[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przy bocznej ścianie ktoś ustawiłdwie szafki na kartoteki, a nad nimi biegł krótki blat.Stał na nim już pełenekspres do kawy, dwa brązowe kamionkowe kubki, koszyczek z torebkamicukru i opakowaniami śmietanki.Nie zabrakło również na razie pustej tablicyz korka, dwóch składanych krzeseł dla ewentualnych petentów i kołków dowieszania ubrania.Z powodu świateł, które odbijały się w czarnej szybie, pomieszczeniewydawało się bardziej bezosobowe i obce niż w rzeczywistości. Peach napełniła szuflady twojego biurka, ale gdyby czegoś brakowało, zgłośzapotrzebowanie na ratuszu.John wszystko załatwi. W porządku. Masz jakieś pytania? Mnóstwo. Może zatem je zadasz? Dobrze.Zacznę od pierwszego, które przychodzi mi na myśl, zwłaszcza żereszta zależy od odpowiedzi, jaką uzyskam.Dlaczego mnie zatrudniłaś? No tak.Mogę?  spytała, wskazując ręką na dzbanek z kawą. Bardzo proszę.Nalała kawę do kubków, wręczyła mu jeden, potem usiadła na jednym zeskładanych krzeseł. Potrzebowaliśmy komendanta policji. Może tak, może nie. Jesteśmy małą mieściną oddaloną od całego świata i całkiem niezle sobieradzimy, ale potrzebny nam ktoś, kto wprowadziłby tu ład i porządek.Ktowyznaczyłby granicę między tym, co dobre i co złe, i kto potem pilnowałbytejże granicy.Mój mąż pracował nad tym przez wiele lat, zanim wpakowałswego ostatniego gola do bramki. Teraz ty przejęłaś pałeczkę. Tak.Teraz ja przejęłam pałeczkę.Własny oddział policji świadczy o tym, żesami troszczymy się o siebie i nie potrzebujemy tutaj żadnych urzędnikówstanowych ani służb federalnych.O miasteczku takim jak Lunacy możnacałkowicie zapomnieć ze względu na to, jakie jest i gdzie się znajduje.Wcześniej mogliśmy się już poszczycić dobrą szkołą, dobrym hotelem,tygodnikiem i rozgłośnią radiową.Teraz mamy na dodatek swoją policję i strażpożarną.Gdy nadchodzi zima, która całkowicie odcina nas od bożego świata, umiemy być samowystarczalni, potrzebny nam jednak ład i porządek, a tenbudynek i ludzie, którzy w nim pracują, symbolizują tenże ład i porządek. Jednym słowem zatrudniłaś symbol. Do pewnego stopnia można tak to powiedzieć. Wytrzymała przez chwilęjego wzrok. Ludzie czują się bezpieczniej, gdy da się im pewne symbole.Z drugiej strony mam jednak nadzieję, że zrobisz to, co do ciebie należy, i żezrobisz to dobrze, jednym słowem, że utrzymasz w miasteczku porządeki dotychczasowy stan rzeczy.Dlatego poświęciłam nieco czasu, żeby pokazać cinajważniejsze instytucje w mieście, podać nazwiska, powiedzieć, co kto robi.Nie zaprezentowałam ci jednak wszystkich.Bing ma warsztat samochodowy,naprawia silniki i obsługuje ciężki sprzęt, między innymi pług śnieżnyi koparkę.Lunatic Air odpowiada za zaopatrzenie miasta i transport osób.Zawozi również turystów w góry i na polowania. Lunatic Air? Czyli Meg  wyjaśniła Hopp z półuśmiechem na ustach. Znajdujemy sięna krańcu świata.Sami przeobraziliśmy miasteczko założone przez osadników,awanturników, poszukiwaczy przygód i hipisów w spokojną mieścinę.Poznaszmieszkańców, dowiesz się, co ich łączy, a co dzieli.Wtedy będziesz wiedział,jak sobie z nimi radzić.; W związku z tym wracam do pierwszego pytania.Czemu mnie zatrudniłaś?Dlaczego nie wzięłaś kogoś, kto już to wszystko wie? Uznałam, że ktoś, kto zna miasto od podszewki, mógłby kierować sięw swojej pracy własnymi przekonaniami i uprzedzeniami.Dawać wyraz swoimurazom, wykorzystywać powiązania.Ktoś z zewnątrz to człowiek świeży.Jesteśmłody, twój wiek przemawia na twoją korzyść.Nie masz żony ani dzieci, którenie chciałyby się tu przeprowadzić i namawiały cię, żebyś wrócił na terenypołożone poniżej czterdziestego ósmego równoleżnika.Pracowałeś na policjiponad dziesięć lat.Masz kwalifikacje, na których mi zależało, i nie targowałeśsię o pobory. Rozumiem twój punkt widzenia, ale można spojrzeć na to z innej strony.Coja mam tu, do diabła, robić? Hmm. Dopiła kawę. Odnoszę wrażenie, że jesteś młodym, inteligentnymmężczyzną.Na pewno znajdziesz sobie jakieś zajęcie.No dobrze. Wstała.Pozwolę ci zacząć.Spotkanie na ratuszu odbędzie się o drugiej po południu.Liczę na to, że powiesz kilka słów.  O rany! Jeszcze jedno [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •