[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To przez ich błędną interpretację misji Chrystusa Szatan mógł zapla-nować dzieło zniszczenia Zbawiciela.I to obróciło się przeciwko nim.Ten akt okrucieństwa był jednym z ostatnich, jakie zaznaczyły panowa-nie Heroda.Wkrótce po rzezi niemowląt został on sam skazany na potępienie,od którego nie było ratunku, i umarł straszną śmiercią.nadzieja.pl40 Ellen G.White%7łYCIE JEZUSAJózef, który wciąż przebywał w Egipcie, został teraz wezwany przez Anio-ła Pańskiego,by powrócić do ziemi Izraela.Uważając Jezusa za dziedzica tronuDawida, Józef postanowił założyć swój dom w Betlejem, lecz dowiedziawszysię, że w Judei króluje zamiast Heroda, swego ojca, Archelaus, obawiał się, żesyn może kontynuować wolę ojca wobec Chrystusa.Ze wszystkich synów HerodaArchelaus był najbardziej w charakterze podobny do ojca.Toteż jego panowa-nie już na samym początku zaznaczyło się zamieszkami w Jerozolimie orazrzezią tysięcy %7łydów, dokonaną przez rzymskich legionistów.Józef ponownie został skierowany w bezpieczne miejsce.Powrócił do swe-go domu w Nazarecie i tu przez blisko trzydzieści lat mieszkał Jezus, aby sięspełniło, co było powiedziane przez proroków, iż Nazarejczykiem nazwanybędzie.Galilea pozostawała pod panowaniem syna Heroda, lecz wśród jejmieszkańców było znacznie więcej cudzoziemców niż w Judei.Dlatego teżmniejsze było tam zainteresowanie sprawami żydowskimi i Jezus nie wzbudzałtu zazdrości wśród możnych tego świata.Z takim oto przyjęciem spotkał się Zbawiciel, gdy przyszedł na ziemię.Wydawało się, że nie ma miejsca spoczynku i schronienia dla małego Odkupi-ciela.Bóg nie mógł dać oparcia swemu Synowi w ludziach, nawet kiedy pro-wadził dzieło ich zbawienia.Polecił aniołom, aby towarzyszyli Jezusowi i chro-nili Go, dopóki nie wypełni swej ziemskiej misji i nie umrze z rąk tych, któ-rych przyszedł zbawić.nadzieja.plDesire of Ages 41wersja dla Adobe Acrobat Reader, 2002Rozdział VIIDzieciństwo(Auk.2,39.40)zieciństwo i młodość spędził Jezus w małej górskiej wiosce.Z pewnościąDkażde miejsce na ziemi czułoby się zaszczycone Jego obecnością.Pałacekrólów uważałyby za przywilej goszczenie Go u siebie.Lecz On ominął domyludzi możnych, królewskie dwory i znakomite ośrodki nauki, wybierając sobiedom w ponurym i pogardzanym Nazarecie.Cudowne w swym znaczeniu jest krótkie sprawozdanie z wczesnego okre-su Jego życia: A dziecię rosło i nabierało sił, było pełne mądrości, i łaskaBoża była nad nim.W słonecznym świetle opieki swego Ojca Jezusowi przy-bywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi (Auk.2,52).UmysłJego był żywy i wnikliwy, a rozum i mądrość wykraczały daleko poza Jegowiek.Ale charakter Jego był piękny z dwóch powodów i duch i ciało roz-wijały się harmonijnie, pozostając w zgodzie z prawami dzieciństwa.Jako dziecko Jezus przejawiał szczególnie dobre usposobienie.Jego usłuż-ne ręce były stale gotowe do pomagania innym.Wykazywał cierpliwość, którejnic nie było w stanie zakłócić, oraz bezkompromisową prawdomówność.Przy za-sadach trwałych jak skała życie Jego nacechowane było wdziękiem niesamo-lubnej uprzejmości.Matka Jezusa z głęboką powagą obserwowała Jego rozwój i dostrzegaładoskonałość Jego charakteru.Z radością starała się dodawać zachęty temuzdolnemu, chłonnemu umysłowi.Za pośrednictwem Ducha Zwiętego udzielonajej została wiedza, mogła współdziałać z siłami nieba w pracy nad rozwojemtego dziecka, którego Ojcem był Bóg.Od najdawniejszych czasów wierni w Izraelu poświęcali dużo uwagi wy-chowaniu młodzieży.Bóg nakazał, aby od najwcześniejszego niemowlęctwa uczyćdzieci o Jego dobroci i wielkości, które przejawiały się szczególnie w prawieBożym i potwierdzone zostały przez historię Izraela.Zpiew, modlitwa i naukaoparte na Piśmie miały być przyjmowane przez otwarty umysł.Ojcowie i mat-ki mieli pouczać dzieci, że prawo Boga jest wyrazem Jego osobowości i żeprzyjmując zasady tego prawa do swych serc utrwalają obraz Boga w swychnadzieja.pl42 Ellen G.White%7łYCIE JEZUSAduszach i umysłach.Nauka odbywała się przeważnie ustnie, ale młodzież uczyłasię też czytać hebrajskie pisma, a zwoje pergaminów Starego Testamentu byłyjej udostępnione do studiowania.Za czasów Chrystusa każde miasto czy miasteczko, które nie dbało o re-ligijne kształcenie młodzieży, uważane było za przeklęte przez Boga.Nauczaniejednak sformalizowało się.W dużym stopniu tradycja wyparła pisane Słowo.Prawdziwe nauczanie miało prowadzić młodych do tego, żeby szukali Boga,czy go może nie wyczują i nie znajdą (Dz.17,27).Ale nauczyciele żydowscyzajmowali się głównie kwestią obrzędów.Umysły przeciążone były materiałembezwartościowym dla uczniów, a wynoszone z takiej edukacji wiadomości byłynieprzydatne.Dla doświadczenia, jakie uzyskuje się przez osobiste przyjmowa-nie Słowa Bożego, nie było miejsca w tym systemie nauczania.Wciągnięciw krąg spraw formalnych, uczniowie nie mieli już czasu na spędzenie go z Bo-giem.Nie słyszeli Jego głosu, przemawiającego do ich serc.W swym poszuki-waniu wiedzy odwrócili się od yródła mądrości.Prawdziwy sens służby dla Bo-ga został zapomniany, a zasady Jego Zakonu uległy zniekształceniu.To, cobyło uważane za rezultat wyższego wykształcenia, w rzeczywistości stało sięnajwiększą przeszkodą w prawdziwym rozwoju.Przy takich praktykach rabi-nów uzdolnienia młodzieży były hamowane, umysły kostniały i zawężały sięhoryzonty myślenia.Mały Jezus nie otrzymał wykształcenia w szkole przy synagodze.Jegopierwszą nauczycielką była matka.Z jej ust oraz z Pism proroków poznałsprawy niebieskie.Te same słowa, które kiedyś sam osobiście wypowiedziałdo Mojżesza na pożytek Izraela, dziś słyszał jako nauki, siedząc na kolanachmatki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]