[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kolejny rok przybliżył Cię do tego celu& Dwa razy w tygodniu przejeżdżamobok nowego budynku Uniwersytetu Moskiewskiego i zawsze myślę, żepewnego dnia będziesz tam studiował, żeby potem zacząć życieczłowieka pracy i pojechać tam, dokąd skieruje Cię państwo.Z radościąmyślę o tym, kochany, i z radością pracuję, aby taki los spotkał Ciebie imiliony takich dzieci jak Ty& 808.Formalny ton listu ojca nie uraził Aleksieja: ich stosunki zawszebyły dość oficjalne, a ponieważ rzadko się kontaktowali, chłopiecbardzo cenił każdy dowód ojcowskiej troski.Listy Simonowa zwyklepisane były na maszynie, a więc dyktował je sekretarce.Przez swójpedagogiczny ton przypominały raczej korespondencję funkcjonariuszapartyjnego niż ojca.Poniższy list pochodzi z lata 1948 roku, kiedyAleksiej miał osiem lat:Kochany Alosza,Otrzymałem Twój list i rysunek.Jeśli chodzi o rysunek, to moimzdaniem nie jest zły, zwłaszcza kogutek.Ale powodów do dumy niemasz.Pamiętaj, Twój ojciec w Twoim wieku rysował lepiej od Ciebie,musisz więc uczyć się jeszcze pilniej, żeby nadrobić zaległości.Mamnadzieję, że swojej obietnicy uzyskania najwyższych stopni dotrzymasznie tylko na papierze, ale też w rzeczywistości.Byłbym bardzo rad ztego809.Aleksiej wspomina, że ojciec często powtarzał mu, iż  więzykrwi nie mają dla niego większego znaczenia: zgodnie ze swoimi demokratycznymi zasadami traktuje rodzinę tak samo jak kolegów ipodwładnych.Aleksiej płacił wysoką cenę za zasady Simonowa.Nierozumiał, dlaczego jego sławny ojciec, tak lubiany przez wszystkich, niema dla niego czasu.Podczas rzadkich okazji, kiedy ojciec zabierał go zesobą, Aleksiej czuł się nieswojo, rozmowa nie kleiła się, Simonowjednak nigdy nie zauważył skrępowania syna.Wiosną 1947 roku wysłałmu brązową marynarkę, brązowe krótkie spodnie i czapkę, któreprzywiózł ze Stanów Zjednoczonych.Aleksiejowi nie podobały siękrótkie spodnie  chłopcy na podwórku śmialiby się z niego, a nawet bygo pobili, gdyby je włożył  schował je więc do szafy.Kilka tygodnipózniej pod dom na placu Zubowa zajechał rządowy samochód, abyzawiezć Aleksieja do ojca, z którym nie widział się od roku.Berta, babcia Aleksieja, kazała mu włożyć brązowy garnitur i w ten sposóbokazać ojcu wdzięczność za prezent.Na oczach wszystkich dzieci, którezbiegły się, żeby obejrzeć limuzynę, Aleksiej wyszedł z domu i wsiadłdo samochodu.Zawieziono go do hotelu Grand, gdzie Simonow wydałprzyjęcie dla swoich przyjaciół.Siedmioletni chłopiec zostałprzedstawiony towarzystwu, a ojciec kazał mu złożyć  sprawozdanie zpostępów w nauce w minionym roku.Poinformowany o szkolnychsukcesach syna, nagrodził go w oryginalny sposób: kucharz w białymgarniturze i białej czapie wniósł  omlet niespodziankę (zrobiony zlodów) na srebrnym półmisku.Aleksiej musiał zjeść  omlet sam, boSimonow zajął się rozmową z przyjaciółmi.Ojciec wydawał się muczłowiekiem  wszechmocnym, niemal czarodziejskim.W pewnejchwili Simonow zapytał syna, czy podoba mu się jego garnitur, na coAleksiej udzielił grzecznej odpowiedzi.Wkrótce potem samochódodwiózł chłopca do domu, gdzie miał  czekać , jak wspomina,  nanastępne spotkanie z ojcem, może za miesiąc, może za pół roku, wzależności od tego, jak bardzo był zajęty pracą dla państwa 810.Oprócz matki pisarza, Aleksandry, tylko Sonia miała odwagęwytykać Simonowowi, że zaniedbuje syna.W pazdzierniku 1947 rokunapisała list do byłego szwagra.Od pewnego czasu Aleksiej chorował ipotrzebował lepszego jedzenia i lekarstw, których Aaskinowie nie moglizdobyć:To wstyd, że trzeba Ci przypominać drugi raz (dopiero drugi?) oTwoich ojcowskich obowiązkach.Pozwalasz sobie do tego stopniazapominać o synu, że aż mnie to dziwi.Możesz mi wierzyć, że ani ja,ani %7łenia nie zwracałybyśmy się do Ciebie, gdyby nie było to konieczneze względu na dobro Twojego dziecka.Nie można jednak pozwolićAloszy cierpieć tylko dlatego, że niezręcznie nam prosić Cię o przysługę czego przyczyną jest wyłącznie Twoje postępowanie.Gdyby sytuacjabyła inna, skreśliłabym Cię, skłoniłabym Twego syna, aby przestałkochać ojca, który nie może mu poświęcić nawet dwóch godzin.Już Cito wcześniej mówiłam811.W maju 1950 roku Sonia została aresztowana i osadzona wizolatce więzienia lefortowskiego w Moskwie.Przesłuchiwano ją wzwiązku ze sprawą Zakładów imienia Stalina  żydowskich pracowników fabryki oskarżono o szpiegostwo dla StanówZjednoczonych.Geneza sprawy sięgała 1948 roku, kiedy niektórzypracownicy zakładów zaczęli organizować grupowe wycieczki naspektakle Państwowego Teatru %7łydowskiego.W fabryce pracowałowiele osób pochodzenia żydowskiego, w większości inżynierów iurzędników, którzy popierali działalność %7łydowskiego KomitetuAntyfaszystowskiego i powstanie państwa Izrael.Ich kulturalnądziałalność wspierał zastępca dyrektora, Aleksandr Ejdinow, któryswego czasu oprowadził też po zakładach amerykańskiego ambasadora.To wystarczyło MGB, żeby powołać do życia fikcyjną  antysowieckągrupę burżuazyjnych nacjonalistów żydowskich w Zakładach imieniaStalina , która jakoby przekazywała tajemnice gospodarcze StanomZjednoczonym.Inicjatywa wszczęcia śledztwa wyszła od NikityChruszczowa, od grudnia 1949 roku I sekretarza MoskiewskiegoKomitetu Partii, choć działał on najpewniej na polecenie Stalina, któryw tym czasie widział już wszędzie  żydowskich szpiegów i spiskowców.Ejdinow został skazany przez sąd wojskowy jako jeden zczternastu  przywódców spisku , których pózniej rozstrzelano.Ponadstu innych żydowskich pracowników Zakładów imienia Stalina orazkilkuset z innych fabryk w całym kraju trafiło w związku z tą sprawą doobozów pracy812.Sonia została skazana na dwadzieścia pięć lat ciężkich robót wobozach pracy w Workucie na Dalekiej Północy.Fania i %7łenia skłamałySamuiłowi i Bercie, że dostała tylko pięć lat, bojąc się, że strasznaprawda zabije rodziców.Sonię skierowano do cegielni w Workucie,gdzie pracowała z właściwą sobie energią i inicjatywą.Nawet w Gułaguwszystkie siły oddała przemysłowi sowieckiemu.Nagrodzono ją za touprzywilejowanym stanowiskiem bibliotekarki w obozie pracy, ale wlistach do domu często dawała wyraz zniechęceniu, bo uważała, żelepiej służyłaby krajowi, pracując w fabryce, niż katalogując książki.Aresztowanie Soni odbiło się fatalnie na zdrowiu Samuiła.WedługFani przez cały okres jej nieobecności ojciec był bardzo przygnębiony ismutny.W chwili aresztowania córki miał siedemdziesiąt jeden lat.Zawsze był dziarskim mężczyzną, pełnym życia i energii, ale poaresztowaniu Soni postarzał się w jeden dzień.Nie mógł już pracować tak dużo jak dotąd.Mimo to tradycje rodzinne nadal pielęgnowano [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •