[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SiemieÅ„ski,s.206). Czarownica, rozkochawszy siÄ™ w mÅ‚odym wieÅ›niaku, daremnie usiÅ‚owaÅ‚a wszelkimi sposobamipozyskać sobie jego wzajemność.Rozgniewana nareszcie tÄ… wzgardÄ… namiÄ™tna niewiasta przysiÄ™gÅ‚asrogÄ… zemstÄ™.Spotkawszy raz dorodnego parobka, zapowiedziaÅ‚a mu, iż jak tylko do lasu podrzewo pojedzie, za pierwszym uderzeniem siekierÄ… przemieni go w wilkoÅ‚aka.Mniej na to bacznywieÅ›niak, zaprzÄ…gÅ‚szy woÅ‚y do wozu, pojechaÅ‚ do lasu, ale zaledwie wymierzyÅ‚ cios silny, siekierawypadÅ‚a mu z rÄ™ki.Przestraszony tym zdarzeniem, spojrzy i widzi przelÄ™kÅ‚y, że rÄ™ce jego zmieniÅ‚ysiÄ™ w wilcze Å‚apy.Bezprzytomny zaczÄ…Å‚ biegać po lesie, a natrafiwszy zdrojowisko, przejrzaÅ‚ siÄ™ ispostrzegÅ‚, że caÅ‚y zamieniÅ‚ siÄ™ w wilka, widać byÅ‚o jeszcze gdzieniegdzie ostatki sukmany, boprzeobrażenie nie tak rychÅ‚o wszystkie Å›lady zatarÅ‚o.PoÅ›piesza do swoich wołów, ale teprzestraszone uciekajÄ… od pana.ChciaÅ‚ je zatrzymać znajomym im gÅ‚osem, ale zamiast wydaniagÅ‚osu ludzkiego zawyÅ‚ przerazliwie.WidzÄ…c tedy z żalem, że siÄ™ sprawdziÅ‚y pogróżki pogardzonejczarownicy, nie mogÄ…c pomimo przemiany w wilka oderwać siÄ™ od strzechy rodzinnej, bÅ‚Ä…kaÅ‚ siÄ™ pookolicy.Nadaremnie usiÅ‚owaÅ‚ przyzwyczaić siÄ™ do pokarmu z surowego miÄ™sa, nie mógÅ‚ tegoprzemóc w sobie, a tym bardziej nie mógÅ‚ siÄ™ żywić ludzkim ciaÅ‚em.Dlatego zaczÄ…Å‚ straszyćpasterzy i żniwiarzy, którym wyjadaÅ‚ chleb, mleko i inne potrawy.Lat kilka tak przepÄ™dziwszy,uczuÅ‚ do snu pociÄ…g nadzwyczajny, poÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ wiÄ™c na murawie i zasnÄ…Å‚.Ale jakież byÅ‚o jegozadziwienie, kiedy po obudzeniu ujrzaÅ‚, że na powrót czÅ‚owiekiem zostaÅ‚.Uniesiony szczęściem,niepomny na stan swój, gdyż po takim odczarowaniu i przemianie z wilków na ludzi osoby majÄ…pozostać bez ubrania, na skrzydÅ‚ach niemal leciaÅ‚ do rodzinnej chaty" (K.W.Wójcicki s.95 96).RozdziaÅ‚ V ZJAWISKAPARADEMONICZNEZaprezentowany w poprzednich rozdziaÅ‚ach krÄ…g różnorodnych wyobrażeÅ„ demonicznych izwiÄ…zanych z nimi postaci półdemonicznych wymaga  w celu uzyskania jak najbardziejadekwatnego obrazu tej sfery wierzeÅ„ ludowych  uzupeÅ‚nienia informacjami z zakresu zjawiskparademo-nicznych.Dziedzina ta wykracza wprawdzie poza tradycyjne pojÄ™cia istotdemonicznych, jednakże znajduje siÄ™ w relacjach pewnego z nimi pokrewieÅ„stwa.StÄ…d nie sposóbpominąć ich milczeniem przy charakterystyce ludowych wierzeÅ„ demonicznych.Do rzÄ™du szerokorozpowszechnionych wyobrażeÅ„ parademonicznych zaliczamy:a) Strachy bezpostaciowe okreÅ›lane czÄ™sto mianem  coÅ›".MogÄ… one na różne sposoby niepokoićczÅ‚owieka i wzbudzać w nim poczucie lÄ™ku i strachu.O obecnoÅ›ci tych niewidzialnych duchówÅ›wiadczyć majÄ… wszelakie bez-przyczynowe stuki, skrzypniÄ™cia, kroki, odgÅ‚osy przesuwania czytÅ‚uczenia czegoÅ› i inne omamy sÅ‚uchowe.Niekiedy też tego typu zjawiska uważane sÄ… za znakprzestrogi czy ostrzeżenia czÅ‚owieka przed czymÅ›, co nieuchronnie musi nastÄ…pić.b) Zjawy i mary (widma) wystÄ™pujÄ…ce najczęściej pod antropomorficznymi postaciami kobiet,rycerzy, mnichów czy bliżej nie okreÅ›lonych istot ludzkich.Widma te niekiedy przybieraÅ‚y takżezoomorficzne postacie czarnego psa z Å‚aÅ„cuchem, wspaniaÅ‚ego rumaka czy też Å‚ba koÅ„skiego.Wzasadzie przypisywano im neutralny stosunek do ludzi, wÅ›ród których jednakże budziÅ‚y trwogÄ™ i lÄ™kjuż samym faktem ukazywania siÄ™.Zjawiska parademoniczne bardzo silnie zakorzenione byÅ‚y w kulturze ludów sÅ‚owiaÅ„skich, awÅ‚aÅ›ciwy ich rozwój wiąże siÄ™ z przenikaniem do sÅ‚owiaÅ„skich wierzeÅ„ ludowych chrzeÅ›cijaÅ„skichwyobrażeÅ„ o bÅ‚Ä…kajÄ…cych siÄ™ po Å›wiecie duszach pokutujÄ…cych, które najczęściej jednak przebywaÅ‚yw miejscach zwiÄ…zanych z ich pierwotnym życiem ziemskim.Na tym podÅ‚ożu uksztaÅ‚towaÅ‚y siÄ™swoiste ludowo-chrzeÅ›cijaÅ„skie wierzenia o strachach, widmach i zjawach.StaÅ‚y siÄ™ one wÄ…tkiemdość popularnym w opowieÅ›ciach ludowych, a także znalazÅ‚y swoje odzwierciedlenie w wieluutworach literackich.W ludoznawczej dokumentacji faktograficznej z XIX w.odnajdujemy215liczne opisy wystÄ™powania zjawisk parademonicznych w ówczesnym życiu mieszkaÅ„ców wsipolskiej.Za przykÅ‚ad w tym wzglÄ™dzie posÅ‚użyć mogÄ… nastÄ™pujÄ…ce zapisy O.Kolberga: Stróż powiadaÅ‚, że zÅ‚e chodzi we czwartek i niedzielÄ™ po Å›pichlerzu, a w inny dzieÅ„ czasem poogrodzie i po polu.I gwiżdże czasem.UmarÅ‚ ekonom M.i chodziÅ‚ potem po Å›wiecie za to, że siÄ™nie żegnaÅ‚ (znakiem krzyża Å›w.) siadajÄ…c do obiadu; pokazywaÅ‚ siÄ™ i prosiÅ‚, żeby go nie wydaćprzed ludzmi.WidziaÅ‚em (mówiÅ‚ stróż), że chodziÅ‚o coÅ› wieczorem koÅ‚o kurnika ze Å›wiatÅ‚em;potem poszÅ‚o i przesypywaÅ‚o w Å›pichlerzu.I wybiÅ‚o w dach koÅ‚em (kół, kij), a ja siÄ™ zapytaÅ‚em:«Czy to wy.JÄ™drzeju?», a ono nic nie odpowiedziaÅ‚o.A miaÅ‚o trzy Å›wieczki.I gdy powiedziaÅ‚em wedworze, że jegomość (zmarÅ‚y przed kilkunastu laty) idzie i goni kogoÅ› z burakami uciekajÄ…cego, tomi panicz odrzekÅ‚: «Cicho, to ciÄ™ twój cieÅ„ zÅ‚odziejski, ty nicponiu»" ( Krakowskie", III, s.57). W jednej chaÅ‚upie strasyÅ‚o okrutnie po Å›mierci czarownicy.Nie wszyscy jednak ludzie wierzÄ… wstrachy.I zdarzyÅ‚o siÄ™, że do tej wÅ‚aÅ›nie izby przysÅ‚o spać kilku chÅ‚opów, co siÄ™ ze strachówwyÅ›miewali.Kiedy siÄ™ już na dobre pokÅ‚adli, patrzÄ…, a tu idzie cosik ogniste koÅ‚o okna, sumi, furka,dopieroz rozwarÅ‚o drzwi do izby seroko i peda.«Ja tu beda spać».«A to Å›pij!»  odrzekli chÅ‚opi, ichoć byli wyÅ›miewcy, pouciekali do komory.Nie byÅ‚o spokojnie i w komorze, bo ono cosik wlazÅ‚ona strych nad komorÄ™ i jak zacnie deski z powaÅ‚y odrywać; moji.chÅ‚opi myk w nogi, woleli już caÅ‚Ä…noc przesiedzieć na polu" ( Krakowskie", III, 57). Pan G.gdy umarÅ‚, to coÅ› chodziÅ‚o przez parÄ™ nocy po strychu czy po górze i jakby groch ciskaÅ‚ona powaÅ‚Ä™ i Å›ciany, i rumotaÅ‚o stoÅ‚ami i krzesÅ‚ami, a jednak wszystko staÅ‚o na swojem miejscu, gdynazajutrz strych obejrzano" ( W.Ks.PoznaÅ„skie", VII, s.47).  Na granicy Kluszkowiec a KorÅ›nicy, przy skaÅ‚ce, w tak zwanym Baluchowie, jest podanie, że tamma przebywać strach, który ludzi w nocy tam przechodzÄ…cych wodzi; wydaje niezrozumiaÅ‚y gÅ‚oslub jÄ™k, a nadto, że nawet pasterzom w nocy tam pasÄ…cym konie pÅ‚oszy tak dalece, że koniezmuszone sÄ… uciekać z pastwiska.Strach ten ma siÄ™ czasami pokazywać w postaci psa lub woÅ‚u"( Góry i Podgórze", II, s.513). W WÄ…chocku dostrzeżono w jednym domu, jak coÅ› za piecem o jednej i tejże samej godzinie cowieczór rumotaÅ‚o, przerzucaÅ‚o, ciskaÅ‚o czemÅ› itd [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •