[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Stopniowo cichÅ‚, i po kilku minutach nieprzerwanegosÅ‚uchania przekazaÅ‚ telefon Indy emu. Chce z panem rozmawiaæ  powiedziaÅ‚. Prawdopodobnie ma now¹ receptê  wymamrotaÅ‚ Indy. Indy?  zapytaÅ‚ Brody.Jego gÅ‚os byÅ‚ metaliczny i bardzo odle-gÅ‚y. SÅ‚yszê, ¿e masz kÅ‚opoty.JesteS caÅ‚y? Wszystko w najlepszym porz¹dku  odrzekÅ‚ Indy. JeSli nieliczyæ paru skaleczeñ na stopach. S¹dzê, ¿e udaÅ‚o mi siê przekonaæ szeryfa, i¿ zwykle nie stano-wisz zagro¿enia dla siebie i innych  rzekÅ‚ Brody. MySlisz, ¿e fa-cet, który ciê wczoraj zaatakowaÅ‚, nale¿y do tej organizacji Thule? Takie mam podejrzenia  odparÅ‚ Indy. W dodatku niebezpodstawne  skomentowaÅ‚ Brody. B¹dxostro¿ny.SkontaktowaÅ‚em siê z naszymi przyjaciółmi z wywiaduwojskowego i zapytaÅ‚em ich o Stowarzyszenie Thule. No i? CzÅ‚onkowie Thule Gesselschaft, jak nazywa siê ono po nie-miecku, skÅ‚aniaj¹ siê ku wierzeniu w takie rzeczy jak rytuaÅ‚y ma-giczne, kontrola umysÅ‚u i zaginione cywilizacje.Nazwa pochodzioczywiScie od mitycznej wyspy na dalekiej północy, z której rzeko-46 mo pochodzi rasa panów.Ich filozofia to mieszanina mitologii skan-dynawskiej, teorii na temat Atlantydy i dziewiêtnastowiecznego spi-rytualizmu. Jaki ma to zwi¹zek z nazistami? Stowarzyszenie zostaÅ‚o prawdopodobnie zaÅ‚o¿one zaraz poWielkiej Wojnie przez czÅ‚onków wy¿szych sfer socjety bawarskiej jakocoS w rodzaju kółka studiów okultystycznych  powiedziaÅ‚ Brody.Ale ich przywi¹zanie do starych mitów skandynawskich zrodziÅ‚o ro-dzaj nacjonalizmu, co trafiÅ‚o w gusta szerszej widowni.Nie wszyscyczÅ‚onkowie Thule byli okultystami, ale zaÅ‚o¿yciele z pewnoSci¹ tak,i w latach dwudziestych organizacja posÅ‚u¿yÅ‚a za coS w rodzaju rdze-nia, wokół którego uformowaÅ‚a siê partia nazistowska. To samo mówiÅ‚ Baldwin. To jeszcze nie wszystko  dodaÅ‚ Brody. CzÅ‚owiek uznawanyza duchowego ojca nazizmu to ekspert od mitologii skandynawskiejnazwiskiem Dietrich Eckhart.ByÅ‚ on równie¿ satanist¹ i narkomanem.Nie wiadomo dokÅ‚adnie, czy Eckhart faktycznie nale¿aÅ‚ do Stowarzy-szenia Thule czy te¿ byÅ‚ jedynie doradc¹, w ka¿dym razie Hitler miaÅ‚o nim bardzo wysokie mniemanie  tak wysokie, ¿e zakoñczyÅ‚ MeinKampf dedykacj¹ dla Eckharta. To musi byæ czaruj¹cy jegomoSæ. Rwietlista Lo¿a Vrilu jest czêSci¹ Thule, mo¿na powiedzieæ,¿e to najtajniejsza z grup.PowstaÅ‚a pod wpÅ‚ywem ksi¹¿ki Rasa przy-sz³oSci, która traktuje o grupie nadludzi mieszkaj¹cych we wnêtrzuziemi w doskonaÅ‚ym, uporz¹dkowanym spoÅ‚eczeñstwie& Co takiego?  zapytaÅ‚ Indy. Dlaczego przerwaÅ‚eS? Indy, ludzie z wywiadu wojskowego nie s¹ pewni, co oznaczaten zwi¹zek z Arktyk¹.Zapytali  skoro ju¿ siedzisz po uszy w tejsprawie  czy nie pomógÅ‚byS im w Sledzeniu poczynañ Niemców. PomógÅ‚ im?  zapytaÅ‚ Indy. A kto pomo¿e mnie? Ty masz talent do dbania o siebie  rzekÅ‚ Brody. Zaoferowa-li, ¿e zapewni¹ ci transport lotniczy i wszelkie wsparcie, gdybyS gopotrzebowaÅ‚. Marcus, zapomniaÅ‚eS ju¿, co siê dziaÅ‚o, kiedy pomagaÅ‚em imostatnim razem?  zapytaÅ‚ Indy. Omal nie wypadÅ‚em ze sterowcado Atlantyku, faszySci tropili mnie jak zwierzynê Å‚own¹ przez półEuropy i o maÅ‚y wÅ‚os nie u¿yxniÅ‚em pustynnej gleby.Przeka¿ im odemnie:  Dziêkujê, ale nie przyjmujê oferty. Masz caÅ‚kowit¹ racjê. Poza tym mam swoj¹ robotê.Nowy Meksyk, pamiêtasz?47  OczywiScie  odparÅ‚ Brody. Powiedz im, ¿e siê nie zgadzam. Naturalnie. Doskonale  podsumowaÅ‚ Indy.Po krótkim po¿egnaniu rozÅ‚¹-czyÅ‚ siê.Szeryf poderwaÅ‚ siê z miejsca, gdy Indy rzuciÅ‚ sÅ‚uchawkê na wi-deÅ‚ki. Na co pan tak patrzy?  burkn¹Å‚ Indy. Nie mam caÅ‚kowitej pewnoSci  powiedziaÅ‚ Dickerson  ales¹dz¹c z fragmentów rozmowy, któr¹ usÅ‚yszaÅ‚em tutaj, Scigaj¹ pananaziSci, a faszySci prawie dopadli pana w Europie? To dÅ‚uga historia. Niew¹tpliwie  rzekÅ‚ Dickerson.Wyci¹gn¹Å‚ rêkê z dzienni-kiem, ale cofn¹Å‚ j¹ bÅ‚yskawicznie, nim Indy zd¹¿yÅ‚ go wzi¹æ. Dok-torze Jones, zwolniê pana, ale czy obieca mi pan coS? Proszê jaknajszybciej opuSciæ moje hrabstwo. Z rozkosz¹.Dickerson oddaÅ‚ mu dziennik.Indy opuSciÅ‚ biuro szeryfa i pokuStykaÅ‚ przez Snieg do hotelu.W kinie i kawiarni byÅ‚o ju¿ ciemno.Przechodz¹c obok recepcji po-machaÅ‚ portierowi, ale ten smacznie spaÅ‚ przykryty stron¹ sportow¹ Kansas City Star.Indy wszedÅ‚ po schodach na piêtro i otworzyÅ‚ drzwi swojegopokoju.Wewn¹trz panowaÅ‚o przejmuj¹ce zimno.Przeci¹g z rozbi-tego okna wyd¹Å‚ zasÅ‚ony do wewn¹trz, a podÅ‚ogê pokrywaÅ‚a war-stwa Sniegu.Indy pokiwaÅ‚ gÅ‚ow¹, bo zapomniaÅ‚, ¿e podczas walkistÅ‚ukÅ‚a siê szyba.PozbieraÅ‚ swoje rzeczy, zszedÅ‚ na dół i obudziÅ‚portiera. ChciaÅ‚bym prosiæ o inny pokój  obwieSciÅ‚. Hê? W moim jest wybite okno. Aha  odparÅ‚ portier. Znajdzie pan coS dla mnie?Portier spojrzaÅ‚ przez ramiê na wisz¹ce na Scianie rzêdy klu-czy.Metodycznie wybraÅ‚ jeden z dolnego rzêdu, odnotowaÅ‚ opera-cjê w ksiêdze i podaÅ‚ go Jonesowi. Dziêkujê  powiedziaÅ‚ Indy. Pewnie chciaÅ‚by pan coS zrobiæz tym oknem  pokój jest jak lodówka.48  Aha  odrzekÅ‚ portier.W swoim nowym pokoju Indy natychmiast zaryglowaÅ‚ drzwi i do-datkowo zamkn¹Å‚ je na Å‚añcuch.Nadal byÅ‚o mu zimno, wiêc podkrê-ciÅ‚ grzejnik.Potem stan¹Å‚ na Srodku pokoju z dziennikiem Baldwinaw rêku.SzukaÅ‚ miejsca, w którym mógÅ‚by go ukryæ.W tej chwili rozlegÅ‚o siê pukanie. O co chodzi?  warkn¹Å‚ Indy. To ja  odezwaÅ‚ siê kobiecy gÅ‚os.Po chwili rozpoznaÅ‚ go jakonale¿¹cy do Zoë. DoszÅ‚y mnie sÅ‚uchy o twoich kÅ‚opotach.PortierpowiedziaÅ‚ mi, ¿e zmieniÅ‚eS pokoje. Tutaj wiadomoSci szybko siê rozchodz¹ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •