[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy skończyłem lekturę listu, była za pięć minut ósma.Otworzyły się drzwi i weszłaMonika. Witam, szefie!  zawołała radośnie  Nareszcie wrócił pan z wielkiego świata.Czymogę pana ucałować na przywitanie? Nie  oświadczyłem ponuro. Nie mam żadnych słabości wobec osób płci słabej,obdarzonych urodą. A ja myślałam, że jest inaczej. Wiem, że pani inaczej myślała.Wiem także, iż podzieliła się pani swoimi myślami zeSchreiberem.A on wysłał o mnie informacje do Frankfurtu, że wprawdzie jestem zdolny inieprzekupny, ale mam słabość do ładnych kobiet. Pan się myli, szefie  oburzyła się Monika. Ze Schreiberem w ogóle nie rozmawiałam na pana temat.Może to Batura zasugerował mu taką opinię o panu? A co panią łączy ze Schreiberem?  zapytałem ostro. Nic  wzruszyła ramionami. Któregoś dnia zadzwonił do mnie Batura i zaprosiłmnie na przyjęcie do swojej pracowni.Powiedział, że będzie tam również Schreiber. A więc obydwaj już się spiknęli. mruknąłem. Zdecydowałam ze względów służbowych przyjąć to zaproszenie.Chciałam poznaćbliżej człowieka, który być może jest naszym wrogiem. No i co? Roztoczyłam przed nim swoje uroki i niemal zakochał się we mnie.Jestemzarozumiała, prawda? Owszem.I czego się pani dowiedziała? Był bardzo zadowolony z pobytu w Polsce.Upolował wilka i zabrał jego skórę, płacącsporo w dewizach.Opowiadał mi trochę o swej pracy, o kłopotach, które ma z Niewidzialnymi.Słyszał pan o Niewidzialnych? Aż za wiele. A ja myślałam, że pan dowie się o nich dopiero ode mnie  zmartwiła się Monika.I to była ta rewelacja, którą miałam dla pana.Batura powiedział mi, że historia z Fortem Lyck wogóle nie miała sensu, ponieważ schowek, który się tam znajdował, został już przez kogoś bardzodawno opróżniony.Jednym słowem wiele hałasu o nic.Uważam, że takie utrzymywaniekontaktów towarzyskich z ludzmi, którzy zajmują się handlem antykami, może być dla nasbardzo pożyteczne.W rozmowie towarzyskiej coś im się może wymknąć i w ten sposóbdowiemy się o ich poczynaniach. Przy okazji pani też się coś wymknie o naszej działalności i będzie to korzyśćobopólna. O, wa.Pan mnie uważa za gadatliwą  obraziła się.Zapytała oficjalnie: Jakie ma pan teraz dla mnie zadanie? Bardzo przyjemne.Jeszcze dziś lub jutro przybędzie tu młody i przystojny mężczyznawraz ze swą uroczą narzeczoną.Nazwisko jego brzmi Alfred von Dobeneck.Zajmie się paninimi, zawiezie ich pani na Mazury, wynajmie motorówkę w Mikołajkach, popłynie na CzarciOstrów, aby pan Dobeneck mógł się przekonać naocznie, że schowka już tam nie ma.Wolno pani się z nimi zaprzyjaznić, chodzić na tańce, a nawet rozkochać w sobie owego Dobenecka iwyjść za niego za mąż ku strapieniu jego narzeczonej, panny von Strachwitz.Na okres weseladamy pani dwa dni bezpłatnego urlopu, a jeśli zechce pani wraz z małżonkiem wyjechać na stałedo Frankfurtu nad Menem, nie będziemy stawiali przeszkód. Fiuuu, nareszcie jakaś konkretna praca, szefie.I zasiadła przy telefonie, aby dowiedzieć się, czy w którymś z warszawskich hoteli niezarezerwowano telegraficznie pokoju dla pana Alfreda von Dobeneck i jego narzeczonej.W południe zadzwonił do mnie Waldemar Batura. Muszę się z tobą zobaczyć  oświadczył. Znajdz chwilę czasu i wyskocz na kawęw  Bristolu.To ważna sprawa.Batura już czekał na mnie, nerwowo paląc papierosa. Tomaszu  odezwał się do mnie z powagą. Zapomnijmy o dawnych urazach izawrzyjmy chwilowe przymierze.Sytuacja jest grozna.Czy słyszałeś o Niewidzialnych? Owszem. Nastraszyłem Pięknego Lola i ten przyznał mi się, że jest na usługach Niewidzialnych.Podobno Niewidzialni chcą rozszerzyć swoje pole działania na nasz kraj.Mało im okradaniakościołów i muzeów w krajach zachodnich.Ty wiesz, że ja uważam się za króla handlarzyantyków.A oni dali mi do zrozumienia, że odtąd moje królowanie się tu skończy, boNiewidzialni przejmują całą sprawę w swoje ręce.Jednym słowem zamierzają mniezdetronizować.Otóż proponuję ci chwilowe przymierze.Nie potrzeba nam cudzoziemców,którzy będą nasze dzieła sztuki szmuglować za granicę.My, jak wiesz, działamy także trochęniezbyt zgodnie z prawem, ale ze szmuglem skończyliśmy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •