[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Prawdopodobnie Soleil i jej towarzysz.PaulBissonette - jednak pamięta imię i nazwisko nieszczęśnika! - usłyszeli lub zobaczylizbliżający się patrol.Kobieta chwyciła torbę z osobistymi rzeczami, oboje uciekli do dżungli iw końcu trafili do zrujnowanej buddyjskiej świątyni.Pewnie tak to wyglądało.Dlaczego zatem nie jest przekonany? Gdyby zobaczył jej twarz, nie miałbywątpliwości, ale nie zobaczył.Nie mógł zidentyfikować Soleil, więc sprawa pozostawałaniedokończona, a on nie cierpiał niedokończonych spraw, zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym.Inna rzecz, że teraz miał znacznie większe problemy.Może Birmańczycy zostawią MacD w spokoju? On był starszy od Lawlessa, więcpowinni skupić całą uwagę na nim.Wątpił, by tak się stało.Poznał MacD na tyle, bywiedzieć, że chłopak jest twardy i zaradny.Ale czy ma dość siły charakteru, żeby przejśćprzez to, czego on właśnie doświadczył, i się nie załamać?Z drugiej strony, jakie to będzie miało znaczenie, jeśli MacD pęknie? Co tak naprawdęwie? Jak nazywa się klient i że zlecił odnalezienie swojej córki w birmańskiej dżungli. Oregon ? Zna nazwę statku, ale nie ma pojęcia o jego prawdziwych możliwościach.Tożsamość Juana? A kogo to obchodzi, do cholery? Odszedł z CIA tak dawno, że nie możebyć uważany za agenta wywiadu.Tak, pomyślał Cabrillo, Lawless może puścić farbę i niczego to w gruncie rzeczy niezmieni.Miał nadzieję, że chłopak jest wystarczająco bystry, aby to zrozumieć i oszczędzićsobie cierpienia.Ból nieco zelżał i Juana ogarnęła senność.Zanim zasnął, przyszło mu do głowy, żeMacD będzie milczał choćby po to, by dowieść samemu sobie, że był wart przyjęcia doKorporacji.Gdy się obudził, był zlany potem i aż kipiał z wściekłości.- Sukinsyn! - krzyknął.Zobaczył to podczas snu - wyrazny obraz Johna Smitha strzelającego w linę.Drańcelowo ją przerwał.Smith ich wrobił.Nie.Roland Croissard ich wrobił.To nie ciało kobiety było w rzece,ale szczupłego mężczyzny.A torba nie zawierała damskich kosmetyków, tylko coś, cozrabowali ze świątyni, coś ukrytego pod podwyższeniem, na którym kiedyś stał posąg Buddy.A Juan przekazał to grzecznie Smithowi.Szwajcarowi wcale nie chodziło o uratowanie córki.Wysłał do dżungli własny zespółi nie udało im się zdobyć tego czegoś, więc wynajął Korporację do dokończenia operacji.- Boże, co za idiota ze mnie - mruknął ze złością.Potem przez mgłę gniewu przebiłasię świadomość, że Linda Ross jest ze Smithem i nie ma pojęcia o jego rzeczywistychzamiarach.Juan też nie miał pewności co do planów byłego legionisty.Czy teraz, kiedy jużzdobył to, czego chciał, Smith zabije Lindę? Logika podpowiadała, że nie.Będzie mu łatwiej,jeśli to ona wyjaśni Maksowi i reszcie, co się stało z Lawlessem i Cabrillem.A po dotarciu napokład  Oregona po prostu zaczeka, aż uda się zorganizować transport z powrotem do cywilizacji.Juan poczuł ulgę.Lindzie nic nie grozi.Ale myśl o zdradzie Smitha i Croissardapodniosła mu ciśnienie krwi do sufitu.Jak mógł się nie zorientować? Cofnął się myślami wczasie w poszukiwaniu oznak i wskazówek.Wiadomość głosowa, którą Croissard rzekomo dostał od córki, musiała byćspreparowana.Brzmiała na tyle tajemniczo i desperacko, by wzbudzić zainteresowanieCabrilla.Chciał wykonać to zadanie, bo przerażona młoda kobieta, dama w opałach -pomyślał gorzko o swojej głupiej rycerskości - potrzebowała pomocy.Juan jeszcze raz przeanalizował samobójczy zamach bombowy w hotelu, ale niedostrzegł w nim żadnych korzyści dla planu szwajcarskiego finansisty, uznał więc, że nie byłzainscenizowany.Tamtym mężczyznom chodziło o zabicie jak największej liczby ludzi, a oni Max mieli po prostu szczęście, że przeżyli.Nie ma mowy, żeby Croissard za tym stał.Topewne.Nie potrafił sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz dał się nabrać.Nie pamiętał nawet,kiedy ostatni raz ktoś wygrał z nim blefem w pokera.Zawsze szczycił się tym, że znawszystkie strony danej sprawy, myśli z wyprzedzeniem i jest lepszy od każdego, z kim ma doczynienia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •