[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zaledwie 20 dni po zakończeniu konferencji  Arcadia szef Abwehry, admirał Wilhelm Canaris,przedstawił Adolfowi Hitlerowi szczegółowy raport na temat zamierzeń aliantów.Zapewne pod wpływem tychinformacji Hitler wydał 23 marca 1942 r.dyrektywę nr 40, o budowie systemu umocnień wału atlantyckiego.Nieprzyjacielskie siły, które wylądują [na wybrzeżu Francji - BW], muszą być zniszczone lub odrzuconedo morza przez bezpośredni kontratak - głosił rozkaz wodza. Festung EuropaPierwsze umocnienia na wybrzeżu francuskim Niemcy zaczęli wznosić już w końcu czerwca 1940 r.wokolicach miasta Calais.Hitler nie myślał wówczas o obronie wybrzeży.Jego dywizje szykowały się do podbojuWielkiej Brytanii i działa, osadzone w betonowych bunkrach na skalistych brzegach, miały wspierać wojskainwazyjne.We wrześniu 1940 r., gdy Luftwaffe przegrała bitwę o panowanie nad Anglią (co było podstawowymwarunkiem dokonania inwazji, gdyż w przeciwnym wypadku samoloty RAF i okręty Royal Navy zatopiłybyniemiecką flotę inwazyjną) i Hitler zrezygnował z planów podboju wyspy, nie przerwano budowy umocnień.Wrejonie Calais powstawały gigantyczne bunkry, które mieściły działa kał.380 i 406 mm.Ich pociski mogły razićważny brytyjski port Dover, odległy od Calais zaledwie o 37 kilometrów.W 1942 r.Niemcy przystąpili do budowy umocnień obronnych.Hitler planował, że pas schronów,zapór przeciwdesantowych, zasieków i pól minowych ciągnąć się będzie przez tysiące kilometrów wzdłużwybrzeży od granicy francusko-hiszpańskiej do północnych krańców Norwegii.Do Francji przybył feldmarszałek Gerd von Rundstedt, stary żołnierz, który - po okresie niełaski zakrytykowanie koncepcji strategicznych Hitlera w wojnie ze Związkiem Radzieckim - został przywołany dosłużby, otrzymując zadanie obrony Europy przed alianckimi wojskami inwazyjnymi.Uznał on, że rejonemnajbardziej narażonym na uderzenie wojsk anglo-amerykańskich jest Calais.Przekonanie to oparł na analiziesytuacji geograficznej i strategicznej: - najkrótsza droga z Wielkiej Brytanii na kontynent prowadziła przez rejonCalais, gdzie szerokość kanału La Manche nie przekraczała 40 kilometrów; z Calais było najbliżej doprzemysłowego serca Niemiec - Zagłębia Ruhry; uderzenie na ten rejon pozwalało aliantom rozdzielić siłyniemieckie we Francji; w Pas de Calais wybudowano wyrzutnie V-l, V-2, V-3, które mogły zniszczyć Londyn -było więc oczywiste, że dowództwo brytyjskie podejmie decyzję o jak najszybszym ich unicestwieniu.Po rajdzie komandosów alianckich na Dieppe, w sierpniu 1942 r., von Rundstedt uznał, że dowództwowojsk sprzymierzonych wyciągnie wnioski z tej operacji i zrezygnuje z bezpośredniego uderzenia na silniebronione porty, gdyż walki trwałyby zbyt długo, stwarzając niebezpieczeństwo zniszczenia urządzeńprzeładunkowych.Uważał, że alianci będą raczej starali się opanować okolice portu, okrążyć go, odciąć odzaplecza i zmusić załogę do kapitulacji.Dlatego też zdecydował się na rozbudowę umocnień w sąsiedztwieportu.Do 1944 r.powstał pas potężnych zapór, na których musiałaby wykrwawić się każda armia inwazyjna.Pierwsze przeszkody ułożono na dnie morskim, kilkaset metrów od brzegu.Były to ostro zakończonestalowe szyny, osadzone w betonowych fundamentach.Ukryte tuż pod powierzchnią wody, mogły rozprućposzycie kadłuba każdego okrętu, który usiłowałby zbliżyć się do plaż.Do zapór montowano ładunkiwybuchowe, eksplodujące w zetknięciu z okrętem.500-tonowa barka, która usiłowała pokonać pas tych zapórpodczas prób, zatonęła w ciągu 3 minut.Na plażach rozmieszczono rzędy zasieków z drutów kolczastych, miny przeciwpiechotne iprzeciwpancerne, wzniesiono betonowe mury, uniemożliwiające czołgom jazdę w głąb lądu.Następną barierę stanowiły niewielkie bunkry, obsadzone przez 2 żołnierzy obsługujących ciężkikarabin maszynowy.Ustawione co kilkadziesiąt metrów, miały stworzyć ścianę ognia, przez którą nie mógłbyprzedrzeć się żaden żołnierz ani lżejszy pojazd. Na wydmach zbudowano większe bunkry, mieszczące działa kl.75-120 mm, które miały razić okrętydesantowe podchodzące do brzegu, a także bunkry z działami przeciwpancernymi, niszczącymi czołgizjeżdżające z ramp okrętów desantowych oraz pojazdy amfibijne wiozące żołnierzy.Gdyby wrogowi udało się przebić i przez tę linię obrony, zostałby zatrzymany ogniem z bunkrówulokowanych wśród pól, w odległości 1-2 kilometrów od plaż Calais.Niemcy wykorzystali również francuskie budowle obronne z XIX wieku.Forty, wcinające się 2, może3 kilometry w głąb lądu, zostały zamienione na koszary dla załóg bunkrów obserwacyjnych, artyleryjskich,stanowisk strzeleckich i dziesiątków punktów ogniowych rozmieszczonych wzdłuż wybrzeża Calais.Jednakże von Rundstedt wiedział, że umocnienia wału atlantyckiego, tak potężne w rejonie Calais, sąznacznie słabsze na innych odcinkach francuskiego wybrzeża.Pamiętał o doświadczeniach z kampanii 1940.wBelgii i Francji, gdzie gigantyczne budowle obronne - wryte dziesiątki metrów pod ziemię, doskonalezabezpieczone przed wybuchami najcięższych bomb i pocisków - nie spełniły swojego zadania.Linia Maginotaokazała się bezużyteczna, gdyż wojska niemieckie po prostu obeszły ją.Belgijska twierdza Eben Emael - obsadzona przez 700 żołnierzy, obsługujących wieże pancerne zdziałami kał.37, 75 i 120 mm, dysponująca bunkrami z karabinami maszynowymi - została opanowana w ciągukilku godzin przez 50 spadochroniarzy niemieckich, gdyż obrońcy bali się wyjść na powierzchnię, a napastnicyniszczyli za pomocą ładunków kumulacyjnych jeden bunkier po drugim.Taki sam los mógł spotkać najpotężniejsze umocnienia na wybrzeżu Francji.Umocnienia spełniłybyswoją funkcję tylko wtedy, gdyby stanęły za nimi silne dywizje.Tymczasem głównodowodzący wojskaminiemieckimi na Zachodzie nie był zadowolony ze swych wojsk.Mówił:Wał jest mitem.Nic przed nim i nic za nim; po prostu dekoracja.Można mieć nadzieję, że wytrzymaatak 24-godzinny, ale każde dobrze zaplanowane uderzenie doprowadzi do przełamania wału w ciągu jednegodnia.A gdy zostanie on przełamany w jednym miejscu, cała reszta może zostać wzięta od tyłu.Pozostawało więc pytanie, jak rozmieścić wojska, aby w decydującym momencie alianckiego uderzeniaprzyszły z natychmiastową odsieczą załogom bunkrów powstrzymującym pierwszą falę wojsk inwazyjnych.Największą siłą stojącą za wałem atlantyckim były dywizje pancerne.Każda z nich (z ok [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •