[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.zbadanie rany.W końcu skrzywiła się i wyciągnęła z niej ostry przedmiot.Leia kiwnęła głową na znak podziękowania i zgody, a medyczny android wytoczył- Na szczęście nie utkwił bardzo głęboko - mruknęła i wyciągnęła rękę.się z namiotu.Uklękła obok męża, a na jej twarzy odmalowało się wahanie.Jag podał jej zwiniętą koszulę.Leia jedną ręką ostrożnie przyłożyła płótno do ra- - Nie wiesz, czy powinnaś go odesłać do hapańskiego ośrodka medycznego - do-ny, drugą zaś oparła na piersi męża.Zamknęła oczy, jakby się w coś wsłuchiwała, a na myślił się Jag.- Wybacz, ale znam reputację, jaką cieszył się kiedyś generał Solo, i najej twarzy odmalowała się intensywna zaduma.Kilka chwil pózniej do namiotu wtoczył pewno nie ja jeden.Nie wykluczam, że ten atak był w rzeczywistości próbą zamordo-się medyczny android i delikatnie odsunął ją na bok.Jag wyciągnął rękę, aby pomóc jej wania go w biały dzień i na oczach wielu uchodzców.wstać.Teraz obserwowała jak medyczny android zajmuje się rannym mężem.Leia po zastanowieniu kiwnęła głową.- W czaszce mężczyzny dostrzegam niewielkie pęknięcie - oznajmił nagle auto- - Tak, to całkiem prawdopodobne - przyznała.- Zresztą to nie byłby pierwszy raz,mat.kiedy Han został sprowokowany do bijatyki.A po zadaniu pierwszego ciosu kto zdoła- To czaszka Hana.Jak to możliwe? - zapytała Leia tonem świadczącym, że błądzi udowodnić, czy śmierć w trakcie walki była dziełem przypadku, czy zabójstwem?myślami gdzieś daleko.- Ja również tak uważam - przyznał pilot.- Rozumiem taktykę, ale nie motywy.Kilka razy głęboko odetchnęła i trochę się uspokoiła.Kiedy znów odwróciła się do - Królowa matka nie darzy sympatią władającej królowej i już wielokrotnie dawałaJaga, była tą samą opanowaną dyplomatką, którą młody pilot miał okazję widzieć pod- do zrozumienia, że wolałaby widzieć mnie za możliwą swoją następczynię - rzekłaczas przyjęcia na Ithorze.Leia.- Jest bardzo prawdopodobne, że uznała Hana za przeszkodę i postanowiła raz na- Słyszałam, że to ty wezwałeś pomoc i zakończyłeś walkę - powiedziała.- Dzię- zawsze rozwiązać ten problem.kuję ci.Będę wdzięczna, jeśli zechcesz powiedzieć mi, jak to było.Zaskoczony Jag z niedowierzaniem pokręcił głową.Jag streścił przebieg bijatyki i opisał wygląd napastników, po czym zwrócił uwagę - To chyba niemożliwe - powiedział.- Z pewnością nawet była królowa musiLeii na leżący w kącie namiotu stos skarbów.Kobieta zaskoczona cicho krzyknęła.przestrzegać przepisów prawa.- Domyślam się, że nie chodziło o ich kradzież - doszedł do wniosku Jag.- Oczywiście, ale Ta'a Chume jest przebiegła i mściwa.Nie mogłaby m się powo-- To nie są moje klejnoty - oznajmiła Leia, z trudem opanowując drżenie głosu.- łać na hapańskie prawo, nie ryzykując reperkusji, jakie mogłoby to mieć dla uchodz-Nie były i nigdy nie będą.ców.Była królowa wie.że znam ją na tyle dobrze, by to sobie uświadamiać.- Głęboko- Obawiam się, że nie rozumiem.-odważył się powiedzieć młody pilot.westchnęła.- To delikatna sytuacja - podjęła po chwili.- Może Jaina będzie lepiej wie-Leia uniosła głowę i zmierzyła go chłodnym spojrzeniem.działa, jak z niej wybrnąć.O ile mi wiadomo, mieszka w jednej z pałacowych komnat.- Ofiarowanie posagów to hapański obyczaj - zaczęła.- Dwadzieścia lat temu - Niestety, dzisiaj z samego rana odleciała na Gallinore - oznajmił młody pilot.-książę Isolder przysłał na Coruscant swoich ambasadorów i podarował mi stos klejno- Przyszedłem, żeby was o tym zawiadomić - dodał pospiesznie, widząc w oczach Lei itów o wiele większy niż ten.- Urwała na chwilę i z przymusem się uśmiechnęła.- Wy- cień smutku.Chociaż posunął się prawie do kłamstwa, miał nadzieję, że Leia dojdziegląda na to, że od tego czasu straciłam na wartości.do wniosku, iż to córka poprosiła go, aby poinformował rodziców ojej odlocie.- Bardziej prawdopodobne, że w wyniku tej wojny opustoszały skarbce Hapes - Leia nie uznała jednak za słuszne skomentować jego oświadczenia.zauważył Jag.- W takim razie może powinnam zabrać Hana z tej planety - powiedziała.-Tym razem Leia uśmiechnęła się ze szczerym rozbawieniem.Uchodzcy się rozpraszają, większość Jedi już odleciała i właściwie nie mam tu nic wię-- Kiedy ta wojna się zakończy, pułkowniku, poradzisz sobie świetnie jako dyplo- cej do roboty.Będziesz kontaktował się z Jainą?mata - powiedziała.-Na razie jednak mam jeszcze kilka pytań.Podobno niektórzy na- - Oczywiście - odpowiedział młody pilot, jeszcze zanim uświadomił sobie znacze-pastnicy nosili hapańskie mundury.Proszę mi je opisać.nie tego stwierdzenia.Zobaczył w oczach Leii dziwne błyski, na jej twarzy niepewność,a wreszcie, ku wielkiemu zdumieniu Jaga.głęboką ulgę.Elaine Cunningham Mroczna podróż179 180Wkrótce potem pojawili się dwaj sanitariusze i Jag zrezygnował z dalszych pytań.Pomógł androidom ułożyć rannego mężczyznę na repulsorowych noszach.Kiedy wychodzili z namiotu, Leia znów zwróciła się do niego.ROZ DZ I AA- Wyświadczyłeś nam wiele przysług, ale chciałabym prosić cię o jeszcze jedną-powiedziała.- Udaj się na lądowisko, gdzie stoi Sokół Millenium''.Znajdziesz tammłodego Jedi o imieniu Zekk.który pewnie będzie coś naprawiał.Wygląda trochę jakmłodociany Kyp Durron.Ciemne włosy, zielone oczy, podobny wzrost.Nie dokończyła i wbiła w Jaga taksujące spojrzenie.Młodemu pilotowi przyszło do głowy, że ten opis mógłby pasować także do niego.21Doszedł do wniosku, że wokół Jainy kręci się stanowczo zbyt wielu ciemnowłosych izielonookich mężczyzn.- Bądz tak dobry i powiedz mu, żeby przygotował statek do lotu - podjęła po chwi-li kobieta.- Poproś go, żeby postarał się odnalezć pozostałych Jedi, którzy jeszcze nieHapański lekki frachtowiec wślizgnął się bez przeszkód w objęcia nadprzestrzeni imają środka transportu.czworo Jedi rozpoczęło drugi etap wyprawy na Gallinore.Chociaż zorganizowano ją zJag obiecał spełnić jej prośbę.Szedł obok repulsorowych noszy aż do bramy obo-inicjatywy Jainy, na fotelu pilota siedział Kyp Durron.zu, a kiedy medyczny transportowiec miał odlecieć, zapytał:Był dość zaintrygowany.Z jego obserwacji wynikało, że Jaina rzadko zgadza się- A co mam powiedzieć Jainie?grać drugie skrzypce.Wszystko wskazywało jednak, że tym razem zadowoli się zaję-- Opowiedz jej o ojcu-odparła Leia.- Powinna o tym wiedzieć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]