[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.czekolady.Wszyscy niemal zerwali się z miejsc i zaczęli bić brawo. Zwietny jest, nie? wymamrotał Don. Zna się na rzeczy. No dobra, wezmę siedem. Eddie był kupiony. Ja też! wrzasnął Mike. Zapiszcie mnie na pięć wydarł się Stalin. Mnie też. Sześć. Osiem. Trzy usłyszałam swój głos, mimo że nie zamierzałam niczego zamawiać.Taką siłę przekonywaniamiał Eamonn.Potem każdy zamówił po pięć paczek papierosów, kilka brukowców, po czym Don i Frederick wyszli nazimny wieczór i ruszyli do wioski.Po podwieczorku szwendaliśmy się po jadalni.Nagle Davy uniósł głowę znad gazety i wykrzyknął:RLT Patrzcie! Patrzcie! W gazecie jest zdjęcie nachlanego Snortera. Zrobiło się dzikie zamieszanie, wszy-scy chcieli zobaczyć. Wygląda na to, że wrócił do nałogu oświadczył Mike ze smutkiem. Niedługo wytrzymał, co? mruknął Oliver.Wszyscy z rozpaczą kiwali głowami i wydawali się bardzo, bardzo przygnębieni. Myślałem, że da sobie radę westchnął Barry. Powiedział, że tym razem będzie się starał powiedziała Misty. Może to przez jego pracę.fanki, kokaina, Jack Daniels zadumał się Fergus. Czego się spodzie-wać?Nad stołem zapanował smutek. Czy mówicie o Snorterze z Killera? zapytałam ostrożnie.Killer to była beznadziejna metalowa kapela,która mimo swojej beznadziei cieszyła się olbrzymią popularnością.Luke pewnie miał wszystkie ich płyty. Właśnie o tym odparł Mike. Skąd go znacie? zapytałam nonszalancko.Nie chciałam robić z siebie idiotki i wyciągać pochopnychwniosków. Bo tu był! wyskrzeczał Don, a wyłupiaste oczy niemal wyszły mu z orbit. Tutaj! Z nami! Poważnie? W moim sercu zatrzepotała nadzieja. I jaki jest?Rozległ się chór pełen aprobaty. Uroczy facet odpowiedział Mike. Rozsądny gość oświadczył Stalin. Ma strasznie dużo włosów dodał Clarence. Okropnie obcisłe spodnie, aż mu widać gęsią skórkę oznajmił John Joe. Okropnie obcisłe spodnie.Jak nie będzie uważał, to nie zdoła mieć dzieci ryknął Peter, po czym za-niósł się gromkim śmiechem.Jednakże, jeśli wierzyć brukowcom, Snorter nie miał z tym problemów.Już kilkakrotnie trafiał do sądu, po-zywany przez kobiety, które znalazły się na celowniku jego hiperaktywnych gonad. I gdzie.eee.mieszkał? Usiłowałam być dyplomatyczna.Nie mogłam uwierzyć, że mógł mieszkaćw jednej z tych ciasnych sypialni.Snorter zwykle nocował w hotelach pierwszej klasy. Z nami, rzecz jasna odparł Mike. Miał łóżko między mną i naszym młodym Christym. No, no, no" pomyślałam.A więc co jakiś czas ktoś sławny jednak trafiał do Klasztoru.Zwiadomość tanie przyniosła mi jednak radości.Niewiele mogło mi ją przynieść, żyłam w cieniu kwestionariusza.Ale trzy fuse pomogły.RLT31Następnego ranka dostałam niemal histerii z ulgi na wieść, że w centrum uwagi znajdzie się John Joe.Jose-phine natychmiast na niego wsiadła. W piątek przyjrzeliśmy się twojej romantycznej i seksualnej historii powiedziała. Miałeś trochęczasu, żeby się nad tym zastanowić.Wzruszył ramionami.Można się tego było spodziewać. Wiodłeś życie, które przynajmniej z zewnątrz wydaje się bardzo samotne.Zgodziłbyś się z tym? Chyba tak wymamrotał posłusznie. Dlaczego się nie ożeniłeś? zadała mu to samo pytanie co w piątek.Wydawał się zdumiony, jakby naprawdę nie miał pojęcia. Może, eee.nie spotkałem właściwej kobiety? zaryzykował dzielnie. Naprawdę tak uważasz, John Joe? zapytała z okropnym uśmieszkiem.Rozłożył ręce w bezradnym geście. No chyba tak. Nie sądzę, John Joe oświadczyła. W piątek pytałam cię, czy straciłeś dziewictwo.Jesteś gotów od-powiedzieć na to pytanie?Wpatrywał się w swoje buty.Ani razu nie uniósł wzroku i nie zerknął na nas spod krzaczastych brwi.Było oczywiste, że Josephine nie zdoła odnieść takiego sukcesu z Johnem Joem jak wczoraj z Neilem.Po-dejrzewałam, że John Joe po prostu nie krył w sobie takich tajemnic.Myliłam się. Opowiedz mi o swoim dzieciństwie zaproponowała Josephine radośnie. Jezu pomyślałam ale banał".John Joe miał twarz całkiem bez wyrazu. Jaki był twój ojciec? zapytała. Ach, już dawno temu kopnął w kalendarz. Opowiedz nam, co pamiętasz przerwała mu stanowczo. Jak wyglądał? Przystojny, duży mężczyzna odparł powoli. Wysoki jak kredens.I mógłby udzwignąć wołu jednąręką. Jakie jest twoje najwcześniejsze wspomnienie związane z ojcem?John Joe myślał długo i intensywnie, wpatrując się w przestrzeń.Byłam naprawdę zdumiona, kiedy faktycznie przemówił. Byłem szkrabem, trzy- albo czteroletnim powiedział
[ Pobierz całość w formacie PDF ]