[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jedna balanga tam trwa, a wiesz, Michał nigdy nie był specjalnie imprezowy.Więc cierpi.421.To skąd ty to wiesz?Opisujemi wszystko.No, przecież się nie odzywa.Do mnie nie.Ale uśmiecham się zleciutką złośliwością do Lookrecji regularnie.;' Ico?Podszywasz siępod nią cały czas?-.-No.Biedaczek wzdychaAgnieszka.Nawet naobczyźnietrzymasz go na smyczy.Jesteśniebezpieczna.A jestem potwierdzam z odcieniem zadowolenia w glosie.Wracam dosiebie i krytycznym okiempatrzę na swojemieszkanie.Nędza.Wszystko się sypie, bo nie chciało mi sięinwestować w nie swoje.Jakieś półtora rokutemu, kiedy Michałsię wprowadził, zrobiliśmy minimalny remont i trochę jeurządziliśmy.Na lata siedemdziesiąte mocne kolory, pomarańcz, fiolet.GłównieIKEA.Punkt jest świetny, mieszkaniesamo w sobie ładne.Właściwie,gdybym miała całe dla siebie,niepotrzebowałabym czegoś innego.Podchodzę do drzwi zamkniętego pokoju.Mieszkam tu prawiepięć lat i właścicielkaani razu się niezjawiła.Kilka razy w roku przyjeżdżała ciotkaJadzia i cośtam robiła, ale nie zostawała na noc.Nawetnigdynie udało mi się zajrzeć, bo na ogół odwiedzała mieszkaniew tygodniu, kiedy byłam w pracy.Łapię za klamkę, ale drzwisą oczywiście zamknięte.Właściwie po jaką cholerę?Mogłabym używać tego pokoju, zrobiłabym tam sobie.no,gabinet na przykład!Albo garderobę czy pokój gościnny.Miałabym więcej miejsca.Jakoś bym poupychała klamoty, któretampewnie są.W piwnicyna przykład.Gdzieś tu musi byćklucz od tego pokoju, pamiętam, że ciotka coś mówiła, że gozostawiana wszelki wypadek, gdyby coś się działo.Nie pamiętam gdzie.Zaglądam do szuflady w przedpokoju i sprawdzamna chybił trafił w kuchni, ale klucza niema.Macham ręką.Czy422ja nie mam co robić?Powinnam sięzastanawiać co dalej.Działać!mówię sobie i włączam telewizor, bozaraz zacznie się Klan.Wpadam w pułapkę serialową.W życiunie oglądałam tychśmieci, a teraz pilnuję godzin z zegarkiem w ręku.M jak miłość,Na dobrei na złe, Klan, Magda M., Samo życie, Pierwsza miłość.Opieram się jeszcze Modzie na sukces, bo to byłby całkowity upadek, ale już obejrzałamze trzy odcinki.Na dobrą sprawę możnaby wciągu dnia nierobić nic innego, tylko oglądać seriale cochwila jakiś leci na którymśkanale.Zaczynamjuż rozpoznawaćbohaterów, pamiętam ich imiona.Zaczynam się przejmować.Prawie nie wychodzę z domu.Wysyłamy oczywiścienasze CV, Agnieszka czyta ogłoszenia.Mnie sięnie chce, bo jeszczenie słyszałam, żeby ktoś znalazł pracę z gazety.To znaczy dobrą pracę.Dzwonię do kilku znajomych, ale mnie spławiają.Mam wrażenie, żekażdy w Warszawiejużwie, że z hukiem wyleciałam zroboty.Jestem spalona.Agnieszka załatwia namjakieś spotkania jedno w "Marie Clair",drugie w tygodniku"Gala", trzeciew Polsacie.Nic z tego nie będzie, wiemto od pierwszych chwil rozmów.Wracam do domupędem, bo zarazzacznie się M jak miłość.Mikołaj sprzedajefigurki, które mu dałam.Wychodzi średnio po czterysta, pięćsetzłotych za jedną, bo pingwinyidą tanio dostaję tylko stosiedemdziesiąt i dwieście za drugą.Ale za figurkę czapli, która wydawała mi się najmniej atrakcyjna, wychodzi niemal tysiąc pięćset.W sumie po odliczeniuopłat za aukcjei prowizji dla Allegro mam z tego niemal siedem tysięcy.Kupa forsy!Tłumięnatychmiastowy odruchjechania doGalerii Mokotów czy Arkadii na zakupy i wpłacamje do banku.Sprzedaję jeszcze trochęubrań na Allegro.Najlepiejidzie torebka Vivienne Westwood.Kupujący przelewają mi należnośćna konto w banku.Błyskawicznie uczęsię, jak można żyć i nie wydawać.Tak mijają ponad dwa miesiące.423.Nic z tego nie będzie Agnieszka z rozmachem opada na moją kanapę.Sprawdziłamwszystkie redakcje, gadałam z kim tylko siędało.Można by jeszcze posprawdzaćw jakichś lokalnych gazetach albo niskonakładowych.Niektóredomy towarowe wydają swoje pisma.Ale nie wiem, jak tamdotrzeć, chociaż wysłałam nasze zgłoszenia do dwóch czy trzech.Jesteśmyw czarnej dupie!Ojej mówię.Właśnie zaczyna się Na dobre i na złe, a dziśma się rozwiązać wątek, który wyjątkowo uważnie śledzę.Ukradkiem zgłaśniam telewizor.Czy ty mnie słuchasz?Zośka!wykrzykujeAgnieszka.Zrozum, co do ciebie mówię!Nie ma pracy dla nas!Niewidzę żadnej szansy!Niedobrze odpowiadam, gapiąc sięw telewizor.Agnieszka siedzi przez moment bez ruchu, po czymsięga popilota.Udaje misię złapać gopierwszej.424Nie, nie!Czekaj, ona się zaraz obudzi!Wyłącz to!Oj, jeszczechwilka.Agnieszka wstaje z kanapy, podchodzi do telewizora i wyłącza go głównym przyciskiem.Dlaczegoto zrobiłaś?wykrzykuję z wściekłością, Muszęwiedzieć, cobędzie!Ja też!Muszę wiedzieć, co będzie!Mikołaj zaczynasięwkurzać, nie mamy pieniędzy.Ponad połowa jego pensji idziedo banku.Ogrzewanie nam wysiada, bo te stare żeliwne kaloryfery są zupełnie zakamienione w środku.Cieknie rura włazience i nie doprowadza wody do spłuczki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •