmyślił.W odpowiedzi usłyszała chór stłumionych chichotów.Bria gestem dała znak żołnierzom, żeby podążali za nią.- Gotowe - odezwała się Joaa'n.- Ustawiłam zapalniki.Odejdzcie teraz pod ścianyPięć minut pózniej wszyscy znalezli się przed drzwiami kabiny głównego nadzor- i zasłońcie oczy.Macie trzydzieści sekund.cy niewolników.Kiedy weszli do środka, Bria starała się nie patrzeć na rozrzucone poJanko5 Janko5 A.C.Crispin Trylogia Hana Solo  Tom III  Zwit rebelii135 136%7łołnierze Brii skupili się pod ścianami kabiny.Niektórzy ukryli się za meblami.- Tak, pani komandor - odparł oficer medyczny.- Jestem na pokładzie  Zemsty".Kilkoro założyło ochronne okulary; inni po prostu zamknęli oczy i osłonili je dłońmi.Moi ludzie zajmują się rannymi.Przetransportowali ich do izby chorych.Ranni zapew-Bria, Joaa'n i Renna stanęły za ciężkim ozdobnym parawanem.ne przeżyją.z wyjątkiem Caronila.Biedak zmarł z upływu krwi.Bardzo mi przykro.Kilka chwil pózniej rozległ się cichy syk, a tuż po nim stłumiony huk.Na podłogę Automaty medyczne i ja robiliśmy wszystko, co naszej mocy, ale.kabiny spadło coś ciężkiego i potoczyło się w kąt pomieszczenia.Bria poczuła woń Bria przełknęła ślinę.dymu.Popatrzyła na Joaa'n i kiwnęła głową.- Wiem - powiedziała.- Mnie także jest przykro, Hyx.Czy na  Zemście" nadal- Dobra robota - powiedziała.pana potrzebują?Specjalistka od ładunków wybuchowych i Renna już spieszyły na środek kabiny.- Właściwie nie - odparł oficer medyczny.- Androidy radzą sobie doskonale.Pa-Renna wrzuciła przez otwór w suficie trzy granaty ogłuszające.Starała się wrzucić każ- nują nad sytuacją.Zaraz wchodzę na pokład wahadłowca i lecę do pani.dy gdzie indziej.Odgłosy trzech eksplozji i okrzyki bólu uświadomiły wszystkim, że - To dobrze.Chciałabym, żeby jak najszybciej zjawił się pan na pokładzie  Kaj-granaty spełniły swoje zadanie.dan".Proszę od razu skierować się do ładowni na pokładzie czwartym.To właśnie tamPodsadzona przez Joaa'n Renna zniknęła w otworze.Chwilę potem z góry dało się przetrzymywani są niewolnicy i tam chcę się z panem spotkać.słyszeć odgłosy strzałów z blasterów.Przerwała połączenie i zjechała dwa poziomy niżej, a pózniej ruszyła korytarzemBria pobiegła na środek kabiny.Podskoczyła i zacisnęła palce na krawędziach w stronę rufy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •