[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PomyÅ›laÅ‚am, że z racjiswojego zawodu zapewne wie pan o jakimÅ› koÅ›ciele, który wymaga renowacji, odmalowaniaoÅ‚tarza czy czegoÅ› w tym rodzaju.Mam ze sobÄ… odpowiednie Å›wiadectwa.Czy może mnie pankomuÅ› polecić? Naturalnie.Kilku proboszczów pytaÅ‚o mnie o jakiegoÅ› zdolnego malarza, którymógÅ‚by odrestaurować oÅ‚tarz.Niektórzy z nich piszÄ… nawet do nas, do centralnego zarzÄ…du, jeÅ›lioÅ‚tarz jest zabytkowy.Znam wiele adresów i jeszcze dziÅ› dam pani list polecajÄ…cy.Ze zdumieniem popatrzyÅ‚em na BajeczkÄ™.A wiÄ™c tylko takÄ… malutkÄ… tajemnicÄ™ kryÅ‚a tadziewczyna? SzukaÅ‚a mnie, bo wiedziaÅ‚a, że mogÄ™ jej pomóc w znalezieniu pracy.Ale ktoÅ› jÄ…poinformowaÅ‚, że zajmujÄ™ siÄ™ ochronÄ… zabytków.W IÅ‚awie nawet o tym nie wspomniaÅ‚a.PodrzuciÅ‚a mi zÅ‚otÄ… rÄ™kawiczkÄ™, kilkakrotnie zwróciÅ‚a siÄ™ do mnie:  Panie Samochodzik , jakbyznaÅ‚a z wielu opowieÅ›ci.WpÅ‚ynÄ™liÅ›my w KragÄ™, dÅ‚ugÄ… odnogÄ™ Jezioraka.Tu byÅ‚o już mniej jachtów i motorówek.PowitaÅ‚y nas wysokie lesiste brzegi, piaszczyste zatoczki, gdzie tu i ówdzie żółciÅ‚y siÄ™ namiotyturystów.KragÄ™ zamykaÅ‚ półkoliÅ›cie sklepiony most na szosie Å‚Ä…czÄ…cej IÅ‚awÄ™ z Borecznem.Zamostem zaczynaÅ‚o siÄ™ jezioro Dauby, gdzie znajdowaÅ‚o siÄ™ wejÅ›cie do KanaÅ‚u ElblÄ…skiego.Ale aby przedostać siÄ™ pod mostem  należaÅ‚o poÅ‚ożyć maszt.RzuciÅ‚em kotwicÄ™ przy maÅ‚ej Å‚Ä…czce, w pobliżu mostu i szosy, po której mknęłysamochody.ZdjÄ…Å‚em żagiel i starannie sklarowaÅ‚em go na bomie.Tutaj Bajeczka miaÅ‚a jedynÄ…sposobność, aby wyskoczyć na lÄ…d i poinformować kogoÅ› o moim spotkaniu z DianÄ… Denver.PostanowiÅ‚em stworzyć jej ku temu dogodnÄ… sytuacjÄ™. PrzejdÄ™ siÄ™ do wioski Karczmisko.Tam jest sklep, kupiÄ™ coÅ› do jedzenia powiedziaÅ‚em Bajeczce. Dobrze.A ja posprzÄ…tam i zajmÄ™ siÄ™ obiadem  odrzekÅ‚a posÅ‚usznie.WyskoczyÅ‚em na brzeg, dostaÅ‚em siÄ™ na szosÄ™, a potem wielkim Å‚ukiem zawróciÅ‚em wstronÄ™ Kragi i usiadÅ‚em na wzgórzu, skÄ…d  zasÅ‚oniÄ™ty krzakami  mogÅ‚em widzieć  KrasulÄ™ i krzÄ…tajÄ…cÄ… siÄ™ po niej BajeczkÄ™.TkwiÅ‚em tam prawie dwie godziny, medytujÄ…c i palÄ…c papierosy.Bajeczka w ogóle nieruszyÅ‚a siÄ™ z jachtu.UmyÅ‚a pokÅ‚ad, posprzÄ…taÅ‚a w kabinie i w kokpicie, a nastÄ™pnie zabraÅ‚a siÄ™ doobierania ziemniaków. Ona miaÅ‚a racjÄ™  pomyÅ›laÅ‚em. Jestem jak maszynka do Å›ciganiaprzestÄ™pców.Nikomu nie ufam.O pierwszej w poÅ‚udnie wróciÅ‚em na Å‚ajbÄ™, oÅ›wiadczajÄ…c, że sklep w Karczmisku byÅ‚zamkniÄ™ty.Nic nie wskazywaÅ‚o, aby podawaÅ‚a w wÄ…tpliwość moje sÅ‚owa.NapisaÅ‚em list do znajomego proboszcza i wrÄ™czyÅ‚em go Bajeczce.Przy okazjiprzejrzaÅ‚em jej Å›wiadectwo z liceum oraz poznaÅ‚em prawdziwe imiÄ™ i nazwisko.Nie wymieniÄ™go, bo nie ma to już w tej chwili żadnego znaczenia. Chce siÄ™ mnie pan pozbyć  stwierdziÅ‚a smutnie. Ależ nie.ProsiÅ‚a mnie pani, wiÄ™c napisaÅ‚em.Nie chciaÅ‚em, aby pani sÄ…dziÅ‚a, żezastanawiam siÄ™, waham, czyniÄ™ to niezbyt chÄ™tnie.Gdzież ja znajdÄ™ nowÄ… gospodyniÄ™? wykrzyknÄ…Å‚em, bo wÅ‚aÅ›nie na talerz wyÅ‚ożyÅ‚a gorÄ…ce ziemniaki i odgrzany gulasz woÅ‚owy zpuszki.Przyjęła to jak kpinÄ™.Nie bez podstaw.Przez ileż to dni jadajÄ… turyÅ›ci owÄ… sÅ‚ynnÄ… jużwoÅ‚owinÄ™ w sosie wÅ‚asnym albo gulasz woÅ‚owy czy pulpety ze sÅ‚oika? O której siÄ™ pan umówiÅ‚ z DianÄ… Denver? O ósmej wieczorem w parku karnickim koÅ‚o grobowców  wyjawiÅ‚em i znowustaÅ‚em siÄ™ czujny. To mamy jeszcze sporo czasu.MogÅ‚abym pójść do Karczmiska i kupić, na przykÅ‚adsera.Czy lubi pan naleÅ›niki z serem? Mam wszystko, co trzeba, aby je zrobić: mÄ…kÄ™, wodÄ™, jajka,cukier, brakuje tylko sera. Może przy okazji wÄ™drówki po ser zechce kogoÅ› poinformować?  pomyÅ›laÅ‚em. Tak.To dobry pomysÅ‚  oÅ›wiadczyÅ‚em, myÅ›lÄ…c o przysÅ‚owiu, które powiada, że ponitce należy trafić do kÅ‚Ä™bka.PoszedÅ‚em dyskretnie za BajeczkÄ….Niedaleko.Już w pierwszej zagrodzie w KarczmiskukupiÅ‚a ów ser i zaraz wróciÅ‚a na jacht.A ja miaÅ‚em uczucie, że jestem nikczemnikiem.Po poÅ‚udniu wiatr ucichÅ‚, ale to nie miaÅ‚o dla mnie żadnego znaczenia, bo i tak dalszÄ…drogÄ™ należaÅ‚o przebyć przy pomocy wioseÅ‚. No cóż, ruszamy!  zdecydowaÅ‚em okoÅ‚o czwartej. Raptownie chwyciÅ‚a mnie za rÄ™kÄ™. Niech pan nie spotyka siÄ™ z DianÄ… Denver.BÅ‚agam pana! Dlaczego? Pan naprawdÄ™ wierzy, że jest pan superpodrywaczem, jak pana nazwali ci chÅ‚opcy wSiemianach? To przecież nieprawda.Spotkanie z DianÄ… Denver jest puÅ‚apkÄ…. SkÄ…d pani o tym wie? Nie wiem tego na pewno.Ale czujÄ™.Nie chcÄ™ i nie potrafiÄ™ panu wyjaÅ›nić, dlaczegotak myÅ›lÄ™.Znam ludzi, którzy otaczajÄ… DianÄ™ Denver.Oni nie życzÄ… panu nic dobrego. Batura?  zapytaÅ‚em.To nazwisko jakby nic jej nie mówiÅ‚o.Nawet nie drgnęła. Powiem panu tyle, ile mogÄ™  rzekÅ‚a z powagÄ…. SÅ‚yszaÅ‚am o historii nad JezioremDrwÄ™ckim.Wtedy nie zaszÅ‚o żadne nieporozumienie.DianÄ™ Denver chciano porwać naprawdÄ™.Ipan w tym przeszkodziÅ‚.ZemszczÄ… siÄ™ na panu. Kto?  krzyknÄ…Å‚em.Nie zaÅ‚amaÅ‚a siÄ™.Ten okrzyk jakby jÄ… otrzezwiÅ‚.PuÅ›ciÅ‚a mojÄ… rÄ™kÄ™, zniżyÅ‚a gÅ‚os iszepnęła: Nie powiem nic wiÄ™cej.Wiem, że moje ostrzeżenia nie zdadzÄ… siÄ™ na nic.ByÅ‚amzwiÄ…zana z tymi ludzmi i, dowiedziawszy siÄ™, co knujÄ…, rozstaÅ‚am siÄ™ z nimi.Ale nie mogÄ™ ichzdradzić.I tak panu za wiele wyjawiÅ‚am.ProsiÅ‚em jÄ…, przekonywaÅ‚em, namawiaÅ‚em, aby mi wyznaÅ‚a caÅ‚Ä… prawdÄ™.Nie chciaÅ‚a.A jaczuÅ‚em, że muszÄ™ pójść na spotkanie z DianÄ… Denver.SÅ‚owa Bajeczki potwierdzaÅ‚y obawy, zktórych aktorka zwierzyÅ‚a mi siÄ™ u Lejwody.To nie byÅ‚y żadne urojenia reklamowe, jakwmawiaÅ‚ we mnie Waldemar Batura. PÅ‚yniemy  zdecydowaÅ‚em, chwytajÄ…c za wiosÅ‚o.Bajeczka zrobiÅ‚a to samo, ale z najwiÄ™kszÄ… niechÄ™ciÄ….Po chwili ogarnÄ…Å‚ nas półmrok.ZnalezliÅ›my siÄ™ pod Å‚ukiem kamiennego mostu. ROZDZIAA ÓSMYHISTORIA PIKNEJ CHRISTY " CZARNA DAMA PAAACU WKARNITACH " ZJAWISKO JEDYNE NA ZWIECIE " TARZAN, KRÓLMAAP " JESZCZE JEDEN KONKURENT DO SERCA PIKNEJAKTORKI " CO UCZYNIABY WALDEMAR BATURA? " W DRODZENA SPOTKANIE " W KRZAKU CZEREMCHY " PAN DOMINIOSTRZEGA PRZEDE MN " JESTEM NA USAUGACHGANGSTERÓW " RANDKA W KRAJOBRAZOWYM PARKU "PACHNCA DAOC PANNY D.D." DZIWNE OPINIE BATURY " WPUAAPCEStare dokumenty opowiadajÄ…, że w 1470 roku mistrz Krzyżaków, Henryk vonRichtenberg, zapisaÅ‚ Boreczno wraz z Mózgowiem, dworem w Zliwie i folwarkiem zakonnym wKarnitach  dowódcy wojsk zaciężnych, Hanuszowi Schöneichowi, który okazaÅ‚ mu dużąpomoc w dopiero co zakoÅ„czonej wojnie trzynastoletniej z Kazimierzem JagielloÅ„czykiem [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •