[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.We wszystkich koÅ›cioÅ‚ach prócz ZwiÄ™tego HallvardabyÅ‚o już po mszy, musiaÅ‚ wiÄ™c iść tam rano, do braci zaÅ› na nieszpory.Gdy modliÅ‚ siÄ™ w czasie mszy, przyszÅ‚o mu do gÅ‚owy, żeby poprosićw klasztorze o kilka sadzonek Å›licznych wiÅ›ni z gaju pod skaÅ‚ami.Wpobliżu domostw na Saltviken przed skalnÄ… sÅ‚onecznÄ… Å›cianÄ… znajdowaÅ‚osiÄ™ wgÅ‚Ä™bienie gruntu, doskonaÅ‚e miejsce dla drzew owocowych.Takichmiejsc istniaÅ‚o też sporo na Hestviken, lecz ojciec wyÅ›miaÅ‚ go, gdy o tymwspomniaÅ‚; Hestviken nie jest rycerskim dworem, nie majÄ… wiÄ™c potrzebyzakÅ‚adać niewieÅ›ciego albo różanego gaju.Saltviken uważaÅ‚ jednak Eirikza swojÄ… posiadÅ‚ość.Wróciwszy do gospody dowiedziaÅ‚ siÄ™ od Galfrida, że Jörund wyszedÅ‚z kilkoma mężczyznami zamieszkaÅ‚ymi we dworze Brand.Eirik poszedÅ‚na poszukiwanie szwagra i znalazÅ‚ go w jednym z domostw dworu wtowarzystwie paru mężczyzn, którzy hodowali tam koguty.PoczÄ…tkowoprzyglÄ…dali siÄ™ walkom kogutów, potem udali siÄ™ do izby na poddaszu izaczÄ™li pić.Po jakimÅ› czasie weszÅ‚o kilka kobiet.JednÄ… z nich, zwanÄ…Rajskim Ptaszkiem, Eirik znaÅ‚ z dawnych lat; usiadÅ‚a na jego kolanach ipiÅ‚a z nim, on zaÅ› gÅ‚askaÅ‚ i pieÅ›ciÅ‚ jÄ… trochÄ™, myÅ›lÄ…c, że najmÄ…drzej byÅ‚oby,gdyby poszedÅ‚ w swojÄ… drogÄ™& Ale wstyd mu byÅ‚o wobec innych.NaglezjawiÅ‚ siÄ™ na stole kubek z kośćmi.Eirik nie miaÅ‚ ochoty do gry, ponieważobiecaÅ‚, że bÄ™dzie siÄ™ trzymaÅ‚ z dala od podobnych zabaw nie zawszejednak byÅ‚o to możliwe; teraz również ze wzglÄ™du na innych trudno mubyÅ‚o wymówić siÄ™ od gry.Lecz byÅ‚ tam również pewien nie znany EirikowiczÅ‚owiek, który oÅ›wiadczyÅ‚, że nie chce grać w koÅ›ci i zapytaÅ‚, czy niema nikogo, kto by zagraÅ‚ z nim w szachy? OznaczaÅ‚o to wybawienie zdwóch pokus równoczeÅ›nie, nie mógÅ‚ bowiem grać w szachy z RajskimPtaszkiem na kolanach.ZgÅ‚osiÅ‚ siÄ™ natychmiast i odsunÄ…Å‚ dziewczynÄ™, coprawda z lekkim żalem w duszy.Obcy jednakże nazywaÅ‚ siÄ™ Helge okazaÅ‚ siÄ™ tak doskonaÅ‚ym graczem, że Eirik wnet zapomniaÅ‚ o wszystkimpoza grÄ….NajchÄ™tniej pozostaÅ‚by tu dalej i opuÅ›ciÅ‚ nawet nieszpory.Kiedy jednak dzwony zaczęły dzwonić, przypomniaÅ‚ sobie drzewkawiÅ›ni, na których mu tak bardzo zależaÅ‚o.PrzerwaÅ‚ wiÄ™c grÄ™ JörundazostawiÅ‚ z innymi.WidziaÅ‚ wprawdzie, że szwagier dobrze już sobiepodpiÅ‚.On sam wytrzezwiaÅ‚ natychmiast spostrzegÅ‚szy, jak Å›wietnegoprzeciwnika ma przy szachownicy.Jörund graÅ‚ w koÅ›ci namiÄ™tnie, aleEirik pragnÄ…Å‚ zagÅ‚uszyć niepokój; szwagrowi zawsze sprzyjaÅ‚o szczęściew grze, byÅ‚ przy tym obecnie żonaty, sam wiÄ™c potrafi chyba zachowaćmiarÄ™.A kiedy potem staÅ‚ w swoim koÅ›ciele i Å›piewaÅ‚ z innymi Ave MariaStella i Magnificat, zapomniaÅ‚ o caÅ‚ym Å›wiecie.Po nabożeÅ„stwie wielubraci podeszÅ‚o do niego, potem zabrali go do klasztoru.Teraz mógÅ‚ z nimiwszystkimi porozmawiać podczas wieczerzy; mnisi zaÅ› namówili Eirika,aby spÄ™dziÅ‚ noc w ich izbie goÅ›cinnej.Nazajutrz po mszy wykopiÄ… dlaniego mÅ‚ode pÄ™dy wiÅ›ni.Drzewa owocowe wyrosÅ‚y już wprawdzie dośćwysoko, ojciec Einar sÄ…dziÅ‚ jednak, że jeÅ›li osÅ‚oni siÄ™ dobrze korzeniemchem i korÄ…, i jeÅ›li Eirik zaraz odpÅ‚ynie do Saltviken i tego samegojeszcze wieczora zasadzi je w ziemi, przyjmÄ… siÄ™ na pewno.Eirik byÅ‚ w koÅ›ciele na kompletorium i spaÅ‚ w goÅ›cinnej izbie.W jasnÄ…noc obudziÅ‚ go mnich, który staÅ‚ przed nim w naciÄ…gniÄ™tym na gÅ‚owÄ™kapturze i szeptaÅ‚: Benedicamus Domino.I Eirik poszedÅ‚ na jutrzniÄ™, poczym poÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ z powrotem, by znów wstać i iść na mszÄ™.Dopiero wtej chwili przyszedÅ‚ mu na myÅ›l trzos z pieniÄ™dzmi, które odebraÅ‚ dlaojca& UkryÅ‚ go w swoim Å‚ożu na dworze synów Ryszarda chyba byÅ‚tam caÅ‚kiem bezpieczny.Po wykopaniu mÅ‚odych wiÅ›ni bracia pragnÄ™li obdarzyć Eirikaróżnymi roÅ›linami z sadu.Eirik zniósÅ‚ wiÄ™c wielkÄ… narÄ™cz na groblÄ™, doswej Å‚odzi, i owinÄ…Å‚ roÅ›liny starym żaglem dla osÅ‚ony przed sÅ‚oÅ„cem.ByÅ‚o już poÅ‚udnie, kiedy powróciÅ‚ na dwór pÅ‚atnerza.Tam dowiedziaÅ‚ siÄ™,że Jörund zjawiÅ‚ siÄ™ wieczorem na krótkÄ… chwilÄ™, lecz nie spÄ™dziÅ‚ nocywe dworze.PowÄ™drowaÅ‚ wiÄ™c do miasta, by odszukać szwagra.We dworzeBrand spotkaÅ‚ Helgego i od niego posÅ‚yszaÅ‚, że razem z Jörundem RypÄ…byÅ‚ póznym wieczorem w pewnym domu, gdzie żaden mężczyzna niespotkaÅ‚by chÄ™tnie męża swej siostry; po odejÅ›ciu Helgego Jörund zostaÅ‚tam jeszcze.Eirik poprosiÅ‚ Helgego, by go tam zaprowadziÅ‚, lecz gdyprzybyli na miejsce, oznajmiono im, że Jörund udaÅ‚ siÄ™ niedawno dodomu.Eirik wróciÅ‚ wiÄ™c do gospody.ZastaÅ‚ tam już Jörunda, który zabieraÅ‚siÄ™ wÅ‚aÅ›nie do pakowania ich rzeczy.WyglÄ…daÅ‚ jak czÅ‚owiek, któremusiÄ™ nie powiodÅ‚o.Eirik nie mógÅ‚ siÄ™ zdobyć na to, by mu choć słówkopowiedzieć.ZÅ‚ożyÅ‚ wiÄ™c tylko resztÄ™ rzeczy.Ale gdy zaczÄ…Å‚ szukać w Å‚ożutrzosa z pieniÄ™dzmi, nie znalazÅ‚ go& WziÄ…Å‚em go do siebie odezwaÅ‚ siÄ™ Jörund. Nie wiedziaÅ‚em, jakdÅ‚ugo zamierzasz waÅ‚Ä™sać siÄ™ u swych braci.Eirik obróciÅ‚ siÄ™ gwaÅ‚townie w stronÄ™ szwagra.Lecz stÅ‚umiÅ‚ cisnÄ…cÄ…mu siÄ™ na usta odpowiedz.Już i tak byÅ‚o zle i lepiej nie stanie siÄ™ przezto, że siÄ™ o tym bÄ™dzie mówiÅ‚o&Zeszli na dół do Å‚odzi.Podczas jazdy nie zamienili ani jednegozbytecznego sÅ‚owa.Eirik byÅ‚ rad, że nie zabraÅ‚ żadnego z domowników;Cecylia nie dowie siÄ™ przynajmniej o haniebnym zachowaniu męża
[ Pobierz całość w formacie PDF ]