[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZamierzajÄ…cym zająć miejsce za jego plecami Cascone rzuciÅ‚ krótkiespojrzenie; obaj natychmiast oddalili siÄ™ bez sÅ‚owa pożegnania.Przez chwilÄ™kardynaÅ‚ i zakonnik siedzieli pogrążeni w milczeniu. Padre zaczÄ…Å‚ ceremonialnie kardynaÅ‚ Sekretarz Stanu wezwaÅ‚em ciebie,ponieważ doceniam twojÄ… roztropność i mÄ…drość w obchodzeniu siÄ™ z dokumentami.Oboje, padre, jesteÅ›my czÅ‚onkami tego samego, bardzo ważnego organizmu, jakimjest Kuria.Jeżeli mnie przydano siÅ‚Ä™ jako jej ramieniu, to ty, padre, jesteÅ› jejpamiÄ™ciÄ…, w której nic nie ginie, zarówno to, co zÅ‚e, jak i dobre.SiedzÄ…cy z opuszczonymi oczyma Augustyn nie byÅ‚ pewien, co odpowiedziećkardynaÅ‚owi Sekretarzowi Stanu. CzyniÄ™ to dla chwaÅ‚y Boga i KoÅ›cioÅ‚a, Eminencjo odezwaÅ‚ siÄ™ w koÅ„cu, by pokrótkiej pauzie dodać: SÅ‚użyÅ‚em piÄ™ciu papieżom, Eminencjo, dla czterech z nichprzygotowywaÅ‚em i zapieczÄ™towywaÅ‚em protokół zgonu, sporzÄ…dziÅ‚em i umieÅ›ciÅ‚em warchiwum pół tuzina encyklik, opisaÅ‚em tysiÄ…ce buste.MyÅ›lÄ™, iż zgodnie z prawdÄ…mógÅ‚bym powiedzieć, że pozostawiÅ‚em po sobie trwaÅ‚y Å›lad. SÄ…dzÄ™ powiedziaÅ‚ kardynaÅ‚ Sekretarz Stanu że to wystarczy jak na jednoludzkie życie& Nie! przerwaÅ‚ mu archiwariusz. Jak to? Wiem, co Wasza Eminencja chce powiedzieć.Wasza Eminencja chce powiedzieć,że napracowaÅ‚em siÄ™ już wystarczajÄ…co i powinienem teraz wrócić do klasztoru megozakonu, by dokoÅ„czyć życia na modlitwach dla chwaÅ‚y Boga.Eminencjo, tego niemogÄ™ zrobić! PotrzebujÄ™ moich buste i fondi, jak powietrza potrzebujÄ™ archiwalnegokurzu.Czy ktokolwiek może mi zarzucić niedbalstwo lub nieporzÄ…dek? Czykiedykolwiek zaginÄ…Å‚ dokument oddany mojej pieczy? sÅ‚owa archiwariusza byÅ‚ycoraz gÅ‚oÅ›niejsze, a gÅ‚os jego drżaÅ‚. Ależ nie, ojcze Augustynie.WÅ‚aÅ›nie dlatego, że wypeÅ‚niaÅ‚eÅ› swoje zadanie takbezbÅ‚Ä™dnie, wydaje mi siÄ™ pożądanym, byÅ› przestaÅ‚ pracować, zanim pojawiÄ… siÄ™pierwsze skargi, zanim wkradnÄ… siÄ™ pierwsze bÅ‚Ä™dy, zanim ktokolwiek mógÅ‚bypowiedzieć, że padre Augustyn jest już po prostu za stary, a jego pamięć już nie takdobra. Ale moja pamięć jest caÅ‚kowicie w porzÄ…dku, Wasza Eminencjo, jest lepsza niż zamÅ‚odych lat.Mam w gÅ‚owie sygnatury wszystkich działów, a to archiwum ma ichwiÄ™cej aniżeli jakiekolwiek inne archiwum chrzeÅ›cijaÅ„skiego Å›wiata.ProszÄ™ mi podaćnazwÄ™ któregoÅ› z ważnych rÄ™kopisów z historii KoÅ›cioÅ‚a, kodeksu czy bulli, a japowiem Eminencji z pamiÄ™ci jego sygnaturÄ™, każdy z moich scrittori zaÅ› odnajdzie iprzyniesie ten dokument w ciÄ…gu kilku minut! Padre! zawoÅ‚aÅ‚ kardynaÅ‚ Sekretarz Stanu unoszÄ…c dÅ‚onie. WierzÄ™ ci, padre,wierzÄ™ nawet, iż w tej chwili nie ma nikogo, kto byÅ‚by bardziej upoważniony dopeÅ‚nienia tego urzÄ™du.Ale uważam za brak odpowiedzialnoÅ›ci pozostawienie ciebiedo koÅ„ca twoich dni w archiwum i zabieranie szansy komuÅ› mÅ‚odemu.RozejrzaÅ‚emsiÄ™ już i natknÄ…Å‚em na zdolnego benedyktyna, padre Pio Segoniego, z klasztoru naMonte Cassino; z wyksztaÅ‚cenia jest filologiem klasycznym.Poza tym reguÅ‚a Å›w.Benedykta z Nursii jest najlepszÄ… rekomendacjÄ… dla archiwisty. Ach, wiÄ™c to tak Augustyn speszony spojrzaÅ‚ w bok.W tym momencie miaÅ‚wrażenie, że wali siÄ™ budowla caÅ‚ego jego życia. Ach, wiÄ™c to tak powtórzyÅ‚prawie bezdzwiÄ™cznie.KardynaÅ‚ Sekretarz Stanu uniósÅ‚ siÄ™, nie odrywajÄ…c dÅ‚oni od stoÅ‚u. Pokora powiedziaÅ‚ koÅ„czÄ…c audiencjÄ™ jest najlepszÄ… drogÄ… do osiÄ…gniÄ™ciapoznania istoty niebios.In nomine Domini.W tym momencie, jakby za sprawÄ… duchów, otwarÅ‚y siÄ™ drzwi, przez które CasconewszedÅ‚ do sali, i pojawili siÄ™ w nich Pierwszy Sekretarz i Sekretarz Pomocniczy, abyodprowadzić kardynaÅ‚a Sekretarza Stanu.Pogrążony w myÅ›lach Augustyn wracaÅ‚ do domu tÄ… samÄ… drogÄ…, którÄ… przyszedÅ‚ dopaÅ‚acu kardynaÅ‚a.Nieruchomo patrzyÅ‚ przed siebie, jego myÅ›li zaÅ› krążyÅ‚y wokółsÅ‚owa pokora ; zadawaÅ‚ sobie również pytanie, czy Filippo Neri, zaÅ‚ożyciel jegozakonu, okreÅ›liÅ‚by ten rodzaj posÅ‚uszeÅ„stwa jako pokorÄ™, czy nie nazwaÅ‚by raczej tejpostawy samoponiżeniem siÄ™ lub też niewolniczym sposobem myÅ›lenia, czy niezbuntowaÅ‚by siÄ™ przeciwko takiej sobiepaÅ„skoÅ›ci, takiemu cynizmowi.Przez caÅ‚eżycie Augustyn nigdy nie poczuÅ‚ w sobie chÄ™ci zostania pasterzem, byÅ‚ czÅ‚onkiemstada, odbiorcÄ… rozkazów; przyzwyczajony do pracy traktowaÅ‚ sÅ‚owo wÅ‚adza jakosobie obce.Ale jeszcze nigdy w swoim życiu oratorianin nie byÅ‚ tak bezsilny i w jegosercu poczÄ…Å‚ narastać gniew, uczucie, jakie do tej pory byÅ‚o mu tak obce jak wiara wMahometa.6.W rocznicÄ™ nawrócenia Å›w.PawiaRaz w tygodniu kardynaÅ‚ Jellinek miaÅ‚ w zwyczaju grywać w szachy.SÅ‚owo grywać nie jest być może najwÅ‚aÅ›ciwszym okreÅ›leniem na owo peÅ‚ne nabożeÅ„stwai rytualnego charakteru wydarzenie, ceremonie otwarcia i piéce touchée*, gdywszystkie figury sÄ… dotykane przed nastÄ™pnym posuniÄ™ciem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]