[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wmroznym powietrzu z oddechów Robin tworzyły się małe obłoki, a na szybachokien wschodziły namalowane przez mróz kwiaty.Goście wylegli z salonu na korytarz. Znalazłem tylko siedem łyżek do herbaty od kompletu, Daisy! zawołał Richard, przytulając do siebie Robin i podając rękę Merlinowi.Daisy, drobna i urocza w chabrowej sukni i w szalu z koralikami,odparła: Najlepsze łyżki są w pomywalni, drogi Richardzie.Służąca je tamzostawiła.Sądziła pewnie, że w ten sposób nam pomoże. Brakuje jej piątej klepki.Hugh wyszedł z salonu, a razem z nim Maja.Robin zauważyła, że gdy jąobjął w talii ramieniem, nieznacznie się cofnęła. Hester jest wyjątkowo pomylona, nawet jak na służącąSummerhayesów. Hugh, poproś wszystkich do jadalni.Sądzę, że już możemy zaczynać.Na obdrapanym stole płonęły świece w wieloramiennych lichtarzach.Welurowe, mocno spłowiałe zasłony o czerwonawym i brunatnożółtymodcieniu były niemal do końca zaciągnięte, a w wąskiej szparze pomiędzy nimiprześwitywał srebrzący się o zmierzchu krajobraz zamarzniętych pól zaoknem.Dwie ściany od podłogi aż po sufit wypełniały rzędy książek, a wpalenisku kominka żarzyły się różowym blaskiem szczapy drewna.Gdysłużąca podawała rosół, w pokoju panował gwar prowadzonych rozmów. Czy będzie brakowało ci szkoły, Richardzie? Z pewnością.Ale zamierzam utrzymywać dawne kontakty.541RS  Nauczanie to upiorna praca.Wcieliłem się w rolę belfra tuż poukończeniu akademii sztuk pięknych, ale tylko przez tydzień zdołałemwytrwać w tym zawodzie. Odłożę trochę rzeczy na bożonarodzeniową wentę dobroczynną, Daisy.Sądzę, że wszystkie tegoroczne zyski powinny trafić do Hiszpanii. Nie widzę masła, mamo. Zaraz przyniosę. To miło z twojej strony, Philipie.Znajdziesz je w spiżarni na górnejpółce.Masz śliczną sukienkę, Maju..wprost zachwycająca mała galeria.Sprzedałem tam już z pół tuzinamoich prac.Możesz liczyć na moją rekomendację.Na skraju tego, co było dla Robin znajome i przytulne, czaiła sięstraszliwa nieobecność Joe'ego.Gdyby przytrafiło mu się coś złego, czy wjakiś sposób dowiedziałaby o tym? A może nadal, jak gdyby nigdy nic,rozmawialiby ze sobą, jedli, śmiali się i przekomarzali?Na przystawkę podano łososia na zimno, przybranego lśniącymiogórkami i pomidorami. Jestem pewna, że to śnieg  powiedziała Persia.Gdy Robin wyjrzała przez okno, dostrzegła drobne płatki, które w blaskuświec wydawały się bursztynowe. Sądzę, że to tylko jakaś zbłąkana chmura  odezwał się Ted Warburton. Jest za zimno na śnieg.W następnej kolejności na stół trafiła pieczeń wołowa i pudding zYorkshire, a potem ziemniaki a la Dauphne i zmiksowane jarzyny oraz specjałDaisy: sos chrzanowy na gorąco.Służąca upuściła sosjerkę i na posadzce whallu utworzyła się ciemna, ogromna kałuża.Richard podał na uspokojenieczkającej i rozhisteryzowanej dziewczynie kieliszek madery i odesłał na górę542RS do jej pokoju.Daisy poszła po szczotkę i wiadro, a gdy Robin pozbierałaskorupy, uprzątnęła bałagan.Jedwabna sukienka Daisy nie doznałauszczerbku, natomiast kraj spódnicy Robin był brązowy od tłuszczu.Daisy popowrocie do jadalni, szepnęła: Biedna Hester.Wciąż nie może przyjść do siebie.Nadal tęskni zaswoim dzieckiem.Persia uniosła górę brwi. Och, tak.Czy to jeszcze jedna niezamężna matka, kochana Daisy? Upłynęło już sześć tygodni, a ona wciąż płacze. Poranne płatki na mleku są przyprawione solą łez Hester. Przejdzie jej z czasem. Z pewnością, bo czyż jest inne wyjście?Zapadła nagła cisza.Słowa Mai, ostre i sarkastyczne, zadzwięczałyechem w wypełnionym gośćmi pokoju. Nie zgadzasz się z tym rozwiązaniem, Maju?  uprzejmie zapytałRichard. Oczywiście, że nie.Maja uśmiechnęła się z przymusem, posypując solą jarzyny. Wszystko bardzo sprawnie funkcjonuje, prawda? Jakiejś dobrzesytuowanej kobiecie zaoszczędzony został trud rodzenia dziecka, Hester możeodłożyć pieniądze, zarabiając je na karmieniu cudzych dzieci, aSummerhayesowie zyskali pomoc domową oraz czyste sumienie.Hugh dotknął ramienia Mai. Kochanie.I znowu ten sam, zniecierpliwiony gest, jak gdyby jego dotyk ją parzył. Dziewczyna do szorowania podłogi w kuchni i okazja do otoczenia sięnimbem samozadowolenia.Niezły interes.Może i ja powinnam zacząćdobierać personel w domu Armii Zbawienia dla upadłych kobiet?543RS Zaległo milczenie.Persia powróciła do uprzejmej wymiany zdań zPhilipem Shawem, a Warburtonowie obrzucili Maję spojrzeniami, a potemtaktownie odwrócili głowy i podjęli przerwany wątek rozmowy z Daisy owydarzeniach w Hiszpanii.Robin zastanawiała się, czy jest jedyną osobą, któradostrzegła tłumiony i niszczycielski gniew, jaki się krył za cynicznymiwypowiedziami Mai? I czy tylko ona jedna zauważyła ból na twarzy Hugha? Zarzucasz nam hipokryzję, Maju?  spytał cicho Richard. Być możemasz rację. Tato, daj spokój.Robin obróciła się twarzą do koleżanki. Próbujesz uratować spokój własnego sumienia, prawda, Maju? stwierdziła pogardliwym tonem.Maja zacisnęła wokół kieliszka długie, białe palce. Czy możesz wyjaśnić, co masz na myśli, Robin?  spytała, uśmiechającsię złośliwie. Ile osób zatrudnionych u Merchanta wyrzuciłaś z pracy w dobiekryzysu? Robin, nie teraz, proszę cię  dobiegły ją słowa Hugha, lecz ona niepotrafiła już zapanować nad sobą.Miała wrażenie, że otworzyła się tama, dającupust wszystkim jej niepokojom i całej złości nagromadzonej w ciąguubiegłych lat. My przynajmniej zapewniliśmy Hester dom.I nie musiała się rzucać dorzeki. Robin!Usłyszała odgłosy pospiesznie chwytanego przez Maję powietrza. Na miłość boską, Robin  powiedział Hugh. Dzisiaj są urodziny taty.A Maja jest naszym gościem.544RS  Dziękuję ci, Hugh, że mi o tym przypominasz, ale od lat sama się osiebie troszczę.I nie potrzebuję niańki.Niemal wszyscy oderwali się od posiłku.Tylko Merlin spokojnienakładał na talerz kalafior i marchewkę. Posprzątam ze stołu.Czy już mogę?  spytała Daisy pogodnym tonem izaczęła ustawiać na tacy stosy talerzy i sztućców.Na twarzy Mai pojawiły się dwie czerwone plamy, jak po wymierzeniupoliczka.Ale kiedy się odezwała, jej głos zabrzmiał spokojnie: Odpowiem, skoro o to pytasz, Robin [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •