[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.prz.Chr.Babilończycy obrócili ją w perzynę.Odbudowa-ną kazał spalić w 70 r.po Chr.cesarz rzymski Tytus Flawiusz.Czyzniszczone reliefy i kamienne rzezby zawierały wizerunki bogów? Zatym faktem przemawiałoby istnienie wyobrażeń bogów o ludzko--zwierzęcej postaci w najbliższym regionie geograficznym: Babilończycysporządzali ich doskonałe wizerunki.Jak w Chavin de Huantar.W przypadku świątyni Nefiego jest w Chavin de Huantar więcejpodobieństw do jerozolimskiej świątyni Salomona, niż może przetrawićprzypadkowy żołądek.Znalazłem je w trakcie mojej wyprawy, któramiała podjąć ślad prowadzący do świątyni Ezechiela.Akta "Ezechiel" są aktami szczególnymi, sprawą kryminalną.Spra-wą dla Heinricha Schliemanna.Otwórzmy je!III.Sprawa dla Heinricha Schliemanna%7łe coś się dzieje, to nic.Wszystkim jest o tym wiedzieć.Egon Friedell (1878-1938)Dla Heinricha Schliemanna gwiazdy okazały się łaskawe w pewienletni wieczór 1837 roku, kiedy to jakiś pijany mężczyzna wszedł dosklepiku jego ojca w Neubukow i zaczął z emfazą recytować po greckuHomera.Pijak był kiedyś uczniem gimnazjum, o czym przypomniałsobie w zamroczeniu alkoholowym.Piętnastoletni Heinrich Schliemannnie zrozumiał wprawdzie ani słowa, zauroczyła go jednak "muzyka" tejmowy.Postanowił nauczyć się greckiego.Bogowie jednak skomplikowali mu losy.Gdyby młody człowiek nieuległ wypadkowi podczas transportowania ciężarów i nie okazał sięnieprzydatny do zawodu, byłby zapewne skazany na nudną egzystencję44w meklemburskim miasteczku.Heinrich zaciągnął się więc na statekhandlowy płynący do Ameryki Południowej jako chłopiec okrętowy, cobyło wówczas marzeniem każdego młokosa.Statek rozbił się u wy-brzeży Holandii, młody matros uratował się jednak i wylądowałw Amsterdamie bez grosza przy duszy.Wakowała akurat posadaw jakimś domu handlowym.I Heinrich zrobił karierę.W każdej wolnejchwili wkuwał języki.Holenderski, francuski, angielski, włoski i hisz-pański opanował równie doskonale jak rosyjski.Dzięki tym umiejętnoś-ciom powierzano mu zawsze ważne zadania, szczególnie w interesachz Rosją.W czasie wojny krymskiej, prowadzonej przez Francję, Anglięi Turcję przeciw Rosji w latach 1853-1856, Schliemann najpierw byłw Petersburgu przedstawicielem amsterdamskiego domu handlowego.Ale wkrótce założył własną firmę handlową i zdobył znaczny majątek.Podróżował po Europie i po Wschodzie, a jego godzina wybiła w 1868roku: zamieszkał w Atenach i rozpoczął naukę starogreckiego.Po pięciumiesiącach czytał Homera w oryginale, po dwóch latach znał na pamięćdzieła twórcy Iliady i Odysei.Z głową pełną Homera i pokazną sumką w banku Schliemann uznałlegendy sięgające w przeszłość do drugiego tysiąclecia prz.Chr.wcalenie za wytwory poetyckiej fantazji, lecz za prawdę.Kiedy opublikowałswoje poglądy w 1869 r., świat archeologiczny zastrząsł się ze śmiechu.Wkrótce przejdzie im jednak ochota do żartów z dyletanta, który - jakuważali - lepiej by zrobił stojąc dalej spokojnie przy kupieckimkantorze, zamiast bez akademicko-archeologicznego błogosławieństwaogłaszać publiczności wytwory swojego chorego umysłu.W latach 1870-1872 Schliemann prowadził prace wykopaliskowew Hisarlik w Azji Mniejszej, które uważał za opisywaną przez HomeraTroję.Wspaniałymi znaleziskami udowodnił archeologom, że przekazywarto brać dosłownie: odkrył dziewięć nawarstwionych z biegiem czasupoziomów osadniczych - starą homerycką Troję, której budowle padłyofiarą pożaru w roku 2200 prz.Chr.Znaleziono złote i srebrne skarby.Gliniane naczynia dowiodły, że znano wtedy koło garncarskie.W szós-tej warstwie trafiono na znaleziska ze średniej epoki brązu (ok.1800 prz.Chr.): na powierzchni o średnicy 200 m stały kamienne mury i wieże,pomieszczenia wewnętrzne były wzniesione na kolistych tarasach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]