[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niski szum złość uciekł ją, gdy w milczeniu patrzyła na człowieka wdrgawkach i szarpiącego się, zaciskającego palce w ciasne pięści a następnieotwierającego.Była tak skupiona na mordercy, że nie zauważyła, mgły sunącejna podwórze, lub poczuła przypływu mocy, gdy Nicolae zabłyszczał w stałejpostaci. Tłumaczenie: franekM"Zabierz dziecko i opuścić to miejsce, Destiny", Nicolae powiedział ponuro.Jego dłoń pieściła tył jej głowy w krótkim dotyku, ale z niespodziewanymuczuciem komfortu, którego się nie spodziewała.Destiny przyciągnęła dziecko bliżej niej."To nigdy nie powinno się zdarzyć.Dziecko nigdy nie powinien żyć w ten sposób, Nicolae.Myśli, że jest winien".Jej ogromne oczy prosiły go, aby coś zrobił.Zachowując całkowitą pewności żeto zrobi.Jego serce obróciło o się.Nicolae chciał pociągnąć ją w swoje ramiona,przypomnieć, że kiedy była dzieckiem, myślała o sobie jako o winnej rzeczy nadktórymi nie miała kontroli, ale wiedział, że musiała dojść do tej wiedzy nawłasną rękę.Uświadomienie miało być czymś więcej niż tylko intelektualne, tomusiało stać się w jej sercu, duszy, tam, gdzie były blizny."Zabierzcie go stąd.Ojca Mulligan spodziewa się ciebie, a policja jest w drodze.Nie znajdą mnie w tym miejscu." Jego głos był bardzo łagodny.Destiny spotkała jego wzrok.Napięcie złagodniało w niej."Dziękuję, Nicolae.Jestem wdzięczna, że tu jesteś." Sięgnęła i dotknął jego ramienia.Zaledwiemuskając go w odpowiedz, ale jej serce nabrzmiało z radości, gdy się odwróciła.Nie mogła powstrzymać się od uczucia jakie czuła za każdym razem gdypatrzyła na niego.Była to duma i pewności siebie i chemia i ciekawe topnieniegłęboko w jej wnętrzu.Część jej mogła zawsze walczyć, aby uniknąćprzyznania się, jak bardzo był wpleciony wokół jej serca, ale mogła przyznaćprzed sobą, że był duża częścią tego, co było dobre w jej życiu.Destiny podniosła chłopca w ramionach.Dziecko okrążyło jej szyję z ufnością,pochylając się do jej schronienia.Dziecinny gest zaufania rozbroił ją.Onazacisnęła ochroniły ręce i zabrała go do nieba.Chciała, dać coś temu chłopcu,aby przeciwdziałać strasznym wspomnieniom o śmierci jego matki.Umieszczając go w stanie podobnym do snu, leciała po niebie, przepływającprzez chmury i pozwalając poczuć mu radość latania w umyśle i sercu chłopca.On zawsze miał marzenia o tym, zawsze chciał wznosić się po nocnym niebie.Destiny miała niewiele więcej, aby dać mu, i to jej przeszkadzało.Ona chciałabyć w stanie uwolnić go od ogromu winy.Aby w jakiś sposób mógł zrozumieć,że był ofiarą, która przeżyła, że jego życie może być odbudowane.Gdy wzięłago dookoła małej wieży kościoła, zastanawiała się, jak jej życie doszło do tegopunktu.To nie było dawno temu gdy żyła samotną egzystencją, ale teraz jejżycie splatało się z tak wieloma ludzmi. Tłumaczenie: franekMOjciec Mulligan czekał na nią w swoim ogrodzie.Uśmiechnął się łagodniepozdrawiając gdy Destiny uwolniła chłopiec od swojej osłony.To była kojącajakości bijąca od księdza, że nawet zrozpaczony chłopiec nie mógł jej niezauważyć."To Sam.Sam, mój przyjaciel Ojca Mulligan.Ona kucnęła do poziomu chłopca.Jego palce zacisnęły się na jej rękę, chwytając ją ochronnie.Chłopiec zdusił dzwięk, gdy kapłan zwrócił swoją uwagę na niego.Podszedłbliżej Destiny, a jej serce przewróciło się."Nicolae wyjaśnił?" spytała OjcaMulligan.Ksiądz skinął głową."Sam będziesz tu bezpieczny.Przyjaciel Destinyporozmawiał z pracownicą socjalną, a ona wyraziła zgodę na twój pobyt naplebanii z innymi kapłanami i ze mną na razie.Jest tu ksiądz z którym możeszbardzo łatwo rozmawiać.Czeka na ciebie.Jest też dwóch policjantów, którzymuszą porozmawiać z tobą o tym, co się stało.Po prostu powiedz im prawdę.Będę z tobą, jeśli chcesz, podczas gdy będziesz wyjaśniał co się stało."Sam wyprężył cienkie ramiona i skinął głową, ale jego wzrok błagał gdyspojrzał na Destiny.Uśmiechnęła się zachęcająco na niego."Ojciec Mulliganjest kapłanem, Sam.On nie kłamie i jest bardzo szanowany.Zadba, żebyśznalazł się pod dobrą opieką.""Co jeśli Jerome mnie znajdzie." Sam zapytał z niepokojem."Czy Jerome to twój ojciec? Zapytał Ojciec Mulligan.Sam pokręcił stanowczo głową."Przeniósł się do nas kilka lat temu.Nie mamojca.Jesteśmy tylko ja i moja mama".Destiny czuła wstrząs.Miała matkę i ojca.Przypomniała sobie twarz swojejmatki.Jej uśmiech.Jej zapach.Przypomniała sobie, jak ojciec podrzuca ją wpowietrze tak, że piszczała i śmiała się i prosząc go o więcej.Pamięć była żywai rozdzierała starannie zbudowany zamki na drzwiach w jej umyśle.Dlaczego tak się dzieje? Odsunęłam to wszystko.Zwróciła się do Nicolae,jednej osoby której uwierzyła.Jak możesz nie utożsamiać się z tym dzieckiem? Miał godne życie z matkądopóki potwór ich nie znalazł.Czy ma znaczenie, że potwór był człowiekiem.Potwór znalazł ich, a dziecko nie może zrobić nic, aby zmienić wyniku. Tłumaczenie: franekMObwinia siebie za coś, nad czym nie miał kontroli.Patrzysz na niego i widziszsiebie.Dopiero kompletny spokój w jego głosie, opanował ją.Było zbyt wiele prawdyw obserwacji Nicolaea."Wszystko będzie w porządku , Sam.Ojca Mulliganbędzie do ciebie zaglądał, a ja często będę przychodzić, aby zobaczyć, jak ciidzie.Proszę porozmawiać z księdzem Mulligan on na ciebie czeka, i powiedzdokładnie co się stało policjantom." Ona nie mogła się powstrzymać, dając mujeden mały impuls, aby pomóc mu przyjąć pomoc księdza [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •