[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Fizyczne ciało zna intencję jedzenia, ale nie zna intencjiznikania.Dla fizycznego ciała Genara przejście przez ścianę byłoby równie niemożliwe, co dla jegośniącego data jedzenie.La Gorda milczała przez chwilę, jakby zastanawiając się nad tym, co właśnie powiedziała.Wolałemna razie wstrzymać się z zadawaniem dalszych pytań. Genaro opanował po mistrzowsku tylko intencje śniącego ciała  powiedziała cicho. Z koleiSilvio Manuel był absolutnym mistrzem intencji.Teraz wiem, że nie możemy sobie przypomnieć jegotwarzy, bo on nie był taki, jak wszyscy inni. Dlaczego tak myślisz, Gorda?  zapytałem.Zaczęła mi to wyjaśniać, ale nie potrafiła mówićskładnie.Naraz jej twarz rozświetliła się uśmiechem. Już wiem!  wykrzyknęła. Nagual mówił mi, że Silvio Manuel był mistrzem intencji, bo przezcały czas był w swoim drugim ja.On był prawdziwym przywódcą.Stał za wszystkim, co robił Nagual.W gruncie rzeczy to właśnie za jego sprawą Nagual się tobą zajął.Słowa te wywołały we mnie wielki fizyczny niepokój.Zebrało mi się na mdłości.Ze wszystkich siłpróbowałem to ukryć.Odwróciłem się plecami do la Gordy i zacząłem się krztusić.Na chwilę umilkła,a potem znów zaczęła mówić, jakby postanowiła nie zwracać uwagi na mój stan.Nakrzyczała namnie.Powiedziała, że czas już przewietrzyć nasze żale.Przypomniała moją niechęć do niej po tym, cozdarzyło się w Mexico City.Jej zdaniem powodem mojego gniewu nie było to, że opowiedziała sięprzeciwko mnie, po stronie pozostałych uczniów, lecz to, że przyczyniła się do zdemaskowania mnie.Próbowałem jej wyjaśnić, że wszystkie te uczucia należą już do przeszłości, ona jednak byłanieubłagana.Utrzymywała, że te uczucia będą do mnie wracać, dopóki nie stawię im czoła.Upierałasię, że sedno problemu stanowi mój związek z Silviem Manuelem.Gdy usłyszałem to stwierdzenie, mój nastrój zmienił się wręcz niewiarygodnie.Stałem się dwiemaosobami w jednym ciele  jedna wpadła w furię i toczyła pianę z ust, a druga spokojnie toobserwowała.Na koniec poczułem skurcz żołądka i zwymiotowałem.Skurcz ten nie był jednakwywołany przez mdłości, lecz przez niepohamowany gniew.Gdy się wreszcie uspokoiłem, poczułem zażenowanie.Martwiło mnie, że coś podobnego może sięjeszcze kiedyś powtórzyć. Uwolnisz się od wściekłości, gdy zaakceptujesz swoją prawdziwą naturę  powiedziała la Gorda.Miałem ochotę zaprzeczyć, ale dostrzegłem daremność wszelkich sporów.Poza tym atak furiiwyczerpał całą moją energię.Roześmiałem się na myśl, że sam nie wiem, co bym zrobił, gdyby się okazało, że la Gorda ma rację.Przyszło mi jednak do głowy, że skoro potrafiłem zapomnieć o kobiecieNagualu, to wszystko jest możliwe.Miałem dziwne uczucie gorąca czy też podrażnienia w gardle jakpo zjedzeniu jakiejś bardzo ostrej potrawy, a potem nagle wstrząsnął mną przypływ fizycznegoniepokoju, jakbym uświadomił sobie czyjąś obecność za plecami.Jednocześnie zyskałem pewność codo czegoś, o czym jeszcze przed chwilą nie miałem pojęcia.La Gorda się nie myliła.Silvio Manuel byłmoim opiekunem.Roześmiała się na głos, gdy przyznałem jej rację, i powiedziała, że ona także przypomniała sobiecoś na temat Silvia Manuela. Nie pamiętam go jako osoby, tak jak pamiętam kobietę Naguala  twierdziła  ale pamiętam, comówił roi o nim Nagual. A co mówił? Powiedział, że gdy Silvio Manuel żył jeszcze na tym świecie, przypominał Eligia.Zniknął kiedyśbez śladu i przeszedł do innego świata.Nie było go przez wiele lat, a Potem pewnego dnia wrócił.Nagual mówił, że Silvio Manuel nie pamiętał, gdzie był ani co robił, ale jego ciało było odmienione.Wrócił na ten świat, ale w swoim drugim ja. Co jeszcze mówił ci Nagual, Gorda? Nic więcej nie pamiętam  odrzekła. To tak, jakbym próbowała patrzeć przez mgłę.Byłem pewien, że jeśli dołożymy wysiłków, to odkryjemy, kim był Silvio Manuel.Powiedziałem jejto. Nagual mówił, że intencja jest obecna we wszystkim  stwierdziła nieoczekiwanie. Co to znaczy? Nie wiem.Po prostu wypowiadam na głos to, co mi przychodzi do głowy.Nagual mówił także, żeto właśnie intencja stwarza świat.Wiedziałem, że już kiedyś słyszałem te słowa.Pomyślałem, że don Juan na pewno mówił mi tosamo, tylko o tym zapomniałem. Kiedy don Juan ci o tym powiedział?  zapytałem. Nie pamiętam.Ale mówił mi, że ludzie, a także wszystkie inne żywe stworzenia, są niewolnikamiintencji.Jesteśmy w jej szponach.Musimy robić wszystko, co ona chce.Intencja każe nam działać wświecie.Powoduje nawet to, że umieramy.Ale gdy zaczynamy być wojownikami, intencja staje sięnaszym przyjacielem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •