[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Wspomnieliśmy ju\ wcześniej o związku, jaki istnieje pomiędzy najwy\ej poło\onąchakrą a szyszynką.Warto zatem zauwa\yć, \e umiejscowienie pozostałych ośrodkówchakrą odpowiada pozycjom gruczołów produkujących najwa\niejsze hormony.Jajnikii jądra le\ą u podstawy kręgosłupa i poni\ej pępka, nadnercza powy\ej nerek, grasicaw pobli\u serca, a tarczyca na szyi.Wszystkie te gruczoły kontrolują i regulują procesychemiczne zachodzące w ludzkim ciele.Medycyna zachodnia nigdy jednak nietraktowała punktów chakrą powa\nie, gdy\ nie są one połączone ze sobą \adnymsystemem krą\eniowym, siecią nerwową czy te\ naczyniami limfatycznymi.Medycynawschodnia posiada jednak\e system leczniczy dokładnie odpowiadający zało\eniomprana.Akupunktura zakłada istnienie dwunastu głównych kanałów lub te\ punktówszczytowych, pomiędzy którymi przepływa energia.W ciągu pięciu tysięcy lat istnieniatej metody jej adepci pracowicie wyznaczyli ponad siedemset miejsc na ludzkim ciele,przez które linie te przebiegają na tyle blisko powierzchni skóry, i\ mogą podlegaćoddziaływaniu.Punkty te nie odpowiadają \adnym znanym nam układomfizjologicznym, lecz mimo to ich istnienie oraz skuteczność nie ulega ju\ wątpliwości.Yoshio Nagahama z uniwersytetu w Chiba w Japonii spotkał kiedyś pacjenta, który wwyniku pora\enia piorunem odznaczał się wyjątkową wra\liwością.Był to zwykły, prosty, mieszkający w górach wieśniak, nigdy nie posiadający \adnegoformalnego wykształcenia i w ogóle nie mający pojęcia o akupunkturze.Kiedy jednaknakłuto go w jednym z podstawowych punktów szczytowych akupunktury, był on wstanie pokazać palcem linię na swym ciele, wzdłu\ której czuł  echo" owegoukłucia.200 Przy ka\dym nakłuciu linie te odpowiadały tradycyjnym liniomakupunktury.W XIX wieku niemiecki lekarz, równie\ nie mający pojęcia o istnieniu akupunktury,odkrył system punktów na skórze, które według niego związane były z lecznictwemhomeopatycznym.127 Kiedy pózniej porównano jego wyniki z wykresami akupunktury,okazało się, \e oba systemy w większości pokrywały się.Na początku naszego stuleciaKoreańczyk Kim Bong Han zaprojektował maszynę do pomiaru małych ró\nic woporności skóry.227 Miejsca, w których występowały ostre ró\nice oporności równie\okazały się punktami akupunktury.W leningradzkim Instytucie Elektronicznymudoskonalono aparat, zwany tobiskopem, rejestrujący podobne do plazmy płomieniepojawiające się na skórze oraz lokalizujący punkty akupunktury z dokładnościąwiększą ni\ jedna dziesiąta milimetra.208 Odkrycia te potwierdzają istnienieklasycznych południków akupunktury oraz umo\liwiają nieomal ka\demu z nasznalezienie tych nieuchwytnych miejsc, bez konieczności poddania się długiemu i\mudnemu szkoleniu typowemu dla tej tradycyjnej techniki.Hiroshi Motoyama z Instytutu Psychologii Religii w Tokio ukończył pracę nadprojektem, współpracując z grupą stu praktykujących joginów.190 Potrafili oniwytwarzać niezwykłe wahania w ciśnieniu krwi nie mające nic wspólnego z normalnymrytmem pulsu.Kreśląc ście\ki przepływu owych nowych rytmów, w momencie gdyjogini celowo stymulowali ró\ne tradycyjne punkty chakra, Motoyama odkrył, \e linie tele\ą na południkach akupunktury, przecinając niekiedy a\ cztery punkty tego systemu.Okazało się równie\, \e wszystkie linie łączące ogniskowe punkty jogi zgadzały siędokładnie z tymi, które zostały uprzednio wyznaczone przez adeptów akupunktury ipotwierdzone pózniej w wyniku zastosowania nowoczesnej aparatury badawczej.Wydaje się zatem, \e prana joginów oraz ki w technice akupunktury są jedną i tą samąsiłą \ycia.Niektóre peryferyjne dziedziny zachodniej medycyny, takie jak homeopatia,naturopatia i ostiopatia, utrzymują, \e zdrowie polega na zachowaniu w cielerównowagi, która pozwala gile \ycia dokonać samoczynnego leczenia.Dzisiaj ju\ tylkonajbardziej konserwatywni przedstawiciele głównego nurtu medycynykonwencjonalnej uwa\ają, \e choroba mo\e być zwalczana jedynie za pomocą środkówchemicznych i nie wierzą, aby ciało potrafiło w odpowiednich okolicznościachwyleczyć się samo.Zajmując się wyłącznie częściami składowymi organizmuprzypominają oni fachowców od naprawy radioodbiorników, którzy nigdy nie widzielicałej, sprawnie działającej aparatury.śycie podobne jest do muzyki i potrzebuje dwóch dodatkowych czynników: siły dostarczanej przez po\ywienie i powietrze orazinformacji udzielanej mu przez odpowiednie fale radiowe [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •