X


 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niewątpliwie zamierza teraz to sobie powetować.Zmiejesz się z nas za naszymiplecami, myśli Cesare.Ale zastanawiam się, czy tak bardzo, jak my śmiejemy się z ciebie.Odwraca się znów ku gaskońskiemu przywódcy. Sześć tysięcy. Co? Odbiorę ją z waszych rąk za sześć tysięcy dukatów.Tuż za Baillym de Dijon jakiś człowiek, najwyrazniej konstabl we własnej osobie,bełkocze z oczami jak spodki: Nie& Nie wiem& Bardzo dobrze, pięć tysięcy. Ale& Suma maleje z każdą odmową.Uważaj.Lepiej, byś miał pewność, że kiedy dojdzie todo uszu króla, nie wezmie on mojej strony zamiast twojej.Pięć.Czy mam zejść niżej?Dowódca gaskońskich oddziałów popatruje niespokojnie na d Alegre a, ale jest jasne, żeto już koniec negocjacji.Bailly de Dijon ustępuje z drogi i ludzie Cesarego rzucają się na schody.Słychać podniesione głosy i łomot kroków na deskach podłogi.Chór kobiet podnosi krzyk,wysoki, przenikliwy lament, jakby kogoś mordowano, a odgłosy walki stają się głośniejsze, gdymężczyzni wytaczają się na kręte schody, trzymając między sobą wrzeszczącą, wierzgającąi młócącą rękami Caterinę Sforzę. Wy brudne dranie!  krzyczy, gdy wloką ją przez pomieszczenie. Poddałam siękrólowi Francji i nikomu więcej.Zgnijecie wszyscy w piekle za ten dyshonor.Szlachetni panowie spuszczają oczy.Choć okup jest cenioną dodatkową korzyścią, jakąmożna odnieść na wojnie, erotyczne implikacje rycerskości, o których każe myśleć ta wspaniałaAmazonka, nie należały do sekretu w namiotach francuskich dowódców: tak jakby taką kobietęmożna było przekonać, aby dała po dobroci to, co inni musieliby wziąć siłą.Wciąż krzyczy, wyciągana za drzwi.Zwiętowanie trwa do nocy; puls zwycięstwa dudni we wszystkich.Mężczyzni, którzyzdobyli wyłom, pławią się w tryumfie: każdy ma do opowiedzenia historię, jak to niemal zginął,niektórzy przechwalają się ranami  narkotyk bitwy znieczula ich na obrażenia, które ranoodezwą się nieznośnym bólem.Cesare chodzi po prowizorycznym obozie, rozmawiając i śmiejącsię z żołnierzami, ściskając osmolonych puszkarzy i ich pomocników, którzy z zapałemprzeżywają na nowo piękno bombardowania, z każdą relacją obciosując je w legendę.Gdy Cesare i jego straże wracają do miasta, jest głęboka noc i ulice są puste z wyjątkiemparu pijanych maruderów, a warstwę śniegu zaczyna z wierzchu skuwać lód.Cisza po tyludniach ogłuszającego ognia armatniego jest niemal niepokojąca.Kobieta, która niedawno jeszcze władała dwoma miastami, siedzi w zamkniętej na czteryspusty izbie na poddaszu pałacu będącego kwaterą Cesarego.On sam nie zawraca sobie głowymyciem ani przebieraniem.Nie pamięta, kiedy ostatni raz spał, ale podbój jeszcze się nieskończył.Następnego ranka w jego pokoju przyjęć tłoczą się z powinszowaniami przedstawicielemiasta, francuscy szlachcice, nawet kilku jego własnych kondotierów  każdy wiedziony ciekawością silniejszą od kaca.Wysłany o świcie kurier z doniesieniami o wspaniałej wiktoriijest już w połowie drogi do Apeninów, ale drugi czeka w pogotowiu, na wypadek gdyby jakieśdalsze szczegóły okazały się warte dodatkowej podróży.Wiadomo, jak zachłanny jest papież nawieści o każdym oddechu swojego syna  ale przy tak chwalebnych wyczynach im dłuższeoczekiwanie, tym lepsza historia.Kiedy podwoje komnaty Cesarego w końcu się otwierają, wychodzi z niej nie książę, leczjego najwierniejszy hiszpański towarzysz, stanowczo zamykając drzwi za sobą. Panowie, panowie! Mam was powitać i pozdrowić w imieniu księcia Valentino, władcyImoli i Forl�.Jest wdzięczny za wasze życzenia pomyślności i odwzajemnia je po wielekroć.W tej chwili jednak jest zajęty meldunkami dla swego ojca.Kiedy zaś z nimi skończy, będzieprzez jakiś czas odpoczywał.To była bardzo& pracowita noc  mówi ostrożnie, a mężczyznipohukują lubieżnie. Jak z pewnością możecie sobie wyobrazić. A jak  pracowita była dla Virago?  Głos Vitellozza Vitellego wybija się ponad inne.Gdyby jurność mężczyzny mierzyć tylko liczbami, Vitelli byłby sławiony bardziej, niż jest;ostatnio jednak częściej niż w dobrym zdrowiu można go ujrzeć z twarzą usianą wykwitamii dręczonego bólami przeszywającymi całe ciało.Aupy wojenne: nabytki wszelakiej maści.Nuże, Michelotto.Nie możesz odprawić nas z kwitkiem.Dziesięć tysięcy chłopa kładło głowę,żeby ta noc była niezapomniana.Daj im coś w zamian.Michelotto wzrusza ramionami. Człowiek nie chciałby kalać niewieściej reputacji  mówi, odgrywając dworzaninaz większą werwą niż zazwyczaj. Ale książę w istocie miał co nieco do powiedzenia, kiedyśmyspotkali się wczesnym rankiem. I powtarza im te słowa.Wszyscy wokół zanoszą się śmiechem.O, to jest właśnie to, co chcieli usłyszeć.Michelotto patrzy na zastępczą przyjemność, którą im zapewnił.Nie będzie teraz potrzebywysyłania kuriera.Plotka obiegnie pół Italii jeszcze przed końcem tygodnia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •  
     

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.