[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak czy inaczej gra po naszej stronie.Miała być konferencja ijest.Tak jak sobie życzył.Spojrzał na telefon na kartę, któryuruchomił po raz pierwszy dziś rano.O konferencji ministrapowiadomiono go SMS-em znacznie wcześniej, niż info podałatelewizja.Jednocześnie dostał drugą wiadomość.Jednoznaczną.To ostatnia szansa.Trzeba zwijać biznes.Inaczej ktoś w końcu się domyśli, wpadnie na ich trop.Jego i zleceniodawcy.Nie stać go było na odpuszczenie tej sprawy.Mimo dobrychzarobków miał duże koszty.Tutaj sporo już zainwestował.Dotego jeszcze te nieoczekiwane problemy w Ujazdowskich.Utrata dokumentów, broni i dwóch drogich pojazdów byładotkliwym ciosem.Nie tak miało być.Nie tak to zaplanowali.A wszystko przez tę sukę i jej precyzyjne oko.Nie do wiary!Zacisnął mocno pięści.Nie może zawieść.Nie po tym, co dotąd zaszło.Z gorszychtarapatów wychodził obronną ręką.Tym razem musi zagrać vabanque.Dziś wszystko się wyjaśni.Na giełdzie?Nie.Tam, gdzie się zaczęło.38Gdy rzecznik powitał przybyłych na konferencję, notowaniaNPKE – Nowego Polskiego Koncernu Energetycznego – jużodwieszono i moloch powoli odrabiał straty.Tak gigantycznaspółka miała ogromne znaczenie dla całego rynku, nic więcdziwnego, że pociągnęła w dół wszystkie indeksy.Efektśnieżnej kuli.Jedna zła informacja o odpowiednim znaczeniubyła jak sygnał do zejścia lawiny.Pistolet sygnalizacyjny, poktórym nastąpił ogłuszający, narastający huk spadających tonśniegu, porywających ze sobą drzewa, kamienie, skały.Dziękireakcji ministerstwa panika trwała krótko.Potem do sprawywłączyli się spekulanci, grając na spadki i wzrosty.Norma.Po odwieszeniu notowaniom NPKE pomógł także oficjalnykomunikat, w którym zarząd koncernu uspokajał, że straty sątypowo księgowe i należy je traktować jako zdarzeniejednorazowe, a sam sektor wydobycia łupków jestperspektywiczny i potencjalnie może przynieść duże zyski.Poważni inwestorzy nie powinni kierować się w decyzjachpomijalnymi przez strategów one-offami.Gówno prawda.Łupki nas zniszczą – pomyślała Marta.Witold poświęcił dużo czasu temu tematowi.Analizował dośćdokładnie możliwe korzyści, koszty wydobycia, skutkigeologiczne, społeczne i tym podobne kwestie.Kiedyś zastałago nad toną raportów i badań.Myślała, że zaproponowano mupracę w tym sektorze, może prezesurę jakiejś spółkiwydobywczej, ale nie.Robił to po prostu z ciekawości.„Sądzę,że to jeden wielki fake” – odpowiedział na jej pytania,wykorzystując modne w internecie określenie.Zdaje się, żetrafił w sedno.NPKE powołano właśnie głównie z powodu łupków.Koncernmiał skupić wszystkie państwowe zasoby związane z energiąodnawialną, poszukiwaniami złóż w różnych rejonach świata, aprzede wszystkim złóż łupków na Pomorzu.Skończyło siękatastrofalnymi stratami, a to był dopiero początek.Co będzie,gdy zaczniemy realizować imperialistyczne ambicje wwydobyciu ropy z przynależnych nam po RWPG obszarów?Albo ponownie wybierzemy się na podbój gospodarczy Kongaczy Kazachstanu?Nagle ją olśniło.A jeśli to była przyczyna? Jeśli jego podejście komuśprzeszkadzało i dlatego musiał zginąć? Duża kasa nie znosimalkontentów.Musisz być optymistą, bo inaczej zostajeszodstawiony na bok.Albo idziesz na dno.A gdy dodatkowozaczynasz za głośno wypowiadać swoje zdanie, kończy sięjakimś małym ostrzeżeniem.Może aferką z nieetycznympostępowaniem.Jeżeli mimo to nie milkniesz.cóż, wtedywylatujesz.Sam minister powie o tobie: „Haniebne zachowanieprezesa zmusza nas do podjęcia odpowiednich kroków nawalnym zgromadzeniu akcjonariuszy”.Minister to twój szef.Nie, ja nie mam szefa.Ja jestem szefem i dlatego odpowiadamza spółkę.Odpowiadam przed akcjonariuszami, w tymministrem, ale nie tylko.Jest jeszcze wielu innych, mniejszychinwestorów, którzy mają prawo wiedzieć, co w trawie piszczy.Których także jestem.reprezentantem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]