[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To zmienia ich wostoję konserwatyzmu i zastoju.Nie tylko więc że NIE "przysparzają wiedzy", a wręczaktywnie przeszkadzają w przysparzaniu wiedzy - tak jak wyjaśniają to szerzej punkty #C3 i14#A2 strony will_pl.htm.Faktycznie to gdyby na Ziemi mieszkali wyłącznie ludzie ślepowierzący w Boga, wówczas do dzisiaj ludzkość zapewne ciągle mieszkałaby w jaskiniach inie znałaby ognia.Na dodatek, niemal wszystkie religie (a stąd i niemal wszyscy religijniludzie ślepo wierzący w Boga) z upływem czasu stopniowo powypaczały zrozumienieboskich nakazów, interpretując je coraz bardziej niewłaściwie i wybiorczo.Przykładowo, groświętych ksiąg z boskimi nakazami (np.gro Biblii) wyraża zalecenia Boga jak ludzie mająwspółżyć moralnie z innymi ludzmi.Tylko zaś marginalna część owych świętych ksiągpoświęcona jest podtrzymywaniu tradycji powtarzalnego przypominania ludziom o istnieniuBoga poprzez np.wspólne modlitwy i msze, wyjaśnianie mocy Boga, składanie Bogu hołdu,czczenie Boga, itp.Tymczasem niemal wszystkie religie pozamieniały owe proporcje i groswojej uwagi dedykują czczeniu Boga i schlebianiu Bogu, zaś jedynie marginalną częśćuwagi poświęcają moralnemu współżyciu ludzi.W rezultacie, większość religijnych i ślepowierzących w Boga ludzi, sądzi że spełnia wszystkie wymagania jakie Bóg na nichponakładał jeśli tylko regularnie udaje się do kościoła czy do swej świątyni i uczestniczytam w sesjach czczenia Boga i schlebiania Bogu.Natomiast spełnianie owychnajważniejszych dla Boga wymagań moralnego współżycia na codzień z innymi ludzmi, owiślepo wierzący ludzie zaniedbują lub zupełnie ignorują.Zamiast więc żyć moralnie,większość dzisiejszych religijnych ludzi tylko regularnie schlebia Bogu, podczas gdy ichcodzienne życie typowo tkwi po uszy w niemoralności.Podsumowując powyższe, z powodupostępującego z upływem czasu wypaczania przez religie zrozumienia dla intencji Bogazawartego w Jego nakazach i wymaganiach, ludzie wysoce religijni i ślepo wierzący wBoga faktycznie uniemożliwiają Bogu realizowanie celu w jakim stworzył On ludzi, tj.uniemożliwiają "przysparzanie wiedzy".Aby więc "przysparzać wiedzę", Bóg potrzebujeobecności ateistów na Ziemi (lub potrzebuje obecności osób praktykujących "naukętotaliztyczną" - którzy wiedzą że celem Boga jest "przysparzenie wiedzy", a stąd ciągle"przysparzają wiedzę" na przekór iż są pewni istnienia Boga).Bóg nie może więc jawnie i wsposób widoczny dla każdego "uśmiercać najniemoralniejszych".To bowiem by odebrałoludziom ich "wolną wolę" i spowodowało że każdy bałby się zostać ateistą oraz bałby sięzadawać odważne pytania które przecież stoją u podstaw "przysparzania wiedzy".Wszakżeosoby zadające odważne pytania często są oskarżane o "świętokradztwo" przeznajróżniejszych "faryzeuszy" - to właśnie aby zdamaskować niemoralność tego typuoskarżeń niezgodnych z wolą i celami Boga, Jezus został wysłany na krzyż przez kapłanówgotowych niemal wszystko okrzykiwać "świętokradztwem".Aby więc balansować sytuację i powodować, że niemoralne intelekty wymierają, jednakateiści ciągle "przysparzają wiedzę", mądry Bóg wdraża na Ziemi zasadę "przeżywanianajmoralniejszego" w wysoce dyskretny, bezrozgłosowy i nieodnotowywalny dla ludzisposób - tak jak wyjaśniają to punkty #G3 do #G5 w/w strony will_pl.htm.Mianowicie, Bógstwarza pozory, że także na ludzi jakoby działa darwinowska zasada "przeżywanianajsilniejszego" oraz że jakoby"niemoralność popłaca", a ponadto kiedy Bógkonsystentnie "uśmierca owych najniemoralniejszych", zawsze czyni to w sposób jakidostarcza ludziom co najmniej 3 odmienne wyjaśnienia - opisane szerzej w punkcie #C2odrębnej strony o nazwie tornado_pl.htm
[ Pobierz całość w formacie PDF ]