[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ja to zrobię.- Wyjęła brzeg materaca z palców Mozy, które wciąż próbowałysię na nim zacisnąć.Noora rozwinęła materac i to samo zrobiła z drugim.Ułożyłaje na środku izby i podniosła wzrok, lecz Mozy nie było już w miejscu, w którymją zostawiła.Z rzadką u niej szybkością, staruszka przeniosła się w drugi kąt pokoju i usiadłaobok skrzyni.Odwróciła się do Noory i rozciągnęła usta w uśmiechu.Pogrzebaław kieszeni i wyjęła czerwony pasek materiału, na którego końcu wisiał klucz.- Ten klucz otwiera zamek - wyjaśniła.To była miła odmiana.- Co jest w środku?- O, wiele ładnych przedmiotów - powiedziała, wręczając Noorze klucz.- Pełnow niej rzeczy, które mój mąż przynosił ze swoich wypraw.Otwórz i wyjmijwszystko, żebyś mogła dokładnie obejrzeć.Noora otworzyła skrzynię i wyjęła małe zawiniątko leżące na wierzchu.Rozwiązała supeł i wypuściła na wolność tęczę jedwabnych nici.Wzięła szpulkido ręki, a jej oczy zabłysły na widok takiej gamy kolorów.Zachęcona pierwszym znaleziskiem, Noora zaczęła wyjmować pozostałeprzedmioty.Kiedy ułożyła wszystko między sobą i Mozą, stara kobieta z dumą popatrzyła na swój dobytek: sześć beli bawełny i jedwabiu w charakterystycznychintensywnych kolorach, na sukienki i spodnie oraz kawałek sztywnego płótna wkolorze indygo, przeznaczonego na burki.Był też koszyk z mniejszymikawałkami materiału na łaty.Tępe nożyczki.Dwa lusterka w ramkach z brązu.Flakon olejku jaśminowego i drugi z olejkiem z ambry.Cztery drewnianegrzebienie oraz sztylet i dwa noże o srebrnych filigranowych ostrzach.- Masha' Allah, to prawdziwy skarb - westchnęła Noora.Moza przejechała dłonią po jednym z grubszych kawałków płótna, błękitnymjak niebo, w szerokie szmaragdowe pasy.- Spójrz na ten materiał.Dlaczego mój sułtan tak trwoni pieniądze? Zawsze,gdy przynosił mi coś takiego, mówiłam mu, że jestem już na to za stara.- Jejopadające powieki uniosły się.- Ciekawe, co przyniesie mi tym razem.Noora wzięła materiał i rozłożyła go jednym trzepnięciem.- Dlaczego trzymasz te wszystkie rzeczy?Moza odwróciła głowę w stronę Noory i nastawiła ucha.Noora odezwała sięgłośniej:- Nie powinnaś przechowywać rzeczy.Powinnaś z nich korzystać.- Nie umiem szyć, a nie podoba mi się, jak kobiety z wioski.cóż, szyją bardzotopornie.- Może więc pozwolisz, że uszyję ci ubrania? Moje szwy są gładkie.- Masha' Allah.- Moza szeroko otworzyła oczy ze zdumienia.- Kto cięnauczył?- Moja matka.Decyzja Mozy była szybsza niż jej ruchy.- Sukienki nie dłuższe niż dotąd.- Pokazała miejsce tuż nad kostką.- Inaczejmogę się o nie potknąć.I nie zapomnij wszyć kliny na całej długości po obustronach - to bardzo ładnie wygląda.I nie za dużo haftu przy szyi, bo widzisz,drapie mnie.Spodnie tradycyjne w kroju: luzne w talii, zwężające się ciasno przy kostkachw mankiety, które można zapinać na guziki obciągnięte materiałem - Noorabędzie musiała je zrobić.- Mankiety przy kostkach możesz haftować do woli - mówiła Moza.- Zużyjwszystkie te kolorowe nici i wybierz dowolny wzór: linie, kwadraty, trójkąty,zygzaki, co tylko zechcesz.- Przerwała i przyłożyła materiał w szmaragdowe pasydo piersi Noory.- Ach, dokładnie w kolorze twoich oczu.Musisz go przyjąć.Był to wspaniały upominek.Noora odmówiła, ale bez przekonania.- Nie, nie, nie - upierała się Moza.- W moim domu musisz mieć nowąsukienkę. Szycie sukienek wywołało entuzjazm Noory.Nowe zadanie wypełni pustegodziny w ciągu dnia, więc nie zwlekając, przystąpiła do pracy.Przycięłamateriał, a potem jej palce śmigały, przeciągając nici szybkimi skoordynowanymiszarpnięciami.Pierwsza sukienka Mozy była gotowa po dwóch dniach.Oprócz wczesnych godzin porannych, kiedy chodziła po wodę do studni, Nooraspędzała dni w chacie Mozy i jej pobliżu, gotując, piorąc, wymiatając kurz zpokojów i zajmując się Mozą.Przez resztę czasu szyła.Kiedy zbliżał się wieczór, przed chatą rozlegał się cichy tupot małych stóp.Todzieci z Maazoolah wymykały się z domów, żeby podglądać ją przez szparymiędzy kamieniami w ścianach domu.Zostawały tam, aż stanowcze głosy matekwołały je z powrotem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •