[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wydaje się,że artystom łatwiej jest legitimizowaćswój image, bo na więcej im się nie zezwala.Czsami wręcz im bardziej szokujące zachowanie czy wygląd muzyka czy malarza, tym bardziej uwierzytelnia to jego czy jej rolę.Natomiast u profesjonalnych plityków nic nie może być dziełem przypadku czy spontaniczności.Wiedziała o tym Margaret Tchatcher, którauczęszczała na lekcje dykcji, by obniżyć (a tym samym uwiarygodnić) głos.Wielki sukces polityczny Joschki Fischera zbiegł się ze zrzuceniem przez niegowielu zbędnych kilogramów.Tony Blair umiejętnie wygrywa swą "młodzieńczością".W żadnym z tych przykładów nie może być mowy o przypadku - wszystkie te zachowania bowiem są dziełem sztabu specjalistów zajmujących się sterowaniem wrażeniem.Niektórzy nasi politycy także nie pozostali obojętni na namowy swych doradców, czego dowodem słynne niebieskie koszule harmonizujące z klorem oczu oraz dodające "sympatyczności" sesje tenisa prezydenta Kwaśniewskiego.Doradztwo ds.wizerunku przykłada wielka wagę do zarządzania wrażeniem.Wydaje się, że dziedzina ta ma dobre rokowania ze względu na swoja skuteczność.Źródła:lBuchanan D.I Huczynski A."Organizational Behaviour", Prentice Hall 1997r.llGoffman E."Człowiek w teatrze życia codziennego", PIW 1981r.llPopcorn F.i Marigold L."Clicking", HarperCollins, 1996r.lW tekście wykorzystano także fragmenty książki Anny Murdoch pt."Współpraca z cudzoziemcami w firmie międzynarodowej" przygotowywanej do druku przez wydawnictwo Poltext [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •