[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Oczywiście  przytaknęła Joanie i z uwagą obej-rzała pokój. Może powinnaś poprzekładać te drobiazgina wyższe półki.I odsunąć nuty z zasięgu jej łapek. Wszystko będzie dobrze  Vanessa zapewniłaprzyjaciółkę i podała dziecku stary magazyn mody, któryLara natychmiast zaczęła z zainteresowaniem oglądaći drzeć na małe kawałeczki. Widzisz? No, dobrze.Kąpałam ją rano, a tu masz butelkęsoczku i paczkę pieluch.Będziesz umiała ją przewinąć?Wiesz, jak to się robi? Widziałam, jak się to robi.Co w tym trudnego? Cóż, mam tylko nadzieję, że nie masz nic więcej doroboty, bo moja córeczka doskonale potrafi zająć swojąosobą każdą chwilę. Mam dużo wolnego czasu  odparła Vanessa. 202 Nora Roberts Kiedy wrócą nowożeńcy, chciałabym ich powitać.Aleto tylko dwa kroki stąd. A jeśli zajrzy do ciebie Brady? No, nie wiem. Aha!  zawołała triumfalnie Joanie, obserwującz uwagą Larę, która próbowała wstać, trzymając sięchwiejnego stoliczka. Więc to nie była jedynie mojawybujała wyobraznia. O czym mówisz? W zeszłym tygodniu zauważyłam, że panuje mię-dzy wami jakieś dziwne napięcie. Przesadzasz, Joanie. Możliwe, ale wzbudziliście moją ciekawość.Kiedyusiłowałam porozmawiać z bratem, albo na mnie warczał,albo po prostu nie mógł się skupić.Nie mów, że to byłytylko moje pobożne życzenia, gdy prorokowałam, że dosiebie wrócicie. Oświadczył mi się  przyznała w końcu Vanessa. On.Niemożliwe! Och, to cudownie! Wspaniale! zachwycona Joanie padła w ramiona przyjaciółki, a Larazaczęła radośnie popiskiwać. Widzisz? Nawet Lara sięcieszy. Odmówiłam. Co?  zaskoczona Joanie zrobiła krok do tyłu. Powiedziałaś.nie? To wszystko nastąpiło za szybko  wyjaśniła Vanes-sa i odwróciła się, by nie patrzeć na bolesne rozczarowa-nie przyjaciółki. Jestem tu dopiero od kilku tygodni,a już zdarzyło się tak wiele.Moja matka, twój ojciec. urwała i podeszła do Lary, by zabrać kryształowy wazonz zasięgu jej rąk. Kiedy przyjechałam, nie byłam nawetpewna, jak długo chcę tu zostać.Zastanawiałam się nadwiosenną trasą koncertową. Echo przeszłości 203 Ale to przecież nie oznacza, że nie możesz miećprywatnego życia.Jeśli tylko tego chcesz. Nie wiem, czego chcę  bezradnie westchnęłaVanessa. Małżeństwo.Nawet nie wiem, co to oznacza,więc jak mogę rozważać, czy powinnam wyjść za twojegobrata? Kochasz go. Tak.Tak mi się wydaje.Ale nie chcę popełnić tegosamego błędu, co moi rodzice.Muszę być pewna, żeoboje mamy te same pragnienia. A czego ty chcesz? Wciąż jeszcze nad tym się zastanawiam. Lepiej się pospiesz.Jak znam mojego braciszka,nie da ci zbyt wiele czasu do namysłu. Tym razem rozegram wszystko po swojemu oznajmiła i pokręciła głową. Lepiej już idz, jeślichcesz zdążyć przed powrotem nowożeńców. Och, masz rację.Przyniosę torbę z pieluchami przytaknęła Joanie i ruszyła do drzwi. Wiem, że jużjesteśmy przyrodnimi siostrami, ale wciąż liczę na to, żezostaniesz moją bratową  powiedziała, zatrzymując sięw pół kroku.Brady wiedział, że to sprawi mu jeszcze więcejbólu, ale nie potrafił powstrzymać się przed odwiedze-niem Vanessy.Przez cały tydzień z trudem zachowy-wał dystans.Gdy kobieta, którą kochasz, odrzuca twojeoświadczyny, to z pewnością zaszkodzi twojej dumie,pomyślał.Chciał wierzyć, że to tylko kwestia uporu Vanessy.%7łejeśli wycofa się na jakiś czas i wróci do delikatnegonakłaniania, to Vanessa w końcu oprzytomnieje.Obawiałsię jednak, że sprawy zaszły już za daleko.Oznajmiła 204 Nora Robertsswoją wolę.Mógł odejść lub siedzieć pod jej drzwiami.Nic nie zmieni jej zdania.Mimo to musiał ją zobaczyć.Brady zapukał do drzwi, lecz nikt się nie zjawił, by muotworzyć.Zadzwonił.To również nie przyniosło żadnegoefektu.Nic dziwnego, pomyślał.Z wnętrza domu dobie-gał przerazliwy hałas.Zupełnie jakby ktoś demolowałkuchnię.Może to Vanessa wścieka się na siebie zapopełniony błąd? Może żałuje, że odrzuciła swoją szansęna szczęście u jego boku? Bardzo spodobało mu się takiewyjaśnienie.Podniesiony na duchu, pchnął drzwii wszedł do środka.Gdy dotarł do kuchni, zaskoczył go dziwny widok.Mógł wyobrażać sobie różne rzeczy, ale z pewnością tegosię nie spodziewał.Vanessa, pokryta mąką, siekała poryz zaciętą miną, a jego mała siostrzenica z zachwytemtłukła piąstkami w puste garnki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •