[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zawsze chciaÅ‚am zobaczyć jakiÅ› rezerwat dzikich.- Ależ.jak on siÄ™ prowadzi!- Co mnie obchodzi, jak on siÄ™ prowadzi?- MówiÄ…, że nie lubi golfa z przeszkodami.- MówiÄ…, mówiÄ….- zakpiÅ‚a Lenina.- A poza tym spÄ™dza wiÄ™kszość czasu sam.gÅ‚osie Fanny brzmiaÅ‚a groza.- No wiÄ™c kiedy bÄ™dzie ze mnÄ…, nie bÄ™dzie sam.A w ogóle, dlaczego wszyscy siÄ™ na niegouwziÄ™li? Ja tam uważam, że jest uroczy.- UÅ›miechnęła siÄ™ do siebie; jaki absurdalnienieÅ›miaÅ‚y! Tak przestraszony, jakby ona byÅ‚a zarzÄ…dcÄ… Å›wiata, a on jakÄ…Å› przypisanÄ… domiejsca przy taÅ›mie gamma-minus.- Niech każdy pomyÅ›li o swoim życiu - poleciÅ‚ Mustafa Mond.- Czy któryÅ› z was napotkaÅ‚kiedyÅ› nieprzebytÄ… przeszkodÄ™?OdpowiedziÄ… byÅ‚o przeczÄ…ce milczenie.- Czy któryÅ› z was byÅ‚ zmuszony przetrwać jakiÅ› dÅ‚ugi okres miÄ™dzy uÅ›wiadomieniem sobiepragnienia a jego zaspokojeniem?- Ee.- zaczÄ…Å‚ jeden z chÅ‚opców i zamilkÅ‚.- No, mów - rzekÅ‚ dyrektor RiW.- Nie każ czekać jego Fordowskiej WysokoÅ›ci.- KiedyÅ› musiaÅ‚em czekać prawie cztery tygodnie, zanim dziewczyna, którÄ… chciaÅ‚em mieć,pozwoliÅ‚a.- I w efekcie czuÅ‚eÅ› silne napiÄ™cia?- Straszne!- Straszne, otóż to - powiedziaÅ‚ zarzÄ…dca.- Nasi przodkowie byli tak gÅ‚upi i krótkowzroczni,że kiedy pojawili siÄ™ pierwsi reformatorzy, oferujÄ…c uwolnienie ich od tych strasznych napięć,w ogóle nie chcieli mieć z nimi do czynienia.- MówiÄ… o niej jak o kawaÅ‚ku miÄ™sa - zgrzytaÅ‚ zÄ™bami Bernard.- Ten by wziÄ…Å‚, tamten bywziÄ…Å‚.jak baraninÄ™.Degradacja do postaci baraniny.PowiedziaÅ‚a, że siÄ™ zastanowi, że da miw tym tygodniu odpowiedz.Och, Fordzie, Fordzie, Fordzie.- ChÄ™tnie by poszedÅ‚ i tÅ‚ukÅ‚każdego z nich po gÄ™bie.Mocno, raz za razem.25- Tak, naprawdÄ™ radzÄ™ ci jej spróbować - mówiÅ‚ Henryk Foster.- A na przykÅ‚ad ektogeneza.Pfitzer i Kawaguczi opracowali caÅ‚Ä… technikÄ™.Ale czy rzÄ…dy wogóle siÄ™ tym interesowaÅ‚y? Nie.IstniaÅ‚o tak zwane chrzeÅ›cijaÅ„stwo.Zmuszano kobiety dożyworództwa.- On jest brzydki! - stwierdziÅ‚a Fanny.- Mnie tam siÄ™ podoba.- No i taki maÅ‚y - skrzywiÅ‚a siÄ™ Fanny; maÅ‚y wzrost byÅ‚ czymÅ› naprawdÄ™ okropnym,zazwyczaj cechowaÅ‚ kasty niższe.- SÄ…dzÄ™, że jest bardzo miÅ‚y - odparÅ‚a Lenina.- ChciaÅ‚oby siÄ™ go pieÅ›cić.Rozumiesz.Jakkotka.Fanny byÅ‚a wstrzÄ…Å›niÄ™ta.- MówiÄ…, że kiedy on byÅ‚ jeszcze w butli, ktoÅ› siÄ™ pomyliÅ‚, myÅ›laÅ‚, że on jest gammÄ…, i dodaÅ‚alkoholu do jego surogatu krwi.Dlatego jest taki karÅ‚owaty.- Co za bzdury! - Lenina byÅ‚a oburzona.- Nauczanie przez sen byÅ‚o w Anglii zabronione.IstniaÅ‚ tak zwany liberalizm.Parlament, o ilewiecie, co to byÅ‚o, uchwaliÅ‚ zakaz takiego nauczania.SÄ… na to dowody.PrzetrwaÅ‚y mowy owolnoÅ›ci jednostki.Wolność jest nieefektywna i przykra.Wolność to okrÄ…gÅ‚y koÅ‚ek wkwadratowej dziurze.- Ależ, mój stary, zapewniam ciÄ™, bÄ™dziesz mile przyjÄ™ty.- Henryk Foster klepaÅ‚wicedyrektora przeznaczenia po plecach.- Przecież w koÅ„cu każdy należy do każdego.Sto powtórzeÅ„ przez trzy noce tygodniowo w ciÄ…gu czterech lat, pomyÅ›laÅ‚ Bernard Marks,fachowiec od hipnopedii.SześćdziesiÄ…t dwa tysiÄ…ce czterysta powtórzeÅ„ przeradza siÄ™ wjednÄ… prawdÄ™.Idioci!- Albo system kastowy.CiÄ…gle proponowany, ciÄ…gle odrzucany.IstniaÅ‚a tak zwanademokracja.Tak jakby ludzie byli równi nie tylko pod wzglÄ™dem fizykochemicznym.- No wiÄ™c, powiem tylko tyle, że mam zamiar przyjąć jego zaproszenie.Bernard nienawidziÅ‚ ich, nienawidziÅ‚.Ale byÅ‚o ich dwóch, byli roÅ›li, byli silni.- Wojna dziewiÄ™cioletnia wybuchÅ‚a A.F.141.- Choćby nawet byÅ‚o prawdÄ…, że mu dodano alkoholu do surogatu krwi.- Fosgen, chloropikryna, etyl jodoacetowy, dwufenycjanoarsyna, trójchlorometyl26chloroformowy, siarczek dwuchloroetylowy.Nie mówiÄ…c o kwasie hydrocjanowym.- W co jednak nie wierzÄ™ - zakoÅ„czyÅ‚a Lenina.- Ryk czternastu tysiÄ™cy samolotów sunÄ…cych zwartym szykiem.Ale na Kurfüstendamm i wÓsmej Dzielnicy Paryża eksplozje bomb wirusowych brzmiÄ… nie gÅ‚oÅ›niej nizli strzelanie zpapierowych toreb.- Bo chcÄ™ zobaczyć rezerwat dzikich.- CH3C6H2(NO2)3 + Hg(CNO)2 = no, czemu? Ogromnej dziurze w ziemi, rumowisku,strzÄ™pom ciaÅ‚a, galaretowatej masie, stopie, nadal obutej, która frunie w powietrzu i lÄ…duje,pac, na Å›rodku grzÄ…dki pelargonii - czerwonych; cóż za wspaniaÅ‚e widowisko owego Å‚ata!- Lenina, jesteÅ› beznadziejna.Koniec z nami, mam ciÄ™ dość.- Szczególnie pomysÅ‚owa byÅ‚a rosyjska metoda zatruwania zbiorników wodnych.Odwrócone do siebie plecami, Fanny i Lenina przebieraÅ‚y siÄ™ w milczeniu.- Wojna dziewiÄ™cioletnia, wielki krach gospodarczy.Trzeba byÅ‚o wybierać miÄ™dzy podjÄ™ciemtrudu zarzÄ…dzania Å›wiatem a destrukcjÄ….MiÄ™dzy stabilizacjÄ… a.- Fanny Crowne też jest miÅ‚a - powiedziaÅ‚ wicedyrektor przeznaczenia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]