[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To nie fair wobec niego i jego rodziny, by pracował zapółdarmo.Carl Lee musi po prostu zebrać pieniądze.Miałmnóstwo krewnych.Niech się poświęcą, może sprzedadzą kilkasamochodów, może trochę ziemi, ale Jake chce dostać swojehonorarium.W przeciwnym razie Carl Lee będzie sobie musiałposzukać innego adwokata.- Oddam ci swoją ziemię - zaproponował Carl Lee.Jake zmiękł.- Carl Lee, nie chcę twojej ziemi.Chcę pieniądze.Sześć i półtysiąca dolarów.- Powiedz mi, skąd mam je wziąć.Ostatecznie to ty jesteśprawnikiem i znasz różne sposoby.Zrobię, co mi każesz.Jake został pokonany i dobrze o tym wiedział.- Carl Lee, nie mogę się podjąć twojej obrony za dziewięćsetdolarów.Nie mogę pozwolić, by ta sprawa doprowadziła mnie dobankructwa.Jestem prawnikiem.Muszę zarabiać pieniądze.- Jake, zapłacę ci.Obiecuję.Może to trochę potrwa, ale zapłacęci.Zaufaj mi.Dobrze, tylko co będzie, jak się znajdziesz w celi śmierci,pomyślał Jake.Zmienił temat.- Wiesz, że jutro zbiera się wielka ława przysięgłych.- Czy to znaczy, że stanę przed sądem?- Nie, jutro zostaniesz formalnie oskarżony.W gmachu sąduzaroi się od gapiów i dziennikarzy.Przyjedzie sędzia Noose, byotworzyć majową sesję.Buckley będzie biegał, polując na kamery ipopisując się przed nimi.Czeka nas wielki dzień.Po południuNoose rozpocznie proces w sprawie rozboju z bronią w ręku.Jeślicię jutro oskarżą, w środę lub w czwartek staniesz przed sądem, bywysłuchać aktu oskarżenia.- Czego?- Aktu oskarżenia.W procesie o przestępstwo, zagrożone karąśmierci, wymaga się, by sędzia odczytał akt oskarżenia na jawnejrozprawie, wobec Boga i ludzi.Zrobią z tego wielkie wydarzenie.Nie przyznasz się do winy i Noose wyznaczy datę rozprawy.Poprosimy o wyznaczenie rozsądnej kaucji, ale nam odmówi.Kiedy zrobię wzmiankę na temat kaucji, Buckley zacznie sięwydzierać i pajacować.Im więcej o nim myślę, tym bardziej gonienawidzę.Niezły z niego kawał drania.- Dlaczego nie wypuszczą mnie za kaucją?- W sprawach o przestępstwo, zagrożone karą śmierci, sędzianie ma obowiązku wyznaczać kaucji.Może, jeśli chce, alewiększość z nich tego nie robi.Zresztą, nawet gdyby Noosewyznaczył kaucję, nie mógłbyś jej zapłacić, więc nie zaprzątaj sobietym głowy.Do procesu pozostaniesz w areszcie.- Wiesz, że straciłem robotę?- Nie.Od kiedy?- W piątek Gwen pojechała do papierni po wypłatę.Powiedzieli jej, że już nie pracuję.Aadnie, nie ma co.Człowiekpracuje jedenaście lat, opuszcza pięć dni i natychmiast gowyrzucają.Pewnie myślą, że już nie wrócę.- Przykro mi, Carl Lee.Naprawdę mi przykro.ROZDZIAA 12Szanowny Omar Noose nie zawsze był taki czcigodny.Zanimzostał sędzią objazdowym Dwudziestego Drugiego OkręguSądowego, był adwokatem o dość miernych umiejętnościach iskromnej praktyce, ale jednocześnie nadzwyczaj zręcznympolitykiem.Pięć kadencji we władzach ustawodawczych Missisipiskorumpowało go i nauczyło sztuki oszukiwania i manipulacji.Senatorowi Noose owi świetnie się powodziło na stanowiskuprzewodniczącego senackiej komisji finansowej i niewielu ludzi wokręgu Van Buren zadawało sobie pytanie, jakim cudem Noosewraz z rodziną żył tak dostatnio ze swych diet, wynoszącychsiedem tysięcy dolarów rocznie.Jak większość urzędników we władzach ustawodawczychMissisipi, jeden raz za dużo ubiegał się o ponowny wybór i latem1971 roku został pokonany przez nikomu nie znanego oponenta.Rok pózniej zmarł pan Loopus, poprzednik Noose a nastanowisku sędziego.Omar Noose przekonał swych wpływowychprzyjaciół, by namówili gubernatora, żeby mianował go następcąLoopusa do końca kadencji.W taki oto sposób były senatorstanowy Noose został sędzią okręgowym Noose em.W 1975 rokuobjął już to stanowisko w wyniku wygrania wyborów, podobniejak w latach 1979 i 1983.Skruszony, odmieniony i bardzo upokorzony swym nagłymodsunięciem od władzy, sędzia Noose nadrobił braki wwykształceniu prawniczym i choć wystartował niepewnie, szybkodorósł do piastowanej funkcji.Otrzymywał sześćdziesiąt tysięcyrocznie, więc mógł sobie pozwolić na to, by postępować uczciwie.Teraz, w wieku sześćdziesięciu trzech lat, był starym, mądrymsędzią, poważanym zarówno przez większość prawników, jak iprzez stanowy Sąd Najwyższy, który rzadko podważał jegodecyzje.Należał do osób zrównoważonych, a jednocześnieczarujących, cierpliwych, ale rygorystycznych.Natura obdarzyłago potężnym nochalem, bardzo długim i spiczastym; służył mujako miejsce oparcia dla okularów w czarnej, ośmiokątnej oprawce,które stale nosił, choć tak naprawdę nigdy z nich nie korzystał.Wśród prawników zyskał sobie przezwisko Ichabod2.Za plecaminie mówiono o nim inaczej, jak Ichabod Noose, szanowny IchabodNoose.Zajął miejsce na ławie sędziowskiej, a zebrany w sali rozprawtłum na stojąco wysłuchał chaotycznej i niewyrazniewypowiedzianej przez Ozzie ego oficjalnej formułki, otwierającejmajową sesję sądu objazdowego w okręgu Ford.Następniemiejscowy pastor wygłosił długie, kwieciste kazanie i w końcuzebrani mogli usiąść.Kandydaci na przysięgłych zajmowali jednąstronę sali.Oskarżeni, strony w procesach cywilnych, ich rodzinyoraz znajomi, dziennikarze i ciekawscy wypełnili drugą częśćpomieszczenia.Noose wymagał, by w otwarciu sesji uczestniczyliwszyscy prawnicy okręgu; wystrojeni członkowie palestry zważnymi minami tkwili w ławie przysięgłych.Buckley i jego2Ichabod - (z hebr.niesława, hańba) - okrzyk, wyrażający żal za utraconąchwałą; biblijna synowa Helego, umierając, nazwała tak swego nowo narodzonego synana wieść o tym, że Filistyni uprowadzili Arkę Przymierza, a jej mąż i teść zginęli (przyp.tłum.).zastępca, D.R.Musgrove, zajęli miejsca za stołem oskarżenia,godnie reprezentując stan Missisipi.Jake siedział nieco z boku, nadrewnianym krześle tuż obok barierki.Kanceliści i sprawozdawcysądowi stali za stołem, na którym leżały olbrzymie, czerwonerejestry sądowe, i razem z innymi obserwowali z uwagą, jakIchabod sadowi się na swym krześle na podwyższeniu, wygładzatogę i poprawia swe szkaradne okulary, po czym spogląda sponadnich na zgromadzonych.- Dzień dobry - zaskrzeczał piskliwym głosem.Przybliżyłmikrofon do ust i odchrząknął.- Miło mi znów znalezć się wokręgu Ford na majowej sesji sądu.Widzę, że większość członkówpalestry znalazła czas, by zaszczycić nas swą obecnością.Jakzwykle zwracam się do pani sekretarz z prośbą z zanotowanienazwisk nieobecnych adwokatów, bym mógł pózniej osobiście znimi porozmawiać.Widzę wielu potencjalnych przysięgłych idziękuję im za przybycie.Zdaję sobie sprawę z tego, że nie moglipaństwo odmówić, ale chcę podkreślić, iż spełniacie niezwykleistotną rolę w naszym wymiarze sprawiedliwości.Za chwilępowołamy wielką ławę przysięgłych, a następnie wybierzemykilka zwykłych ław przysięgłych, które będą obradować w tym iprzyszłym tygodniu.Mam nadzieję, że każdy członek palestry makopię rejestru spraw sądowych, który - sami państwo widzą - jestbardzo długi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]