[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A jak wojska Troy rozleją się na równinie Syrinx, wtedy będzie po was, bow luańskim wojsku głównie najemnicy, którzy bronią jedynie swoich sakiewek, a po roku impłacić nie będzie z czego. Okrutne słowa.Na szczęście, wybaczcie, panie, zupełnie nieprawdziwe. Nie poruszyliśmy jeszcze najważniejszego.Co będzie, jeśli Troy znaczną przewagęuzyska? Skierujemy tam nawet i sto tysięcy żołnierzy! Eeeeee.Stu nie skierujecie.Ale dobrze.Aupniecie w ich armię, oni się okopią,ostrokoły pobudują, zima przyjdzie i przerwa w walkach nastąpi.A co wtedy zrobiąKrólestwa Północy, ciekawym? Póki co, pies się nie rzuci na pana.Ale jeśli pan zostanieprzywiązany do płotu po drugiej stronie podwórza, dlaczegóżby psy nie miały uszczknąćkawałka pieczeni z kuchni? Dasz jakiś powód, panie? A skromniutkie Arkach? Czyż nieuderzy ze wszystkich sił, jedyną swoją szansę w tym widząc? I co? Tak to, panie, przedstawiacie, że chociaż jestem sługą największego państwa naświecie, ciarki mnie przechodzą  usiłował zakpić sekretarz, ale nie bardzo mu wyszło.Arkach do pierwszych przełęczy Negger Bank nie dojdzie. Teraz nie, ale jakby cesarstwo musiało wojskiem stąd wziętym północnych granicbronić? Was i czterdzieści tysięcy powstrzyma.Drugie czterdzieści na Północ ruszy, bo tam tylewystarczy.  Zaraz, przed chwilą mówiliście, że sześćdziesiąt tutaj, to góra.A teraz osiemdziesiąt,wedle mojej pierwszej miary, się zrobiło? Zdecyduj się, panie.Kpina Biafry sprawiła, że tamten zagryzł wargi. Przejęzyczyłem się  warknął. Ale co innego wam walczyć w lesie.Co innego nanaszych równinach.Tam i sto naszej piechoty pięćset waszych bab rozproszy! Istotnie, panie sekretarzu posła  zgodził się Biafra z lekkim uśmiechem. Samdowiodłeś, że my nie mamy armii agresywnej.Tylko do obrony służącą. Uśmiechnął sięjeszcze szerzej. Póki co.Póki co. Toż nawet gdybyście te wasze baby w piki uzbroili.i tak nie strzymają naszej jezdzie.Zatrzymali się nagle przed namiotem Królowej, żeby zawrócić, i spojrzenie Biafryprzypadkiem zahaczyło o Achaję.Odruchowo odwrócił wzrok.Potem jednak te zimne oczypowróciły znowu! Na maleńką chwilkę, na moment dosłownie, by od razu powrócić dopoprzedniej pozycji.Pod dziewczyną ugięły się nogi.Rozpoznał! Skąd ją znał? Z opowieściZaana? A może tylko zainteresował go tatuaż? Nie, nie ma się co łudzić.Owszem, tatuaż byłznakiem rozpoznawczym, ale nie o niego chodziło.Jak długo potrwa, zanim on dowie sięwszystkiego? He.Dwie modlitwy, zakładając, że będzie musiał dojść pieszo do swojegozródła informacji.Podała w kancelarii swoje prawdziwe imię, jest wytatuowana, Zaan napewno wspomniał o wspólnych przygodach, przecież musieli się skumać we dwóch, Zaan niebył człowiekiem, który odbywa taką podróż nadaremno.No tak, wystarczy skojarzyć ipowiązać inne informacje, tylko głupiec by nie podołał.A Biafra z całą pewnością niewyglądał na głupca.Wszystko można mu było wyrzucać, że jest paniczykiem,maminsynkiem, skurwysynem, ale głupiec? Akurat to nie pasowało zupełnie.O, mamo! Co jąw związku z tym czekało? Tak  Twarz Biafry nie wyrażała niczego, jakiejkolwiek reakcji na argumentyrozmówcy, ani faktu, że rozpoznał dziewczynę. Istotnie, same piki niewiele dadzą.Brakpancerzy, nagolennic choćby, brak tradycji walki na równinach.Nie, tego się nie da obronić.Ale zajęcie lub blokadę Negger Bank mógłbym sobie wyobrazić.Na jeden sezon.Troy waliwas na wschodzie, Królestwa Północy na.hm.północy właśnie i.Oczywiście.Na drugirok odbilibyście cały utracony teren wyłącznie własnymi siłami.Tylko czy mielibyście siły,żeby przez rok opłacać własnych najemników? Toż to niepodobieństwo, panie.Z namiotu sztabu wybiegła jedna z księżniczek towarzyszących Królowej.Widok sam wsobie zupełnie nieprawdopodobny.Podbiegła do Biafry, mówiąc, że Jej Wysokość go wzywanatychmiast.Bogowie! Księżniczka na posyłki! To się Achai nie mieściło w głowie.Biafraskłonił głowę przed sekretarzem posła. Panie, wybaczcie!  Ależ oczywiście!  Sekretarz natychmiast oddał ukłon.Przez chwilę patrzył zaoddalającą się parą nie mniej zdziwiony niż przedtem Achaja.Księżniczka biega zwiadomością jak zwykły sługa? Nieprawdopodobne.Co za psi kraj.Potem odwrócił się i podszedł do dwóch nieszczęsnych wartowników. No, no.%7łołnierz Arkach z kurewskim tatuażem na pysku? Tak mnie to zdziwiło zakpił. Wiem, wiem, wartownik nie może z nikim rozmawiać, u nas zresztą też, więc niedenerwuj się, mała  używał sobie w najlepsze [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •