[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Powiedziałem jej, że nadałaby się do Złapanej.Wyślijjej ludziom tekst. Chciałabym z panem o tym porozmawiać, panie Zandack powiedziała pospiesznie Cat. Ile razy mam ci powtarzać, żebyś mówiła do mnie  Merrill ? Pan Zandack brzmi, jakbym miał ze sto lat.45  Dobrze, Merrillu  fuknęła Cat. Ale musimy przedyskuto-wać sprawę głównej roli. Jasne, koteczku.Jedziemy na drinka do Carlton Terrace, tamporozmawiamy. Prosiłam, żebyś nie mówił do mnie  koteczku  burknęła,Merrill jednak szedł już do samochodu i jej nie usłyszał.Odwróciła się do jego ciemnowłosej towarzyszki, stojącej niezde-cydowanie z boku.Szkoda jej było dziewczyny, która musiała ciągnąćsię wszędzie za tym gburowatym grubasem. Masz jakieś imię?  spytała. Ona nie mówi po angielsku  wtrącił Jonas. Skąd jest? Może udałoby mi się z nią porozmawiać w jej języku. To Rosjanka  powiedział Jonas, patrząc na Cat z wyższością. Zna pani rosyjski? Nie  odparła Cat, odwzajemniając mu się takim samym spoj-rzeniem. A czyżby pański szef znał? Porozumiewają się w inny sposób  mruknął Jonas, kierując jedo samochodu. Jedziemy  oświadczył Merrill, wypełniając wnętrze pojazduchmurą dymu. Czas na szampana.* * *Tłum rzedł.Shelby rozejrzała się po sali za Lincem.Na ogół nie-trudno go było zauważyć  świetnie zbudowany, opalony, o surowej,bardzo męskiej urodzie.Każda kobieta łapała się na tę aurę prawdzi-wego macho.To było nieuniknione, nawet gdyby nie był gwiazdąfilmu, kobiety i tak by za nim szalały.Miała nadzieję, że jest trzezwy.Bardzo go dzisiaj potrzebowała.Pragnęła wtulić się w niego w łóżku i poddać jego troskliwej czułości.Komplementy od męża byłyby taką miłą odmianą.Wiedziała jednak,ile bólu sprawiała Lincowi jakakolwiek intymność.Z powodu okrop-nego dzieciństwa, pełnego brutalności i cierpienia, bardzo trudnoprzychodziło mu okazywanie miłości. Na dzisiaj już koniec z wywiadami  oświadczyła kobiecie odPR. Chcę wrócić do hotelu.46  Dobrze  odparła Francuzka. Pójdę się upewnić, czy pań-stwa samochód już czeka. I proszę powiedzieć mojemu mężowi, że jestem gotowa do wyj-ścia. Oczywiście.Patrzyła, jak kobieta idzie na drugi koniec sali i podchodzi doLinca.Co to za życie? Obsługiwać sławne osobistości, spełniać ichabsurdalne zachcianki, borykać się z dziennikarzami.To musi byćtakie niesatysfakcjonujące.Chcę mieć dziecko, pomyślała nagle ni stąd, ni zowąd.Chcę miećdziecko z Lincem.Może to właśnie będzie ta noc? Południe Francji, jej wielki sukcesfilmowy, luksusowy apartament z oknami wychodzącymi na MorzeZródziemne.Wystarczająco długo czekała.Dlaczego by nie?Oto dlaczego: Linc.Jej własny mąż, który chwieje się na nogach igłupawo uśmiecha.Cholera, znowu jest zalany. Cześć, słoneczko  wybełkotał, obejmując jej ramiona. Do-brze się bawisz? Szczerze mówiąc, jestem zmęczona  odparła szybko. Czymożemy wrócić do hotelu? Nie ma mowy!  zawołał. Wieczór się dopiero zaczyna, w ca-łym mieście balują.Musimy uczcić twój sukces. Linc, jest pózno  powiedziała, usiłując zachować spokój.Wystarczająco dużo już wypiłeś.Myślę. Daj spokój, kochanie.Wyluzuj się, jesteśmy na wakacjach. Nie jesteśmy na wakacjach, tylko w pracy  upomniała go- Też mi praca.Siedzisz na tyłku i gapisz się na jakiś film stwierdził, wydymając wargi. Chociaż muszę przyznać, że to słodkityłeczek  dodał. To nie jest  jakiś film tylko mój film  sprostowała. Mam zasobą kilometry wywiadów, a jutro czeka mnie jeszcze więcej.Jestemwykończona po podróży, poza tym nie zapominaj, że wciąż żyjemywedług amerykańskiego czasu. To ty żyjesz według amerykańskiego czasu  oświadczył z em-fazą. Ja tam mogę iść na przyjęcie.Tak więc Shelby miała do wyboru: albo wracać sama do hotelu naupragniony odpoczynek, albo towarzyszyć Lincowi w jego wędrów-kach po mieście.47 W praktyce oznaczało to, że nie ma wyboru.Nie mogła zostawićLinca samego.Był pijany i lada chwila przestanie się kontrolować.Musi z nim zostać, żeby go pilnować.Było z nim coraz gorzej.Przed wyjazdem przyrzekł jej solennie, żenie będzie pił, no i proszę.Z dnia na dzień zamieniał się w mistrzaczczych obietnic. No dobrze  westchnęła. Jedno przyjęcie, a potem do łóżka.Umowa stoi? Stoi  obiecał, po czym złapał ją wpół i okręcił w kółko.Sprawiłem sobie najlepszą żonkę pod słońcem! Rozdział piątyPrzy stoliku na tarasie hotelu Carlton siedzieli: Merrill Zandack zeswoją tajemniczą brunetką, Lola Sanchez z mężem, Jonas, ElliotttFinerman i Cat.Wszędzie dookoła gromadzili się producenci, gwiaz-dy filmu, reżyserzy i inwestorzy.Carlton Terrace było ulubionymmiejscem spotkań filmowej śmietanki, zwłaszcza póznym wieczorem,kiedy wszyscy zwijali już skrzydła i chcieli usłyszeć jeszcze jak najwię-cej plotek z całego dnia.Cat szybko się wypisała z zabawy.Wypiła drinka, została zlekce-ważona przez Lolę Sanchez, która najwyrazniej nie uznała jej za wy-starczająco ważną osobistość, i teraz niecierpliwiła się, mając ochotęwrócić już na jacht.Niestety Merrillowi wcale się nie spieszyło.Nadskakiwał Loli, któ-ra ostentacyjnie pławiła się w tych przejawach atencji.Grała kiedyś wjego filmie i widocznie byli starymi przyjaciółmi.Cat chciała zadzwonić do Jumpa, dowiedzieć się, jak mu idzie nakoncertach.Od wyjazdu tylko raz z nim rozmawiała.Bardzo za nimtęskniła.Przez dwa lata małżeństwa prawie się nie rozstawali.Wyobrażała sobie, co by robili, gdyby byli tu razem.Jump napewno zadbałby o jakieś mocne wrażenia.Wypożyczyliby wyścigowąmotorówkę i jezdzili na nartach wodnych albo przemierzali plaże igóry w poszukiwaniu przygód.W czasie miodowego miesiąca Jumpzabrał ją na Wielką Rafę Koralową u wybrzeży Australii, gdzie spędzi-li fascynujący tydzień.Proste przyjemności.Kiedy nie pracowała, takie właśnie życie lu-biła najbardziej, a nie ten cały celebracyjny rynsztok.49  Myśli pan, że dodzwonię się ze swojej komórki do Australii? zapytała Jonasa. A co, szpiegujemy mężulka?Kto, do diabła, używa jeszcze słowa  mężulek ? Musi być gejem.Jak w ogóle mogła mieć wątpliwości? Nie szpieguję ludzi  odparła szorstko. Chciałem panią o coś zapytać  powiedział Jonas. Słucham.~ Czy nie jest pani trochę za młoda na małżeństwo? A czy pan nic jest trochę za wścibski? To nie pańska sprawa odparowała. Proszę podać mi numer.Spróbuję panią połączyć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •