[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Malfoy wciągnąłgwałtownie powietrze, odepchnął rękę Pottera i unieruchomił ją, przyciskając do kanapy.Harry jęknął jeszcze raz z powodu dziwacznego połączenia przyjemności i irytacji.Był już nasamej krawędzi, ale czuł się tak bardzo zatracony w doznaniach, że nie potrafił poprosić o to, czego chciał, ani powiedzieć, czego potrzebował.Mógł jedynie siedzieć na kanapie,przytłoczony i taki wrażliwy.Poczuł, że wargi Malfoya muskają jego ucho, a gorący oddech łaskocze skórę, zanim dotarłydo niego słowa: Myślisz o mnie, Harry?Potter wyrwał swoją uwięzioną rękę i złapał za garść włosów Zlizgona, energicznie ciągnącjego głowę na dół.Malfoy poleciał do przodu ze stłumionym piskiem, prawie upadając naColby ego.Harry pocałował go brutalnie, prawdopodobnie sprawiając mu ból, ale nie dbał oto.Po prostu musiał jakoś go dostać, zrobić cokolwiek.I wtedy doszedł.Tak mocno, że prawie ugryzł język Malfoya.Jeszcze bardziej zacisnął dłońna jasnych włosach i jęczał głośno prosto do ust Zlizgona.Draco odsunął się, a do Harry egodotarł niewyrazny dzwięk cichych przekleństw, gdy mężczyzna wyszarpywał jego palce zeswoich włosów.Z ciężkim oddechem opadł na kanapę.Zmusił się do utrzymana otwartychoczu, choć jego ciałem nadal wstrząsały poorgazmowe dreszcze.Colby wypuścił penisa z ust i spojrzał w górę, a Malfoy przyciągnął go za koszulę zzaskakującą siła i pocałował.Pocałunek był tak samo brutalny jak ten, którym Harry obdarzyłZlizgona wcześniej.Colby próbował odepchnąć Malfoya, ale nie był w stanie tego zrobić.Zresztą, Draco już po chwili puścił go, wpatrując się w niego i oblizując wargi.Colby wytarłtwarz rękawem.Wyglądał na zaszokowanego. Boże, Derek, jesteś nienormalny  powiedział, a w jego głosie bardziej niż cokolwiekinnego zabrzmiało zaskoczenie.Malfoy posłał mu maniakalny uśmiech. On po prostu lubi smak spermy  zauważył Manny z odrobiną wymuszonego humoru wgłosie.Złapał Zlizgona za koszulę i przyciągnął do siebie.Harry wędrował spojrzeniem pomiędzy Malfoyem a Colbym.Obaj mężczyzni patrzyli nasiebie twardo.Draco ciągle się uśmiechał, ale jego twarzy nie opuszczał wyraz złośliwości.Colby zdawał się tę minę rozpoznawać.Nagle Harry poczuł, jak gdyby uszło z niego całe powietrze.Tutaj w ogóle nie chodziło oniego.Powodem była narastająca rywalizacja między Draco a Colbym.W ten sposób Malfoyogłosił swoje roszczenie, mimo że nie miał zamiaru zagarnąć Harry ego dla siebie.Przypomniał jedynie rywalowi, że mógł to zrobić, a sam Harry przybiegnie na każde jegozawołanie.W ten właśnie pokręcony sposób Malfoy użył go, aby zdobyć nad Colbym przewagę.Colby pierwszy odwrócił wzrok, odepchnął się od kanapy, klęknął i nalał sobie wódki.Harrypochylił się, wyjął mu z ręki kieliszek i wypił alkohol jednym łykiem. Przepraszam  wymamrotał i oddał puste szkło.Chwiejąc się lekko, wstał, naciągnąłdżinsy i ruszył w stronę łazienki.Poczuł, że mu niedobrze i przez kilka minut pochylał głowę nad toaletą.Nie udało mu sięjednak zwymiotować, usiadł więc na podłodze i oparł się o ścianę.Zamknął oczy i próbowałopanować emocje.Zupełnie stracił kontrolę nad tą popierdoloną sytuacją.Malfoy nauczył się grać na nim jak nainstrumencie, podczas gdy on nie był bliższy zrozumienia, co Zlizgon wyprawia, niż tydzieńwcześniej w barze sushi.Jeszcze kilka dni temu Harry sądził, że jest heteroseksualny.Myślał, że jego brak zainteresowania randkami to naturalna reakcja na rozwód.Był pewien, że szybko rozwiąże tęsprawę i będzie mógł wrócić do domu.Wystarczył tydzień, aby całe jego życie zostało wywrócone do góry nogami.Teraz byłświadomy rzeczy, o których wcześniej nie miał pojęcia.Tylu rzeczy i przez tak długi czas, żeto prawie przerażające.Co mu się stało? Czy to z powodu jakiegoś rodzaju magii, jaka gootaczała, a o której nie wiedział? Czy był w niebezpieczeństwie?Nie mógł zrobić tego już nigdy więcej.Najgorsze w tym wszystkim było to, że zaczynał cośczuć.Jeśli nie zachowa ostrożności, mógłby nawet zakochać się w Malfoyu  a to byłabykompletna katastrofa.Ktoś zastukał w drzwi, ale Potter nie zareagował. Harry?  usłyszał wołanie Malfoya. Odejdz  jęknął. Zostaw mnie, kurwa, samego.Gałka u drzwi kliknęła, mimo tego że Harry wcześniej przekręcił zamek [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •