[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W swoichwspomnieniach %7ływot własny przestępcy wspomina o tym, jak zostałuświadomiony przez kobietę, u której mieszkał, kiedy miał zaledwiedwanaście lat.Jak pisał:Opiekunka moja w chwilach, gdy znajdowaliśmy się sami, oględnie zapoznawała mniez teorią miłości.Po pewnym czasie te rozmowy zaczęły na mnie działać do tego stopnia, żezacząłem za nią chodzić jak lunatyk.Wychowanie Seksualne w II RPPrzedwczesna inicjacja seksualna była w czasach II RP poważnymproblemem.Szczególnie jeżeli chodzi o chłopców, którzy nauki o życiuszukali na ulicy.Dlatego też od początku XX wieku zaczęto poważniemyśleć na temat wychowania seksualnego dzieci.Przede wszystkimchciano uchronić je przed niechcianą ciążą i zakażeniem chorobąweneryczną.Podobnie jak dzisiaj, dwoma grupami, które nie dostrzegały problemuseksualności dzieci, byli rodzice i nauczyciele.Ci pierwsi w ogóle niemyśleli, że z dziećmi trzeba rozmawiać o tych sprawach.Drudzy, jeśliw szkole pojawił się jakiś problem, próbowali tuszować go i udawać, że nicsię nie stało.Podręczniki szkolne były niejednokrotnie wręcz cenzurowane,np.przedstawiano jedynie układ moczowy bez wspominania o układzierozrodczym.Dopiero u schyłku lat dwudziestych wprowadzono całorocznykurs higieny osobistej i anatomii.Inne środowiska, zarówno te lewicowe lub liberalne jak i prawicowe,dostrzegały problem i widziały palącą potrzebę edukowania dzieciw kwestii seksu.Rozmaite sposoby rozwiązania tej problematycznejsytuacji w fenomenalny sposób przedstawił Marek Babik w swojej książcePolskie koncepcje wychowania seksualnego.Ja ograniczę się jedynie dozaprezentowania części z nich.Głośny i wyrazny głos w sprawie seksualności polskiej młodzieży zająłKościół katolicki.W przeciwieństwie do pedagogów nie chował on głowyw piasek i starał się jak najczynniej włączyć w edukację młodych ludzi tak,aby była ona zgodna z jego naukami.Katoliccy kapłani starali się działaću podstaw, eliminując na przykład wszelkie te zagrożenia, które mogłyzaprowadzić młodych ludzi do grzechu, jak chociażby literaturę uznaną zapornograficzną.Niekiedy próbowano robić to w sposób, któryz perspektywy XXI wieku może wydawać się wręcz absurdalny, alew realiach II RP miał swoje uzasadnienie.Na przykład w roku 1932 ksiądzMarian Pirożyński opublikował swoją książkę pt.Co czytać.Przedstawiłw niej listę pozycji dostępnych na rynku i ocenił je pod kątem zgodnościz nauczaniem papieskim.Ksiądz nie szczędził razów zarówno sławnymnazwiskom, jak Wiktorowi Hugo, rodzinie Dumasów czy HonoriuszowiBalzakowi, jak i tym nieco mniej znanym, w tym i ojcu Jarosława MarkaRymkiewicza Władysławowi Szulcowi.Tego ostatniego, wraz z jegotwórczością, Pirożyński charakteryzował następująco:[& ] współczesny adwokat i literat; Pan swego życia, brudne nowele o złych urzędnikachi rozpustnych dziewczynach; Prawo do miłości powieść godzi w nierozerwalnośćmałżeństwa, propaguje wolną miłość.Podobnie dostało się Witkacemu:Nienasycenie powieść w dwóch częściach Przebudzenie i Obłęd ostatni tytuł jest trafnącharakterystyką całości, która jest zła, ordynarna, zmysłowa i pornograficzna.Warto na marginesie wspomnieć, że nie wszystkie pozycje ocenianeprzez księdza były określone jako niewskazane.Wiele z nich, równieżkryminałów, uważał za nieszkodliwe i nie przestrzegał przed ichczytaniem.Tadeusz Boy-%7łeleńskiNajwięcej szumu wokół pracy Pirożyńskiego zrobił Tadeusz Boy-%7łeleński, którego autor Co czytać określił, zgodnie z prawdą, mianempisarza antyklerykalnego i antykatolickiego.Liberalny publicysta słuszniejednak zauważył, że ksiądz Pirożyński legitymował się wręcz zaskakującąwiedzą na temat literatury pornograficznej, i to do tego stopnia, że nawetskandalista z Ziemiańskiej nie miał okazji czytać wielu pozycjiprzytoczonych na wspomnianej liście.Drugim środowiskiem, które czynnie angażowało się w edukacjęmłodzieży było Polskie Towarzystwo Eugeniczne.Dzisiaj termin ten mawyjątkowo negatywną konotację i kojarzy się z badaniami na ludziach,pojęciem rasy oraz przymusową sterylizacją w Stanach Zjednoczonychi Skandynawii.W dwudziestoleciu międzywojennym eugenika należała domainstreamowych tematów i nie miała złych konotacji.Regulowanie raspoprzez kontrolę urodzeń dzieci i sterylizacje było uznane za metodęnaukową i nie widziano w niej nic złego.Polskie Towarzystwo Eugeniczne było organizacją, która najmocniejpodkreślała wagę edukacji seksualnej.W swoich pismach jej autorzyzwracali uwagę na jak najwcześniejsze informowanie młodzieżyo zagadnieniach seksualności.Zalecali, aby w każdej szkole byłyprowadzone zajęcia z higieny osobistej zakładające wychowanieseksualne.O ich kształcie decydować powinni nauczyciele, lekarzei rodzice uczniów.Celem eugeników było jednak przede wszystkim to, byto rodzice odpowiadali za pierwsze elementy uświadomienia młodych ludzi.Równocześnie byli oni gorącymi zwolennikami uczenia o antykoncepcji,aborcji i sposobach przeciwdziałania chorobom wenerycznym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]