[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Poza tym kręcę się w filmie. Robiłeś coś przy tym? Zdaje się, że to ja zainteresowało. Przy tym? Niewiele.Właściwie tylko cuciłem reżysera przed premierą&Uznała to za żart i zaczęła się śmiać. Dobre! A poważnie? Co robisz? Zwiatło? Scenografia? Scenariusz?Zwiatło? Scenografia? Scenariusz? Scenariusz.Pracujemy z Tomkiem nad czymś nowym.Miałem wrażenie, jakbym jej trochę zaimponował. Wiesz, naprawdę mnie zaskakujesz&Siebie też.Mam nadzieję, że Tomek nie spije się za szybko i zdążę go przygotować na wypa-dek, gdyby Ewelina coś wspomniała o czymś nowym w związku ze mną. No, nie bądz taki skromny& Powiedz coś więcej& Co to będzie? Ekranizacja jakiegoświersza? wyciągała ze mnie Ewelina. Nie, to coś zupełnie innego.Zupełnie.%7łebym się tylko nie zaplątał.95 Wiesz, takie filmy jak ten& Tomek chciał pokazać klasę tym wszystkim krytykom& Alewie doskonale, że fortuny nie zarobi na kinie ambitnym.W każdym razie tak bardzo ambitnym.Chcemy zrobić coś lżejszego. I słusznie zgodziła się Ewelina. To będzie zupełnie nowe zjawisko w polskim filmie ciągnąłem natchniony. Film,który nie będzie ani głupią komedyjką, ani ciężkim, niezjadalnym obyczajowcem dla snobów& Macie już tytuł? zapytała, zanurzając palce w swoich włosach.Mamy tytuł? %7łycie z blondynką& powiedziałem trochę niepewnie. %7łycie z blondynką powtórzyła Ewelina. Ty to wymyśliłeś?Spodobało jej się czy nie? To tylko tytuł roboczy zastosowałem unik. Twój?Zwalić to na Tomka? Mój. Zwietne.Już chcę to obejrzeć.Uff& Kim będzie ta blondynka? To dziewczyna, którą główny bohater poznaje na studiach& Czyli to nie ona jest główną bohaterką? Jest.Mamy parę głównych bohaterów.Poznają się na studiach, coś między nimi zaiskrzy-ło& I? I nic.Ona jest z innym, on z inną.Oboje nie potrafią wyjść ze swego życia i spotkać się wewspólnym.Ich drogi się rozchodzą.On przerywa studia, bo sobie nie radzi, albo radzi sobie, alechce uciec od niej jak najdalej.Nie wiem, jeszcze nad tym pracujemy.Po kilku latach spotykająsię przypadkowo. To trochę tak jak my? Tak. I co się dalej stanie? Ich związki nie były udane.Będą chcieli spróbować jeszcze raz. To może być ciekawy film.Pod warunkiem, że nie będzie śmiertelnie poważny. Chcielibyśmy, żeby był dość zabawny.Coś jak Dziennik Bridget Jones.Tylko zamiastjednej dziewczyny jest ich dwoje, dziewczyna i chłopak.I to chłopak jest większym nieudacz-nikiem i pechowcem. Fajne.Zróbcie to.Może chwycić.Tylko pilnuj Tomka, żeby nie robił zbyt długich ujęćhulajnogi.Zaśmiałem się.96 Przypilnuję go na pewno.W końcu zdobyłem się, żeby zapytać: A jak Greg? Jesteście wciąż razem? Greg? Ewelina zrobiła pauzę. Tak, planujemy ślub.A ja, głupi, myślałem, że może coś się zmieni&EwelinaBezsenność jest okropna.Przewracam się z boku na bok i nie potrafię zasnąć.Czytałamw Newsweeku , że co trzeci Polak ma problemy ze snem, nie mam więc prawa nawet poczućsię szczególnie wyróżniona.Mogłabym poczytać.Zdaje się, że na półce stoi także książka o bezsenności, którą dał miktoś z zaprzyjaznionego wydawnictwa.Jednak bardzo bolą mnie oczy, kiedy tylko zabieram sięza czytanie.Pewnie powinnam jednak nosić okulary, ale nie potrafię siebie przekonać, że będę wnich dobrze wyglądać.Tylko założę szkła na nos i od razu mam pięć lat więcej.Cały czas moje chaotyczne myśli powracają do wydarzeń wieczoru.Do tej pory nie mogę siępogodzić z odkryciem, że mój dyrektor jest gejem.I że mój asystent jest gejem, to drugie jestjeszcze trudniejsze do przyswojenia, gdyż podobno homoseksualiści są z reguły inteligentni.Szef rozczarował mnie bardzo.Zamiast mojego romansu z nim jest romans między nima Michałem.Jestem, oczywiście tolerancyjna i wyrozumiała, ale dlaczego, do jasnej cholery, towłaśnie mój szef i mój asystent? Czy nie mogło by być tak jak w normalnej firmie, że dyrektorsypia z sekretarką? Dlaczego ja zawsze mam pecha?Monika kazałaby mi poszukać dobrych stron w tej sytuacji.W zagranicznych filmach i książ-kach kobiety zawsze mają jakiegoś przyjaciela geja.Mają wspólne tematy (kuchnia, garderoba,zdrowie, faceci), mogą wymieniać doświadczenia i wspierać się w trudnych chwilach (solidar-ność jajników?).Gej zawsze jest dobrym doradcą, jeśli chodzi o sprawy sercowe.Zaczęłam sięzastanawiać, czy mogłabym poradzić się mojego dyrektora w jakiejś sprawie sercowej. Panie dyrektorze powiem, kiedy wejdę do gabinetu chciałabym pana prosić o radęw sprawie osobistej& Oczywiście, pani Ewelino.My, geje, zawsze chętnie dajemy rady kobietom w sprawachnatury osobistej& Dziękuję bardzo, panie dyrektorze& Zanim jednak wszystko mi pani opowie, chciałbym, by nasze stosunki były mniej oficjal-ne mówi dyrektor, rozlewając dyrektorskie wino do dyrektorskich kieliszków. Mów miGenek proponuje, podając sto gramów reńskiego. Ewelina. Podaję dyrektorowi rękę, a po chwili całujemy się serdecznie w oba policzki.Cmok, cmok.98 Ewelinko, kochanie, mów, w czym problem& Genek, wiesz, chodzi o mężczyznę& Moja droga, zawsze chodzi o mężczyznę! Uwiódł cię i porzucił?! Jak ja to wszystkoznam! Dyrektor aż podniósł się z dyrektorskiego fotela. Niezupełnie.W każdym razie nie ten. Zatem? Poznaliśmy się jeszcze na studiach.To bardzo miły chłopak, przyjaciel tego reżyseraKowalskiego.Był na bankiecie po premierze. Zredniego wzrostu, niższy ode mnie, dobrze zbudowany, ale nie żaden kulturysta, czarnewłosy, niebieskie oczy& Tak! Tak! Bardzo przystojny& Niestety, nie mam przy tobie najmniejszych szans& Och, przestań! A co z Michałem?Dyrektor machnął ręką. To jeszcze dzieciak
[ Pobierz całość w formacie PDF ]