[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do średnio zamożnych należą Soplicowie i Sędzia.Typowym rezydentem - zubożałym szlachcicem jest Wojski, urodzony myśliwy, organizator polowań, mistrz w rzucaniu nożami oraz w grze na rogu.Woźny Protazy i Klucznik Gerwazy należą do zubożałej szlachty, zatrudniającej się na dworach.Pełnią oni rolę służących, choć mogą udowodnić swe szlachecki pochodzenie.Odrębną grupę stanowi szlachta zaściankowa osiadła w Dobrzyniu.Przybyli oni na Litwę z centralnej Polski, dawniej byli rodem dość zamożnym i licznym, ale zubożeli.Oprócz posiadania herbów rodowych niczym właściwie nie różnili się od chłopów, ponieważ sami musieli pracować w polu.Na czele zaścianka stał Maciej Dobrzyński, starzec siedemdziesięciokilkuletni, cieszący się wielkim poważaniem wśród swoich.Mickiewicz ukazał szlachtę zaściankową w dodatnim świetle.Maciej Dobrzyński jest człowiekiem szlachetnym choć często zmienia poglądy polityczne.Był konfederatem barskim, a kiedy naród związał swe nadzieje z królem Stanisławem Augustem Poniatowskim został stronnikiem królewskim.Po przystąpieniu króla do Targowicy Maciej opuścił jego stronnictwo.Charakterystyczny był także stosunek Macieja do carskiego zaborcy: "Na sam widok Moskala pienił się i zżymał By nie spotkać Moskala, po kraju zaborze Siedział w domu jak niedźwiedź, gdy ssie łapę w borze" Maciej Dobrzyński był jednak odważny i szlachetny.W powstaniu kościuszkowskim dowiódł swej odwagi i szlachetności, wracając na pole bitwy pod ostrzałem Moskali, by zabrać stamtąd ciężko rannego szlachcica Pocieja.Po upadku powstania Pociej chciał wynagrodzić ubogiego Macieja, ofiarowując mu folwark i roczną rentę w wysokości tysiąca złotych.Maciej nie przyjął jednak tej darowizny: "Niech Pociej Macieja, a nie Maciej Pocieja ma za dobrodzieja".Szlacheckie zaścianki były ostoją polskości i patriotyzmu, ponieważ podtrzymywano w nich świadomość narodową i przywiązanie do herbów rodowych, które pozwalały niezależnie od stanu majątkowego przynależeć do wielkiej społeczności szlacheckiej.Dla Soplicowa charakterystyczne jest życie w harmonii z rytmem natury, czującej jak człowiek i współdziałającej z nim.Drugim systemem reguł wprowadzającym ład jest etykieta, zbiór zasad regulujących ludzkie czynności i sposoby zachowań zgodnie z tradycją.Dzięki temu każdy posiłek, spacer, grzybobranie staje się rytuałem uświęcającym codzienność i nadającym jej głęboki sens, a każdy jego uczestnik ma swoje miejsce i swoją rolę.Tradycja była ostoją polskości w Soplicowie."Bo sędzia w domu dawne obyczaje chował I nigdy nie dozwalał, by chybiono względu Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu; Tym ładem, mawiał, domy i narody słyną Z jego upadkiem domy i narody giną" Mistrzem ceremonii byli Sędzia i Wojski.Sędzia był dobrym gospodarzem, dbał o przestrzeganie etykiety szlacheckiej w swoim domu oraz o tradycje narodowe.Jego zegar grał mazurka Dąbrowskiego, na ścianach wisiały obrazy bohaterównarodowych np.Kościuszki.Sędzia napominał młodzież w czasie uczty.Wojski zastępował sędziego, gdy ten wyjeżdżał.Dbał o tradycję polowań, często wspominał dawne wydarzenia.W kulturze szlacheckiej ważną rolę odgrywały posiłki.Ucztę otwierał marszałek dworu - Wojski, rozsadzał on gości według wieku i urzędu.Przed jedzeniem modlono się.Mężczyźni obsługiwali kobiety, przy czym większy nieporządek panował zazwyczaj przy śniadaniu.Uczty były bardzo wystawne.Uczta z okazji przyjazdu Tadeusza musiał odbyć się w zamku Horeszków, ponieważ nie zmieściła się we dworze.Przygotowaniami do uczty zaręczynowej kierował Wojski.Kierował on zebranymi z okolicy kucharzami.Korzystał z książki kucharskiej "Kucharz doskonały" ze staropolskimi przepisami np.barszcz królewski, rosół staropolski, kawior turecki, łosoś.Z przywiązania szlachty do ziemi, lasów i przygody wynikało wielkie zamiłowanie do polowań.Trwały one przez cały dzień od wschodu słońca.Polowanie przedstawione w "Panu Tadeuszu" zakończone było koncertem Wojskiego na rogu oraz ucztą, na której podawano bigos.Wojski wspominał także dawne tradycje polowań.Wtedy szlachta polowała tylko na grubego zwierza (dziki, niedźwiedzie).Zwierzynę bez kłów i rogów dla służby.Nieodłącznym elementem świata szlacheckiego były także zajazdy.Wynikały one z kłótliwości i skłonności do samosądów.Szlachta zbierała wojsko i sama wydawała wyrok.Ważną osobą był Woźny, który zanosił zapowiedź zajazdu i ogłaszał zajęcie ziemi przez organizatora zajazdu.Do zwyczajów szlacheckich należało także rzucanie nożami, ale niestety szło to w zapomnienie.Była to typowo męska, niebezpieczna rozrywka, w której mistrzem był Wojski.Zajęciem zarówno dal kobiet jak i dla mężczyzn było grzybobranie.Obowiązywał specjalny element stroju - słomiany kapelusz.Najchętniej zbierano koźlarze, borowiki i rydze.Wojski zbierał muchomory, ponieważ uważał je za znakomitą trutkę na muchy.Z grzybobrania wracano w odpowiednim porządku.Kolejnym obyczajem szlacheckim prezentowanym w "Panu Tadeuszu" jest podawanie czarnej polewki w celu odmowy przyjęcia oświadczyn.Czarną polewką został poczęstowany Jacek Soplica kiedy był zakochany w córce Stolnika - Ewie.Związane to było ze zwyczajem, że o małżeństwie decydowali starsi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •