[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Każde z nich wyleje swoje żale i zobaczą, co z tegowyniknie.Miała mu wiele do powiedzenia -ciężar tych słów leżał jej nasercu od kilku tygodni i rósł z każdym dniem.W najgorszym wypadkuwyrzuci je z siebie, nawet jeśli napotka mur niezrozumienia.Podniosła wzrok na Briana.- Okej, jedzmy. - Stary, wyglądasz jak kupa!Okrzyk rozległ się w tej samej chwili, w której Duch wkroczył na tyłyCrossbones.Podziękował Gusowi za tę uprzejmość, pokazując muśrodkowy palec.Każdy marzył o takim powitaniu.- Wyglądam jak kupa, czuję się jak kupa, cały świat to jedno wielkiegówno - burknął.Gus uśmiechnął się szeroko.- Znam na to radę.- Nie, stary.Gdzie moja gitara?- Chodz, pokażę ci.Sam muszę się rozgrzać.- Dzięki, że ją zabrałeś.- Zawsze gdy szedł obok znacznie niższegoGusa, czuł się jak pieprzony olbrzym.- Nie ma za co.- Kiedy drugi gitarzysta nawijał o swoich problemach -ani razu nie nawiązując do problemów Ducha i straty, jaką poniósł - byłtaki moment, kiedy miał ochotę odwrócić się na pięcie i wrócić tam, skądprzyjechał.Ale po co? Sprawami babci ktoś się już zajął, a on zbyt długosiedział na głowie Stephanie, choć zarzekała się, że jest zachwycona jegowizytą.Zapakował więc do samochodu cały swój dobytek i opuściłprzedmieścia Oklahoma City, zdecydowany wrócić do domu podzisiejszym koncercie.Brian go potrzebował.Oczywiście pomocBrianowi niosła wysokie ryzyko spotkania twarzą w twarz z Macy.Alemusiał to jakoś załatwić, choćby dla własnego zdrowia psychicznego.Nawet cały smutek po śmierci babci nie mógł sprawić, żebyzapomniał o tej dziewczynie.Okopała się w jego głowie na dobre i zdążyłsię już z tym pogodzić.Gus wymyślał właśnie swojej byłej, kiedy gdzieś z oddali dobiegłyDucha niedające się z niczym pomylić warknięcia rozgrzewającej sięRainy.Stanął jak wryty.Gus popatrzył na niego spod uniesionej brwi.- O co chodzi, stary?- Co ona tu, do diabła, robi? Kumpel wzruszył ramionami. - Mark ją zaprosił.Zaraz spuści sukinsynowi taki łomot, że tamten się nie pozbiera.- Luz, stary.O co tyle krzyku? Tylko zaśpiewa z nami kilkakawałków.- Chodzi o samą jej obecność.Nie mam ochoty kryć się przed tąszajbuską cały wieczór.Gus prychnął.- Więc tego nie rób.Może jeśli pukniesz ją kilka razy przez wzgląd nadawne czasy, poczujesz się lepiej.Do diabła, ja na pewno bym tak zrobił.- Mowy nie ma.- Jeszcze tylko Rainy mu to brakowało.Popatrzyłtęsknie ku wyjściu, westchnął i przejechał ręką po łysinie.Tylko jednarzecz mogła uczynić ten wieczór znośnym.Niepamięć.I łomotspuszczony Markowi.- Zmieniłem zdanie.Gdzie ta wódka? I co tamjeszcze masz?Uśmiech rozjaśnił twarz jego  przyjaciela".Nie był to ładny widok -tak mógł się uśmiechać wąż, kiedy Ewa ugryzła jabłko.- Tędy.Jechała do Austin na koncert heavymetalowy z chłopakiem najlepszejprzyjaciółki.Macy nigdy nie sądziła, że znajdzie się w takiej sytuacji, alebyła ona dokładnie tak krępująca, jak mogła przypuszczać.- Nie wierzę, że to robię - powiedziała w końcu, orientując się, żeobgryzła sobie paznokieć kciuka prawie do mięsa.- Czego się nie robi dla miłości - odparł Brian.Gdyby tylko wiedziała, czym jest miłość.Wiedziała, co czuje, ale niebyła już aż tak głupia, by nazywać to miłością, skoro nie miała pojęcia,czy jest odwzajemniona.- Może powinnam to była przemyśleć.- Czasem spontaniczna decyzja okazuje się słuszna.- Chyba tak.Więc naprawdę chce się ze mną zobaczyć? Niepowiedziałeś tego, ot tak?Rzucił jej spojrzenie spod daszka czarnej bejsbolówki. - Wez, przestań.Jak bym mógł? Martwi się, że już nigdy nie zechceszgo widzieć.- Nie miałam zamiaru wciągać w to Candace ani ciebie.Właśnie tegochciałam uniknąć.- Był to też jeden z powodów, dla których w ogóle niechciała się pakować w cały ten związek.Teraz nie miało to już znaczenia.Tkwiła w nim po same uszy.- Nie przejmuj się tym.- On nie wie, że przyjedziemy?- Jeszcze nie.A chcesz, żeby wiedział?Przypomniała sobie noc spędzoną w jego domu, nie spali wtedy dowschodu słońca, śmiejąc się, przekomarzając i uprawiając nieziemskiseks.Opowiadał wtedy z takim żarem o swojej muzyce i jak bardzo bychciał, żeby zobaczyła jego występ [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •