[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kusiło ją,żeby zapytać:  a kim ja jestem?", ale tego nie zrobiła.Zła od-powiedz pewnie wprawiłaby ją w furię, zaś dobrej nie znała.Przez chwilę walczyła z wylotem klimatyzacji.- Opowiedz mi o wilkołakach.Z całą pewnością to był bezpieczniejszy temat. - Od czego mam zacząć?Vicki wywróciła oczami.- Może od podstaw? W akademii policyjnej nie było wykładówz likantropii.- Dobrze.- Henry zabębnił palcami o kierownicę i zastanawiałsię przez chwilę.- Po pierwsze, zapomnij o wszystkim, cowidziałaś w filmach.Jeśli ugryzie cię wilkołak, będziesz tylkokrwawić, nic więcej.Ludzie nie mogą stać się łąkami.- Co dowodzi, że wilkołaki nie są ludzmi.- Nie są.- Więc czym są w takim razie, małymi futrzakami z AlfaCentauri?- Według najstarszych legend pochodzą wprost od samicy wilkai starożytnego boga polowań.Co do tego są mniej więcejzgodne wszystkie watahy,ale imię boga zmienia się w zależności od regionu.Kiedy religiestarożytnych Greków i Rzymian zaczęły się rozprzestrzeniać,łaki nazywały się wybrańcami Diany, polującą watahą bogini.Chrześcijaństwo dodało historię Lilith, pierwszej żony Adama,która po opuszczeniu Raju legła z wilkiem, którego piątego dniastworzył Bóg, i powiła mu dzieci.- A w co ty wierzysz?- %7łe są na niebie i ziemi rzeczy, o których nie śnili wasifilozofowie.Vicki prychnęła.- Jakie to typowe - mruknęła.- I zle zacytowane.- Skąd wiesz? Pamiętaj, że słyszałem oryginalne wykonanie.Niewiele mnie tak w życiu zmęczyło, jak przekonanieSzekspira, żeby nie nazywał tego bie-daka Yoluff.- Mówił jak najbardziej poważnie, ale to musiałbyć żart.- Yoluff, książę Danii.Wyobrażasz to sobie?- Nie.I nie obchodzą mnie mityczne łaki.Chcę wiedzieć, czegosię tej nocy spodziewać.- Co wiesz o wilkach?- Tyle ile mówili na  National Geographic".Podejrzewam, żeto, co bracia Grimm napisali o zabiciu złego wilka, się nieliczy?- Litości.Braci Grimm odsuńmy na bok.Aaki funkcjonują podobnie jak wilki.Każda wataha to grupa rodzinna osobnikóww różnym wieku, rządzona przez dominującego samca idominującą samicę.- W jakim sensie  dominującego"?- Oni rządzą w watasze.W rodzinie.Na farmie.Oni sięrozmnażają.- To Stuart i Nadine, o których wcześniej wspominałeś?- Tak.Vicki w zamyśleniu potarła dolną wargę.- W przypadku sprawy tak ważnej można by się spodziewać, żeto oni przyjadą i ze mną porozmawiają.- Dominująca para prawie nigdy nie opuszcza swojegoterytorium.Są do niego przywiązani w sposób, jakiego niejesteśmy w stanie zrozumieć.- Masz na myśli: jakiego ja nie jestem w stanie zrozumieć -poprawiła z irytacją.- Tak - westchnął.- To miałem na myśli.Ale za-nim mnie oskarżysz o.cóż, o cokolwiek miałaś zamiar, wezpod uwagę, że czterysta pięćdziesiąt lat doświadczenia jednaksię liczy.Miał rację.I niesprawiedliwą przewagę.- Przepraszam.Mów dalej.- Donald, ojciec Rose i Petera, kiedyś był samcem alfa, więcpodejrzewam, że wciąż łączy go silna więz z ziemią.Sylvia iJason nie żyją.Colin pracuje na nocną zmianę, a toutrudniałoby użycie mnie jako pośrednika.Pozostają Rose iPeter, a oni nie są dorosłymi łąkami.- A i tak byliby tylko wisienką na torcie, który mógłbyśspokojnie upiec sam.Henry zmarszczył brwi, potem uśmiechnął się, kiedy już dotarłdo niego sens metafory.- Sadziłem, że nie zdołasz im odmówić - rzekł miękko.- Nie potym, jak ich zobaczyłaś. A czemu sądzisz, że tobie bym nie odmówiła?", pomyślała, aległośno powiedziała tylko:- Opowiadałeś o strukturze watahy.- Tak.Mniej więcej trzynaście lat temu, kiedy matka Rose iPetera zmarła, ich wuj Stuart i ciotka Nadine przejęli władzę. Stuart pochodzi z Vermont, ale od dłuższego czasu był samcembeta w tej wa-tasze.- Po prostu do nich dołączył?- Młode samce często opuszczają dom.To zwiększa ich szansena rozmnażanie i miesza geny.Poza tym Donald oddał władzębez walki.Zmierć Marjory mocno nim wstrząsnęła.- Walki? - Vicki przypomniała sobie lśnienie zębów Petera.-Metaforycznie rzecz ujmując, mam nadzieję?- Zazwyczaj nie.Niewiele samców tylko przewraca się nabrzuch i odsłania gardło, a Stuart już wcześniej próbowałprzejąć watahę.Vicki wydała z siebie zduszony dzwięk.Henry poklepał ją poramieniu.- Nie przejmuj się - poradził [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •