[ Pobierz całość w formacie PDF ]
."Może posunęłam się za daleko" przyznała."Zdejmę swoje,jeśli usuniesz twoje.""To nie może być zrobione."Nie zabrzmiał na pełnego skruchy.Nie było żadnej modulacji.Wysyczała swójoddech na zewnątrz."Bardzo bym chciała byś przetłumaczył słowa, którepowiedziałeś na język, który mogę rozumieć.Każde zaklęcie można odwrócić, jeśliwiesz co robisz.A ja wiem co robię."Vikirnoff studiował jej twarz.Kłamała przez zęby.Mógł poczuć w niej zapachstrachu.Ona mogła nie wiedzieć, ale czuła, że powiedział coś, co było nieodwołalne,że jej życie zostało zmienione na wieki."Nie mogę przetłumaczyć dokładnie, ale tojest bliskie.Słowa zostaną wypowiedziane wpierw w naszym języku, a następnieprzetłumaczone głośno dla kobiety w języku, który ona może rozumieć, mimo że jestto wiążące bez robienia tego.To brzmi z grubsza tak.Biorę cię jako moją życiowąpartnerkę."Natalya sapnęła.Jego głos był zmysłowy, hipnotyzując, po prostu tak potężny jakkiedy wymówił słowa w języku, którego nie zrozumiała.Vikirnoff kontynuował."Należę do ciebie.Ofiaruję swoje życie za ciebie.Daję cimoją ochronę, moją lojalność, moje serce, moją duszę i moje ciało.Biorę w mojeposiadanie to samo co jest twoje.Twoje życie, szczęście i dobro będą cenił wysoko iumieszczał wyżej mojego własnego na wieki.Jesteś ze mną związana i zawsze podmoją opieką.To jest najbliższe z tłumaczeń.Mężczyźni mojego gatunku mająnadrukowane, wiążące słowa rytuału zanim się urodzą.Oni dostaną umiejętnośćzwiązania ich życiowych partnerek, właśnie z tych samych powodów, które pokazałaśdziś wieczorem." Podniósł swoje skrępowane ręce na wysokość swojego wzroku."Powinnaś mieć więcej szacunku dla twojego życiowego partnera.""Dobrze." Przeszła w poprzek pokoju."Dobrze, wygrałeś.Wygrałeś tę rundę.Teraz tozdejmij.Rozwiąż to."Rozdział 6Vikirnoff nie mógł odciągnąć swojego spojrzenia od rozgniewanego wyrazu twarzyNataly.Z każdym krokiem, który robiła, jej cały wygląd uległ zmianie.Jej skórazaczęła się świecić, a jej płowe włosy nabrały dziwnego pręgowanego wyglądu,prawie jak gdyby były pasmami których nie mógł do końca zobaczyć.Jej włosyporuszały się od energii i światła, nawet w ciemnościach.Jej oczy również byłycharakterystyczne, zawsze w zmieniający się kolorze.W jednym momencie wTłumaczy: franekMmorskim kolorze i żywe, a następne przechodziły w opalizujący i burzliwy.Faktyczniewyglądała na zdziczałą, jej oczy były skupione na jego twarzy, jej ciało całe było wpłynnych mięśniach, jej kroki były całkowicie ciche."Nie robiłbym tego, Natalya, nawet gdybym miał moc." Mógł poczuć bardzo realnąmoc narastającą i szeleszczącą w pokoju.Była wściekła, i może, przyznał się, dostałaku temu powód.Nie mógł pozwolić jej odejść od siebie, ale zapomniał, że ma naturętygrysa.Była dzika i niemożliwa do oswojenia.Powinien trzymać tę wiedzę bliskosiebie i powinien działać ostrożniej.Była niebezpieczna, mógł to zobaczyć a nawetwyczuć to w niej.Czekał, oczekując wszystkiego, oddychając jego własnymi,wzrastającymi uczuciami, starając się zachować spokój dla nich obojga.Śledziła go w poprzek pokoju.Napięcie między nimi wzrosło, do czasu gdy byłoniemal elektryzujące."Nie sądzę byś był w jakiejkolwiek pozycji, by mówić mi nie.Mogłabym natychmiast podciąć ci gardło i nie wiele mógłbyś z tym zrobić.Zabijałamwampiry.Dla mnie, nie różnisz się wiele.""Jeśli takie jest twoje pragnienie.""Jesteś takim łajdakiem." Odsunęła się z dala od niego, bardziej zła niż kiedykolwiekbyła w swoim życiu.W głębi miej, tygrysica walczono o wolność, domagając sięwolności, aby rozdzierać i drzeć i usunąć wroga Natalya na wieki."Cofnij to."Westchnął łagodnie."Nie mogę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •