[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pewniedlatego nigdy nie mogÅ‚am zobaczyć w tobie zwykÅ‚ego zÅ‚odzieja.- UÅ›miechnęła siÄ™.- Nic dziwnego, że miÄ™dzy nami wszystkodziaÅ‚o siÄ™ tak szybko.MiaÅ‚eÅ› lotny start.UniósÅ‚ brwi.- Lotny start.?RozeÅ›miaÅ‚a siÄ™ cicho i pocaÅ‚owaÅ‚a go w usta.- Jake zafascynowaÅ‚ mnie na dÅ‚ugo przed tym, zanim ciÄ™poznaÅ‚am, Noah.To zupeÅ‚nie tak, jakbyÅ› wysÅ‚aÅ‚ swoje alter ego,żeby przygotowaÅ‚o ci pole dziaÅ‚ania. 234 MIAOZ, ZEMSTA I.PochyliÅ‚ siÄ™ nad niÄ… i zapatrzyÅ‚ siÄ™ w jej oczy.- PamiÄ™tam, jak kiedyÅ› powiedziaÅ‚aÅ›, że z tym facetem żad­na kobieta by nie wytrzymaÅ‚a.- Owszem, ma swoje minusy - przyznaÅ‚a.- Ale sÄ…dzÄ™, żemożna go udomowić, jeÅ›li wykaże siÄ™ trochÄ™ cierpliwoÅ›ci.Noah uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ od ucha do ucha.- Znasz kogoÅ›, kto by siÄ™ tym zajÄ…Å‚?- Być może.To zależy od tego, co proponujesz.- Powiedzmy, że spÄ™dzenie reszty życia z byÅ‚ym ofice­rem wywiadu, który zostaÅ‚ pisarzem i zamierza gorszyć dzieci,porywajÄ…c ich matkÄ™ do łóżka przy każdej nadarzajÄ…cej siÄ™okazji.- PoczÄ…tek brzmi obiecujÄ…co - mruknęła, obrysowujÄ…c pal­cem jego wargi.- Czy wspomniaÅ‚eÅ› coÅ› o dzieciach?- ChcÄ™ mieć wszystko, Saro - powiedziaÅ‚ schrypniÄ™tym gÅ‚o­sem.- Ciebie, dom peÅ‚en dzieciaków.nawet psa.ChcÄ™, żeby­Å›my byli rodzinÄ….- Bardzo lubiÄ™ dzieci.Zawsze wyobrażaÅ‚am sobie, że które­goÅ› dnia bÄ™dÄ™ miaÅ‚a wielkÄ… rodzinÄ™.Może jedno z moich dziecizostanie artystÄ… albo pisarzem.- UÅ›miechnęła siÄ™.- Ale co bÄ™­dzie, jeÅ›li zostanÄ… bankierami?- JeÅ›li bÄ™dÄ… wyglÄ…dać tak jak ty, to pogodziÅ‚bym siÄ™ i z tym.Czy to znaczy, że wyjdziesz za mnie?- JeÅ›li mamy mieć dzieci, Å›lub byÅ‚by jak najbardziej namiejscu.PocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… namiÄ™tnie, upojony szczęściem.Gdy ich gorÄ…cy pocaÅ‚unek wreszcie siÄ™ skoÅ„czyÅ‚, Sara prze­chyliÅ‚a gÅ‚owÄ™ i spojrzaÅ‚a na niego uważnie.- Noah, czy o tym wszystkim też zamierzasz napisać?- Pewnie tak.To byÅ‚aby fantastyczna historia.Chociaż mójagent prawdopodobnie zwymyÅ›la mnie od najgorszych, kiedydostanie rÄ™kopis.- NaprawdÄ™? - zdziwiÅ‚a siÄ™.- Dlaczego?UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ do niej. MIAOZ, ZEMSTA I.235- A co byÅ› powiedziaÅ‚a, gdyby nastÄ™pna przygoda Jake'azakoÅ„czyÅ‚a siÄ™ happy endem?OdpowiedziaÅ‚a mu czuÅ‚ym uÅ›miechem i objęła go za szyjÄ™.- PowiedziaÅ‚abym, że nadszedÅ‚ czas.KONIEC [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •