[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak, mój Ojcze, miałeś rację.Kobieta Demon jest w GouldPrzyciskając do siebie cenną zdobycz kaftan z ziesboro (.) To doprawdy straszliwa osoba (.) ukrywającalonego aksamitu oraz list ojca de Vernona Angelikawiedzę o wszelkich wypaczeniach i instynktowne pragnieniewróciła ukradkiem do własnego domu.Tam zabarykadorozwiązłości pod maską czaru osobistego, inteligencji, a nawetwała się i położyła ubranie Joffreya obok siebie, a na stoledewocji, której celem jest zguba zbliżających się do niej istot,rozłożyła kartki grubego listu, które zesztywniały podtak jak mięsożerny kwiat puszczy amerykańskiej stroi sięwpływem suchego powietrza i głośno zaszeleściły w cichejw barwy i słodkie zapachy, aby przyciągnąć owady łub ptaki,chacie.Oczy Angeliki natychmiast poznały dawno przektóre pragnie pożreć.Nie cofa się przed świętokradztwem.czytane słowa.Korzysta z najświętszych sakramentów w stanie grzechu śmierTak, mój Ojcze, miałeś rację.Kobieta Demon jest w Goułd-telnego, kłamie na spowiedzi, wystawiając na pokusę nawetsboro.i wywołuje tu nieporządek, rozpustę i zbrodnie.sługi boże w kapłańskich szatach.Nie potrafię określić, czyTym razem jednak duże, eleganckie litery pisma jezuitypadła ofiarą tego, co w teologii nazywamy obsesją, to znaczy:nie wydawały się jej wrogie i oskarżycielskie.Miała przedczy demony dręczą jej duszę i ciało z zewnątrz i kierują niąsobą słowa przyjaciela.To pismo przekazywało prawdęw stanie nieświadomości, który przypomina szaleństwo i czao jego osobowości zimnej i zamkniętej w sobie, lecz jednosem jest za nie uznawany, czy też jest to dość częsty przypacześnie serdecznej.Angelika zrozumiała, że przez ten list,dek opętania, gdy demony przenikają do ciała i umysłu istotyktóry trzymała w dłoniach, nieżyjący mężczyzna przemówiludzkiej i biorą w posiadanie jej osobowość, czy wreszcie jestdo niej półgłosem, przekaże jej w tajemnicy swój strasznyto znacznie rzadszy i grozniejszy przypadek wcielenia złegosekret.Skoro list z jego ostatecznym posłaniem nie mógłducha, demona wydzielonego przez drzewo Sephirothiąue,dotrzeć do tego, do kogo został zaadresowany, ojciec despokrewnionego z siedmioma czarnymi zasadami Gouliphaha.Vernon oddawał go jej, Angelice, hrabinie de Peyrac, takW takiej sytuacji byłby on sukkubusem obdarzonym mocąjak próbował go jej oddać w chwili swojej śmierci. List.wcielania się w istoty ludzkie, aby móc pomieszkać wśróddo ojca d'Orgevala.nie może."nich przez jakiś czas, siejąc grzech i zniszczenie*.Rozumiała obecnie sens jego ostatnich słów.ZbierającWiesz, Ojcze, równie dobrze jak ja, jak rzadki jest tenresztki sił, chciał ją błagać: Nie może wpaść w jej ręce.ostatni przypadek, lecz nie można go wykluczyć w zajmującejW ręce Kobiety Demona.Proszę tego dopilnować, droganas sprawie, gdyż podtrzymuje on Twoją własną, mój Ojcze,pani.Tylko ja znam prawdę, a jeśli ona się o tym dowie,opinię na temat, który od kolo dwóch lat stanowi Twojąto na pewno go zniszczy, a zło i kłamstwo będą nadalnajwiększą troskę, a także odpowiada wstrząsającym objamącić umysły i pogrążać istoty ludzkie w nieszczęściu i grzewieniom wizjonerki z Quebecu.chu.W przeciągu tych kilku dni w Gouldsboro, przejętyOd tamtej pory liczymy się z grozbą pojawienia się demonazgrozą przez dręczące mnie domysły, czerpałem z mej wiesukkubusa na ziemiach Akadii.Twoje przywiązanie, Ojcze,dzy mistycznej i pragnienia dobra, ażeby odkryć prawdę.do tej krainy sprawiło, że nie zlekceważyłeś ostrzeżenia,A gdy już ją odkryłem, odsłoniłem, oznajmiłem w moimliście, umieram nie mogąc jej ujawnić wszem i wobec.Proszęspróbować, pani, prześcignąć te demony.Ten list.do* Niektóre terminy użyte w liście jezuity zostały zapożyczone z osiemojca d'Orgevala.nie może."nastowiecznego listu zajmującego się pewnym przypadkiem demonologiiStało się tak, jak gdyby wytłumaczył jej to wszystko(przyp.autorów).529528instynkt tych istot wobec nas, wojowników Chrystusa, którzyrozmyślałeś nad właściwą interpretacją tej wizji, szukałeśpotrafimy je wypłoszyć i posiadamy niezbędną broń, aby tozwiastujących jej spełnienie znaków, nie poddawałeś się i krótuczynić.ko mówiąc, tak jak jesteśmy do tego zmuszeni w puszczy,Ustaliwszy powyższe, muszę teraz, mój drogi Ojcze, dokopostanowiłeś podążać zawiłą ścieżką odkryć, obserwując śladynać pewnego streszczenia sytuacji, do którego, czuję, nietego zjawiska i jego możliwy rozwój.jesteś, Ojcze, przygotowany, co sprawia, iż lękam się, żeTa ścieżka doprowadziła cię do Gouldsboro.Jest to młodaotrzymawszy moje brutalne zeznania, odrzucisz je jako dowódosada, założona niespodziewanie na wybrzeżach Pentagoetuprzejściowej utraty zmysłów.przez szlachetnego poszukiwacza przygód, który nie stanął Och, ci jezuici! Zawsze muszą owijać wszystko w bazdecydowanie po żadnej stronie i w pewnym stopniu sprzywełnę! zniecierpliwiła się Angelika.mierzył się z Anglikami
[ Pobierz całość w formacie PDF ]