[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Widzi pan, moje doÅ›wiad-czenie w kryptoanalizie mówi mi, że kiedy stajemy przed wyboremskomplikowanego bÄ…dz prostego wyjaÅ›nienia okreÅ›lonej zagadki,prawdziwe zwykle bywa to drugie.Dlaczego po prostu nie dojść downiosku, że Kolumb nie pisaÅ‚ w żadnym z wÅ‚oskich jÄ™zyków, w tym igenueÅ„skim, który w owym czasie wystÄ™powaÅ‚ już w piÅ›mie, z logicz-nego powodu, ponieważ tak naprawdÄ™ nimi nie mówiÅ‚? A skoro nieznaÅ‚ dialektów wÅ‚oskich, Å‚atwo o konkluzjÄ™, iż prawdopodobnie niebyÅ‚ WÅ‚ochem. ByÅ‚ WÅ‚ochem, co do tego nie ma wÄ…tpliwoÅ›ci.ByÅ‚ GenueÅ„czy-kiem.Musi istnieć jakieÅ› wytÅ‚umaczenie faktu, że nigdy nie pisaÅ‚ wżadnym z wÅ‚oskich dialektów.Być może nie znaÅ‚ toskaÅ„skiego. Uparty pan jest, co? Teoria o braku znajomoÅ›ci toskaÅ„skiego,powszechnie używanego jako jÄ™zyk komunikacji WÅ‚ochów na ob-czyznie, wydaje mi siÄ™ szyta grubymi nićmi.327 Okay, przyznajÄ™, że tak.Niech bÄ™dzie, że prawdopodobnie znaÅ‚toskaÅ„ski.Ale skoro we wczesnej mÅ‚odoÅ›ci opuÅ›ciÅ‚ GenuÄ™, kto wie,może zapomniaÅ‚. ZapomniaÅ‚ toskaÅ„skiego? Portugalczyk wybuchnÄ…Å‚ Å›mie-chem. Och, Nelson, no wiesz co? Do czego to podobne? PotrzÄ…-snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… z rozbawieniem. Przypomina sobie pan, co przed chwi-lÄ… mówiÅ‚em? Historyk i filolog hiszpaÅ„ski Menéndez Pidal zaobser-wowaÅ‚, iż ta poczÄ…tkowa wymowa portugalska towarzyszy Admira-Å‚owi do koÅ„ca życia. Tak. Mamy wiÄ™c do czynienia z niespotykanÄ… sytuacjÄ….Kolumb żyjewe WÅ‚oszech przez dwadzieÅ›cia cztery lata i ni z tego, ni z owego za-pomina toskaÅ„skiego i ojczystego genueÅ„skiego dialektu.Ten samKolumb mieszka zaledwie dziesięć lat w Portugalii i nigdy portugal-skiego nie zapomina, posÅ‚uguje siÄ™ nim do koÅ„ca życia.Fantastycz-ne, prawda? WskazaÅ‚ na Amerykanina. Doprawdy, chce panmnie przekonać, że miaÅ‚ sÅ‚abÄ… pamięć do wszystkich dialektów wÅ‚o-skich, które w zaÅ‚ożeniu byÅ‚y jego ojczystymi jÄ™zykami, natomiastdoskonaÅ‚Ä… pamięć do jÄ™zyka portugalskiego, który miaÅ‚ być dla niegoobcy? Tak? Ee.hmm.tak. Och, Nelsonie, doprawdy, to, co pan mówi, nie ma żadnegosensu! wykrzyknÄ…Å‚ Tomás, ponownie krÄ™cÄ…c gÅ‚owÄ…, teraz już zodrobinÄ… niecierpliwoÅ›ci. CaÅ‚a ta gadka nie ma żadnego logicznegowytÅ‚umaczenia, to rozpaczliwa fantazja bez punktu oparcia.Niechpan dobrze uważa, może siÄ™ zrozumiemy.Nasz Kolumb, wedÅ‚ug ge-nueÅ„skich aktów notarialnych, opuÅ›ciÅ‚ GenuÄ™ dopiero w wieku latdwudziestu czterech.Dwudziestu czterech.W owym czasie, dla paÅ„-skiej informacji, mężczyzna w tym wieku nie byÅ‚ już mÅ‚odzieÅ„cem.Gdyby to byÅ‚o dzisiaj, odpowiadaÅ‚oby to wiekowi trzydziestu piÄ™ciulat albo i wiÄ™cej.O ile mi wiadomo, nikt nie zapomina swojego jÄ™zy-ka, majÄ…c lat dwadzieÅ›cia cztery.Nikt.Tym bardziej że mieszkaÅ‚ zeswoim bratem Bartolomeu, który w zaÅ‚ożeniu również byÅ‚ GenueÅ„-czykiem.Kolumb miaÅ‚ wiÄ™c szerokie możliwoÅ›ci konwersowania znim w ojczystym jÄ™zyku.Jednakże jak sam pan przyznaÅ‚, istniejewysokie prawdopodobieÅ„stwo, że mówiÅ‚ po toskaÅ„sku, gdyż byÅ‚ to328jÄ™zyk, w którym porozumiewali siÄ™ WÅ‚osi przebywajÄ…cy poza krajem.Tyle że jedyna próba pisania po wÅ‚osku, której podjÄ…Å‚ siÄ™ Kolumb i codo której mamy pewność, wykazuje poważne braki w tej umiejÄ™tno-Å›ci.Faktem jest, że kiedy wyrażaÅ‚ siÄ™ po hiszpaÅ„sku i brakowaÅ‚o musłów, uciekaÅ‚ siÄ™ do ich zastÄ™powania nie wyrazami wÅ‚oskimi, czegomożna byÅ‚o oczekiwać i byÅ‚oby naturalne dla WÅ‚ocha, lecz sÅ‚owamiportugalskimi.Co wiÄ™cej, jedyne teksty Kolumba pozbawione portu-galizmów to te, które zostaÅ‚y skopiowane.KopiÅ›ci bowiem zastÄ™po-wali je wyrażeniami hiszpaÅ„skimi. Tom, ale czy w tekstach hiszpaÅ„skich Kolumba nie byÅ‚o italia-nizmów? Nie, nie byÅ‚o.Kiedy nie znajdowaÅ‚ odpowiedniego hiszpaÅ„skie-go sÅ‚owa, najwyrazniej przychodziÅ‚y mu do gÅ‚owy tylko portugalskieodpowiedniki. Hmm. To nie wszystko.To jeszcze nie wszystko. Co? Nie miaÅ‚em możliwoÅ›ci przeczytania wszystkiego, co powie-dzieli o admirale ci, którzy go znali, przede wszystkim w procesachsÄ…dowych Pleyto con la Corona i Pleyto de la Prioridad, w którychzdecydowano, że byÅ‚ on obcokrajowcem.Ale dwóch badaczy, którychstudiowaÅ‚em, %7Å‚yd Simon Wiesenthal i Hiszpan Salvador de Mada-riaga, znalazÅ‚o zdumiewajÄ…ce przekazy. Ponownie zajrzaÅ‚ do nota-tek. Wiesenthal pisze: Zwiadkowie twierdzÄ…, że Krzysztof KolumbmówiÅ‚ po hiszpaÅ„sku z portugalskim akcentem.Z kolei Madariagarównież zauważa, że Kolumb mówiÅ‚ zawsze po hiszpaÅ„sku z portu-galskim akcentem. SpojrzaÅ‚ na Moliartiego i uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™triumfalnie z bÅ‚yskiem w zielonych oczach.PrzypominaÅ‚ gracza wszachy, który wÅ‚aÅ›nie wykonaÅ‚ szach-mat i przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ wyrazowitwarzy zdezorientowanego przeciwnika. ZrozumiaÅ‚ pan?Amerykaninowi odebraÅ‚o na dÅ‚uższÄ… chwilÄ™ gÅ‚os, wyglÄ…daÅ‚ na za-gubionego i nieobecnego. Holy shit! wykrzyknÄ…Å‚ w koÅ„cu cicho, jak gdyby mówiÅ‚ samdo siebie. Jest pan tego pewien? To wÅ‚aÅ›nie napisali. Noronha wstaÅ‚ z Å‚awki i przeciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™,prostujÄ…c zdrÄ™twiaÅ‚e mięśnie. Jeżeli chodzi o Kolumba, wiele rzeczy329siÄ™ nie zgadza.Wie pan, kto byÅ‚ pierwszÄ… osobÄ…, z którÄ… admiraÅ‚ na-wiÄ…zaÅ‚ kontakt, kiedy przybyÅ‚ do Hiszpanii, w zaÅ‚ożeniu w tysiÄ…c czte-rysta osiemdziesiÄ…tym czwartym roku?Moliarti również siÄ™ podniósÅ‚ i pochyliÅ‚, próbujÄ…c odprężyć ciaÅ‚oobolaÅ‚e po dÅ‚ugim bezruchu na kamiennym siedzisku.Aawka 515byÅ‚a Å‚adna, ale niewygodna. Nie mam pojÄ™cia, Tom. Mnich, zwany MarchenÄ….Wie pan, jakiej byÅ‚ narodowoÅ›ci? Portugalskiej? OczywiÅ›cie potwierdziÅ‚ profesor. ZauważyÅ‚ pan, że kiedyudajemy siÄ™ za granicÄ™, zwykle poszukujemy osób naszej narodowo-Å›ci? MógÅ‚ przecież skontaktować siÄ™ z genueÅ„czykami lub innymiWÅ‚ochami.W Sewilli ich nie brakowaÅ‚o, a nawet i w samym klaszto-rze, gdzie przebywaÅ‚ MarchenÄ….Jednak nie, spotkaÅ‚ siÄ™ z Portugal-czykiem. Ale! Przecież to niczego nie dowodzi. Naturalnie, że nie.Wciąż jednak jest ciekawe, prawda? Tomás ruszyÅ‚ ubitÄ… Å›cieżkÄ…, krążąc pomiÄ™dzy drzewami z Ameryka-ninem u boku. Istnieje wiele pytaÅ„ wymagajÄ…cych odpowiedzi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]