[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wzgórekzaś zwany Diablą Górą zajmuje te\
swoje miejsce w tej legendzie.Tu prawdopodobnieistniała pogańska świątynia starych Prusów. A co w tej sprawie mówi nauka? Na wzgórzu Bogdany dokonano kilku wykopów, przede wszystkim na dziedzińcudawnego grodziska.Warto wspomnieć  Babie Lato spojrzała z uśmiechem na Baśkę \
e w pracach wykopaliskowych bardzo intensywnie pomagali harcerze, którzy przybylitutaj w ramach  Operacji Frombork 1001.Okazało się, \
e młodzie\
doskonale sięspisała w tak powa\
nych przecie\
badaniach naukowych.Archeologowie mieli z niejogromny po\
ytek, a myślę, \
e i młodzie\
nauczyła się bardzo wiele.Lecz wracając dosprawy.Odkryto wiele ciekawych przedmiotów, między innymi bardzo stary grób.Wszystko to dało podstawy do stwierdzenia, \
e grodzisko prawdopodobnie istniało wokresie poprzedzającym przybycie Krzy\
aków i miało charakter militarny, znalezionoostrogę.Ale równie\
odbywała się tu produkcja rzemieślnicza, znaleziono bowiempółfabrykaty bursztynu.Oczywiście badania muszą trwać dalej i dopiero za jakiś czasbędziemy mieli cały obraz \
ycia w tym grodzisku.Po zakończeniu badań udostępni sięgrodzisko dla turystów, gdy\
jest tam co oglądać.Są wspaniale zachowane wały, fosy,ślady po dawnych bramach.Trzeba te\
w przyszłości zbadać związki między tymgrodziskiem i Diablą Górą.Dlatego te\
sam rozumiesz, czemu tu nie wolno kopać  nadziko.Musiałem jej przyznać rację, choć przecie\
tutaj gdzieś kryły się skarby pułkownikaKoeniga.Jedyna nadzieja, \
e nie pozostaną długo w ukryciu, w końcu trafi na nie łopataarcheologa.Ale czy mógł się z tym pogodzić magister Pietruszka? Stał na szczycie wzgórza zwłosami rozwianymi na wietrze i wykrzykiwał: Muszę znalez
ć schowek, choćbym miał udać się po pomoc do tego zwariowanegoró\
d\
karza.I wykopię ten skarb, choćby mnie miała aresztować milicja.Patrzeliśmy na niego ze współczuciem.Jak\
e ogromny musiał \
yć w nim wą\
ambicji.Zaproponowałem wszystkim, aby wpakowali się do mego wehikułu, albowiem ju\
nadszedł czas obiadu.Lecz do wehikułu wsiedli tylko Babie Lato i Baśka.Pietruszka ipani Anielka zdecydowali się jeszcze pozostać na Diablej Górze.Pietruszka wierzył, \
eza chwilÄ™ odkryje miejsce drugiego schowka.A ta pani? Mo\
e Pietruszka naprawdę jejsię podobał?Po\
egnała nas i Ala.Odeszła przez most na Baudzie, a potem skręciła w las i zniknęłanam z oczu w Krainie Straszliwego Asa.ROZDZIAA
DZIEWI
TYZOSIA WALCZYK — NARADA W SPRAWIE SKARBÓW — NOWY TROP — KTO NASPODSA
UCHIWAA
— NA ULICY STAREJ — JAK ZDOBYWANO BRANIEWO —TRAGEDIA NA ZALEWIE — ARESZTOWANIE ZBRODNIARZA — DIABELSKIEDRZEWO — NOWA TRUDNOZ

— I ZNOWU WALDEMAR BATURA — RÓÅ›DÅ›KA ISKARBY — GNIEW MAGISTRA PIETRUSZKIObiad zjadÅ‚em samotnie w jadalni schroniska PTTK.Cagliostro  jak poinformowaÅ‚amnie kelnerka  poÅ›pieszyÅ‚ siÄ™ z jedzeniem i zaraz gdzieÅ› wyszedÅ‚.Nie zastaÅ‚em gorównie\
w naszym pokoju.Króliczek chrupał w swej klatce listki świe\
ej sałaty, ale wpozostałych klatkach brakowało zaskrońca i dwóch białych myszek, a więc mistrzzapewne udał się z nimi na demonstrowanie swoich sztuczek.Zaraz po obiedzie przyszli do mego pokoju Baśka i dziewczyna imieniem Zosia.Rezolutna z niej była panna, choć miała dopiero czternaście lat.Przezywano ją  ZosiaWalczyk , poniewa\
chodziła niemal na czubkach palców i wydawało się, \
e po prostufruwa w powietrzu.Miała płynne, taneczne ruchy i ani przez chwilę nie potrafiłaspokojnie usiedzieć na krześle, wcią\
musiała chodzić, kręcić się, a raczej tańczyć.PannaZosia Walczyk miała strasznie du\
o piegów na nosie i policzkach, bardzo jasne włosyoraz niebieskie oczy.Spodobała mi się od pierwszego wejrzenia i ja jej te\
chybaprzypadłem do gustu.Gdy została mi przez chłopca przedstawiona, mrugnęła do mniefiluternie, zrobiła piękne taneczne pas i powiedziała: Lubię przygody.A Baśka zapewniał, \
e za panem przygody chodzą całymi stadami. Och, przygód, zdaje się, nie zabraknie nam  odrzekłem szczerze zmartwiony.Bo o przygodach to się przyjemnie czyta w ksią\
kach albo ogląda je na ekranie.Mile sięte\
wspomina przygody, w których się kiedyś brało udział.Ale gdy się je prze\
ywa, to niejest to wcale takie przyjemne, człowiek ma uczucie, \
e znajduje się w jakimś ogromnymlabiryncie, z którego nie potrafi znalez
ć właściwego wyjścia.Wydaje mu się, \
e wciÄ…\
błąka się po omacku i raz po raz stuka głową w ścianę lub mur.A te stuknięcia sąniekiedy bardzo bolesne, zostają po nich nawet guzy.Baśka oświadczył, \
e dziÅ› mo\
e mi poświęcić du\
o czasu, poniewa\
jego dru\
yna zostałazdekompletowana, kilku chłopców bierze udział w przygotowaniach do występów naharcerskiej estradzie, jako \
e podczas  Operacji Frombork 1001 są zawsze pokazyharcerskich zespołów artystycznych.Pozostali chłopcy z dru\
yny, tacy, co to anirecytować ładnie nie umieją, ani głosu nie mają, otrzymali  czas dla siebie.Co do ZosiWalczyk, kronikarki dru\
yny dziewcząt, to udało jej się uzyskać zwolnienie z obozu nadzisiejsze popołudnie.Z tą sympatyczną dwójką zasiadłem w moim pokoju na naradę poświęconą sprawieskarbów pułkownika Koeniga.Oczywiście, to mnie przypadł, z wieku i urzędu, zaszczytwstępnego przemówienia. Sytuacja jest bardzo powa\
na  zaczÄ…Å‚em  i wymaga natychmiastowej decyzji,znalez
liśmy się bowiem w ślepym zaułku.Jak do tej pory, nikt z was nie zauwa\
ył weFromborku osobnika odpowiadającego rysopisowi Waldemara Batury.A przecie\
Baturamusi tu gdzieś być, on kręci się po Fromborku.Przecie\
to niemo\
liwe, aby zrezygnowałz poszukiwań schowka Koeniga.Nie przyjechałem tu oczywiście, aby szukać tychschowków, bo to jest zadanie pana Pietruszki.Moją sprawą jest wyjaśnienie zagadkibezcennych monet.A skoro podejrzewam, \
e monety te Batura wykradł z pierwszegoschowka i \
e zamierza ograbić drugi i trzeci schowek, siłą rzeczy muszę i ja zająć sięskarbami Koeniga, aby nie dopuścić do rabunku.Przerwał mi Baśka: Byliśmy na Diablej Górze.Trzeba by przekopać całe wzgórze, aby znalez
ć schowek.Jeśli nie wolno tam kopać panu magistrowi Pietruszce, to jak\
e zrobi to Batura? Sam panpowiedział, \
e sytuacja jest beznadziejna, drugiego schowka Koeniga nie będzie mo\
nateraz odnalez
ć. I to jest właśnie ów ślepy zaułek, o którym wspominałem  wyjaśniłem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

gieldaklubu.keep.pl