[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Więc ojciec uciekł? Byłem tego naocznym świadkiem  odpowiedziałkruk z pewną dumą. Obudził się pewnej nocy.Znaczysię: twój ojciec.Zdawało mu się, że usłyszał głos matki ijak pozbawiony zmysłów zaczął biegać po pokładzie.Myślał tylko o ucieczce.W końcu  niewiele sięzastanawiając  ściągnął koszulę, wspiął się na reling iskoczył do morza.Simon się wzdrygnął i odruchowo spojrzał na reling.Kruk zauważył jego spojrzenie. Stał tam z przodu, gdzie zamocowana jest drabinka powiedział. I skoczył, nie patrząc ani razu za siebie. Co. Od razu tam poleciałem, nie mogłem go jednaknigdzie dostrzec.Morze było całkowicie spokojne.Twójojciec nie pozostawił po sobie najdrobniejszej fali.Na początku się przestraszyłem, że utonął, ale potempoznałem prawdę.Stopniowo.Tylko dlatego, żePorywacz Cieni sam ujawnił, czemu twojemu ojcu udałosię uciec. Prawdziwe uczucia  powiedział Simon i krukzachichotał. Oj, pamiętasz naszą poprzednią rozmowę! Jego czary kończą się tam, gdzie otwiera się ludzkieserce.Tak mi wtedy powiedziałeś.Porywacz Cieni jestbezradny wszędzie tam, gdzie pojawiają się prawdziweczłowieczeństwo i prawdziwe uczucia.Kruk z uznaniem skinął łebkiem. Brawo.Dobrze zapamiętałeś.Jesteś pierwszymczłowiekiem, którego czegoś nauczyłem. Zachichotał,zaraz jednak znowu spoważniał. Twoja babcia bardzosię wtedy martwiła o syna.Tęskniła za nim, a on za nią. Prawdziwe uczucia! Choć nie miał o tym pojęcia, odważnym skokiemdo wody uwolnił się od zaklęcia Porywacza Cieni.Wróciłdo świata, w którym był kochany i w którym za nimtęskniono.Tak było! Na moje pióra! I w ten sposób został raz na zawsze stracony dlaPorywacza Cieni. Spryciarz z ciebie! Właśnie  wystarczy wymknąćsię spod jego władzy i Porywacz Cieni może robić, cochce, ale nic nie zdziała.Simon popatrzył na to miejsce relingu, z któregoojciec skoczył do wody.Próbował wyobrazić sobie chłopaka, którego znał jedynie ze zdjęcia na ścianiesalonu.Podziwiał ojca za to, że miał odwagę skoczyć wnieznane.Nagle Simon szeroko otworzył oczy. Dlatego katastrofy! Teraz rozumiem! PorywaczCieni zjawia się wtedy, gdy ludzie są w najwyższejpotrzebie.Nie uprowadza młodych ludzi, tylko sprawia,aby mu ich podarowano.Kruk klasnął głośno językiem. Naprawdę spryciarz z ciebie! Rodzice nie tęsknią zadziećmi, ponieważ im ich nie zabrano, tylko sami..oddali je pod opiekę Porywacza Cieni.Wywołujew nich wrażenie, że ratuje ich dzieci.Dlatego..rodzice nie mają poczucia, że coś utracili.%7łyjądalej, wierząc, że..uratowali swoje dzieci.Dlatego za nimi nietęsknią. Simon uderzył pięścią w reling. Z tegopowodu Wojownicy Czasu nie mogą uciec.Kruk zadreptał w miejscu. Genialne, prawda? Gdyby nie było to aż taksmutne, można by go podziwiać za mistrzowski ruch. A ja trafiłem tutaj, ponieważ jestem synemuciekiniera  rzekł Simon. Porywacz Cieni ma nadzieję,że pomogę mu swoją wiedzą i umiejętnościami. Sądzę, że ma wobec ciebie większe plany.Simon skrzywił się w zadumie. Jakie? Jaki on ma.W tym momencie im przerwano.Neferti obudziła się i podeszła do Simona i kruka.Przeciągała dłonią potwarzy.Nie była jeszcze całkiem wyspana, lecz widaćbyło, że sen dobrze jej zrobił. Słyszałam trochę z waszej rozmowy, kiedy siębudziłam  powiedziała. Uświadomiłam sobie co nieco. Naprawdę?  Kruk był wyraznie niezadowolony ztego, że się wtrąciła.Miał wyrazną ochotę dalejrozmawiać z Simonem.Simon wywnioskował z tego, że kruk wie jeszczewiele innych rzeczy, i czuł, że chce się nimi podzielić.Musiało to jednak zaczekać. Co sobie uświadomiłaś?  zapytał Simon Neferti. Rozmawialiśmy o tym, że byliśmy już raz u ciebie,prawda? %7łe koszula doprowadziła nas do ciebie do domu. Niczego nie zauważyłem  odparł Simon. Ponieważ to nie twoja koszula.Rozumiesz? Tokoszula twojego ojca i zaprowadziła nas do jego czasów.Kiedy był nastolatkiem.Nie mogłeś nic zauważyć, bojeszcze cię wtedy nie było na świecie.Simon skinął głową. Logiczne. Miał wrażenie, że głowa zaraz mupęknie.Musiał najpierw przetworzyć wszystkie noweinformacje.Pogładził koszulę na ramieniu.Dotychczasbyła dla niego jedynie ochroną przed zimnem, terazjednak nabrała nowego znaczenia.Neferti odczekała kilka sekund [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •