[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. I cierp.Tak, jak ja cierpiałam. Powiedz to, Ewo  rozkazał. Powiedz, że mniezdradziłaś! Już ci o tym mówiłam  powiedziała gniewnie, stojąctak blisko męża, że ich usta niemal się dotykały. Nigdysię nie dowiesz.Najgorszą dla ciebie karą, najgorsząmęką, choć z pewnością nie tak dotkliwą jak ta, którąprzeżywałam odkrywszy twoje podwójne życie, będziedla ciebie niepewność.Niepewność, Tomku.Czyzostałam ci wierna, w skrytości ducha roztrząsając mójsmutek, czy też z premedytacją oddałam się innemu, wnadziei, że to choć trochę ukoi ból, jaki czułam po twojejzdradzie, ty nigdy się o tym nie dowiesz.%7łyj teraz w tejniepewności, bo ona będzie dla ciebie gorsza niżnajgorsza prawda! W pełni sobie na taką karę zasłużyłeś! Zostawiła go na środku pokoju, z otwartymi zbezsilności ustami, przerażonego jej postawą oraz tym, cousłyszał.Jakiż był naiwny sądząc, że wszystko międzynimi układa się tak pomyślnie i że Ewa tak gładko muwybaczyła.Jego żona była dotąd jak drzemiący wulkan,w którym ból po jego zdradzie tak naprawdę nigdy dokońca nie wygasł, bo też wygasnąć nie potrafił. Jeśli tylko po to przejechałeś tysiące kilometrów, bydochodzić mojej wierności, doprawdy szkoda było twojejfatygi  rzuciła mu na odchodne i wyszła z dziećmi zmieszkania.W drodze do pracy Ewa przeklinała swój los.Dręcząceją z powodu tych wszystkich internetowych znajomościwyrzuty sumienia znów dały o sobie znać.Odegrała sięna Tomku, owszem, ale przecież nie o to jej chodziło,przynajmniej na początku.Miała tylko przestać gokochać.Teraz wiedziała, że jej się nie udało.Ewę niewiele obchodziło, dlaczego zaczął jąpodejrzewać.Wiedziała, że były to bardziej uderzenia wciemno, gdy zgadywał scenariusze jej ewentualnegopodwójnego życia.Nigdy przecież i tak nie odkryjeprawdy.Bo i prawda była niewiele warta.Nie było jej żalmęża.To dobrze, że czegoś się domyśla.Może dotrze doniego, że jego żona jest nadal atrakcyjna i może tak samo,jak on, poszukać łatwej odskoczni od codziennychproblemów.Może nareszcie zda sobie sprawę, że trzebadbać o swój związek, bo pozostawiony sam sobie ma niewielkie szanse na przetrwanie.Dlaczego musiała teraz cierpieć? Wcale nie było jejlżej, że również dopuściła się zdrady.Uważała, że toniesprawiedliwe.To nie ona zdradziła pierwsza! Nieszukała kochanka, nigdy nie obejrzała się za żadnymfacetem.Nigdy, do czasu, aż Tomek nie sprawił jej tegostrasznego bólu, kiedy odkryła jego romans.Nie tak dawno była taka szczęśliwa u boku ukochanegomęża.Teraz jej także przyszło ponieść karę.Dla Ewykarą były wyrzuty sumienia.Rozgrzeszenie miało nigdynie nadejść.Wybaczyła Tomkowi.Samej sobie wybaczyć niepotrafiła.W samotności niepewność dopadła Tomka zezdwojoną siłą.Tysiące bolesnych ukłuć w samą duszę.Najgorsze było to, iż wiedział, że ta niepewnośćpozostanie z nim na zawsze. Rozdział 10Milczenie  oto, jaką maskę przybrało obydwojemałżonków.Nie było tłumaczeń ani przekonywania,dociekań czy roztrząsania przeszłości.Zupełnie, jakbymiędzy nimi nigdy nie było napięć ni sporów.Cisza i spokój.Lekarstwo na ich zranione dusze.Nie poranili się wzajemnie.Każde z nich sobiesamemu zadało ból i teraz cierpiało na własne życzenie.Tak jak na własną rękę każde próbowało znalezć drogęmającą wyprowadzić ich z szarości życia.Nie udało się.Bo też i dróg było wiele.Ewa i Tomek wiele lat nie mogli zrozumieć, że tylkoidąc przez życie razem, ramię w ramię, mają szansę niezabłądzić w labiryncie życia.I nawet gdyby zabłądzili, toprzecież razem łatwiej było znalezć z niego wyjście.Długo nie docierało do nich, że mają coś tak cennego siebie nawzajem, toteż żyli obok siebie, budując własneświaty, niemal nie zauważając się wzajemnie.Zadziwiające, że aby zrozumieć, jacy są dla siebieważni, musieli się od siebie oddalić, posmakować innychdróg, innych miłości i ciał.Oddalili się zatem.I wrócili.Bogatsi w doświadczenia, wiedzę o innych, lecz także osobie samych.O ile kiedyś nie zauważali, że się krzywdziliwzajemnie, raniącym słowem, uszczypliwą uwagą, takteraz skrupulatnie unikali tego, co im samym sprawiało przykrość.Wręcz przeciwnie, teraz jedno z nich starałosię uczynić radość drugiemu, dosłownie prześcigając sięw uprzejmościach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •