[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Poświęcił jej całą swoją energię, od czasu, kiedy wspominany już święty Filip Neri zachęcił go do przybliżenia laikom historii Kościoła katolickiego. Pierwotny projekt skonkretyzował się i rozszerzył z upływem lat i wraz z pogłębianiem się badań. Jego zamiarem było przygotowanie odpowiedzi na protestancką historie chrześcijaństwa, znaną jako Centurie magdeburskie. W ten sposób powstały jego Annales ecclesiastici a Christo nato ad annum 1198. Dwunastotomowa praca powstała w Rzymie w latach 1588 1607.Dzieło Baroniusa było kontynuowane przez następców: A Bzowskiego (do roku 1572), Rinaldiego i wielu innych Było tłumaczone na kilka języków i parę razy przedrukowywane w całej Europie. Przekład polski sporządził w 1603 roku Piotr Skarga pt. Roczne dzieje Kościelne. Współczesna krytyka historyczna zarzuca Baroniusowi, poprzez nieznajomość hebrajskiego i słaba znajomość greki, popełnienie błędów. W istocie korzystał on z wielu zródeł z drugiej ręki, powtarzając częste pomyłki. Był zwolennikiem apologetycznej tezy o bezpośrednim i niezmienionym pochodzeniu ewangelicznym Kościoła katolickiego i wszystkich jego instytucji, co wpłynęło na wiele nadużyć i przyczyniło się do ahistorycznego spojrzenia. Pomimo tych ograniczeń dzieło Baroniusa, zważywszy wysiłek erudycyjny oraz cechującą go motywację duchową i religijną reprezentuje szczytowe osiągnięcie historiografii katolickiej w okresie Kontrreformacji. W naszej pracy często korzystamy z faktów i ocen przytaczanych przez Liutpranda i Baroniusa, a także Piotra Damaniego, wskazując jednak te momenty historii, z którymi nie zgadzają się inni historycy Kościoła. Naszym głównym zródłem informacji są właśnie wymienieni duchowni historycy; mnich, biskup i kardynał. Opisy rozpusty i grzeszne życie papieży, pozostanie nam przez przedstawionych kronikarzy, są zródłem wiarygodnym, bo sporządzonym przez świadków wydarzeń, a w dodatku jeszcze funkcjonariuszy Kościoła. Tym bardziej dziwi, że współcześni historycy papiestwa, zwłaszcza ci, którzy pracują i publikują za zezwoleniem władzy duchowej, relacje Liutpranda i Baroniusa uznają za przesadzone. Tajne archiwa Watykanu, w których zgromadzono dokumenty historyczne z tamtych czasów; relacje, listy, noty papieskie, stare kroniki, nie są dostępne dla badaczy świeckich. Wiele tajemnic, zapewne na zawsze, ukrytych zostanie w mrokach średniowiecza i rzędach zakurzonych półek Archiwum. Jeszcze w XIX wieku, zwłaszcza we Francji i Niemczech wydawano prace historyczne opisujące ciemne strony średniowiecznego papiestwa, powołując się właśnie na dokumentacje Tajnego Archiwum Watykańskiego. Dziś mimo mnogości literatury, z rzadka tylko natrafić możemy na opisy faktów nowych, do tej pory nieznanych. W tej publikacji, dzięki szczegółowej analizie literatury przedmiotu z Francji, Włoch, Anglii i Niemiec, a częściowo także z Polski, mogliśmy zebrać te informacje w całość, choć w skondensowanej formie. Do niektórych zródeł historycznych, bardziej zainteresowanych Czytelników, odsyłamy według listy przedstawionej w wyborze literatury pomieszczonej w końcowej części tej książki. Do wielu wątków tej książki powracać będziemy jeszcze w kolejnych dwóch tomach z serii, poświęconych życiu i praktykom seksualnym w Kościele (tom IV serii) oraz w tomie V pt. Zbrodnie w imieniu Chrystusa. Atmosferę i przypadki pierwszych pięćdziesięciu lat z tamtych czasów przedstawiliśmy już w rozdziale poświęconym papieżycy Joannie. Kolejnym pięćdziesięciu latom, zwłaszcza pontyfikatowi Formausza (891 896) oraz tzw. trupiemu synodowi i jego następstwom, szerzej przyjrzymy się właśnie w tomie V tej serii. W takich czasach na arenę historii wkroczyły trzy kobiety, które na długo przejęły władzę w Rzymie. Były to najbardziej haniebne lata w dziejach papiestwa. Historycy prześcigają się w nadawaniu temu okresowi różnych określeń, od łagodnych o wieku upodlenia do jednoznacznych, o okresie pornokracji. Były to bez wątpienia lata trudne, lata całkowitego upadku znaczenia papiestwa, co nie pozostało bez wpływu na ostateczny podział Kościoła na wschodni bizantyjski i zachodni rzymski. Był to też jednak czas, który zapoczątkował wielka rewolucję w Kościele rewolucje płynącą z klasztoru w Chuny. Na tronie papieskim zasiadało wówczas 49 papieży, sześciu lub siedmiu antypapieży. Był to czas trzech papieżyc z rodu Teofilakta: Teodory zwanej starszą oraz jej córek Teodory Młodszej i chyba najgorszej z nich Marozi. Wstępem do potworności, jakie zgotował papiestwu kolejny X wiek była straszliwa śmierć Jana VIII w dniu 16 grudnia 882 roku. Jan był raczej żołnierzem, niż kapłanem. Jego pontyfikat przebiegł pod grozbą najazdów saraceńskich i walk wewnętrznych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]