[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zjawisko to nazwał indukowaniem.Wiemy już, że zawsze wtedy, gdy człowiek znajdzie się w niejasnej dla siebie sytuacji,najprawdopodobniej będzie odwoływał się do interpretacji innych ludzi.Niestety wprawdziwie wieloznacznej i pogmatwanej sytuacji także oni mogą być niewiele lepiejzorientowani i działać niewiele bardziej adekwatnie niż my sami.Kiedy konformizm informacyjny nie sprawdza sięIncydent z Wojną światów przypomina nam, że wykorzystywanie innych ludzi jako zródłainformacji może być niebezpieczne.Jeżeli są zle poinformowani, będziemy przejmować tesame pomyłki i ich złą interpretację.Zależność od innych, którzy mają pomóc w określeniusytuacji, może czasami doprowadzić do sformułowania rzeczywiście nieadekwatnej definicji.Przypomnijmy sobie prezentowaną wcześniej epidemię otworków w przednich szybach wSeattie" (Medalia, Larsen, 1969).Pierwszego dnia mieszkańcy zachodniej części stanuWaszyngton są zajęci swoimi sprawami (jeżdżą też samochodami) i żaden z nich nie martwisię, że coś zabawnego" stanie się z przednimi szybami ich samochodów.Drugiego dnia cisami ludzie zaczynają reagować na nową informację, że dzieje się coś złowieszczego iniezwykłego.Niejasność tej sytuacji wyraża się w pytaniu, czy działa jakaś szczególna siła,która powoduje powstawanie otworków w przednich szybach aut? Ludzie sprawdzają swojesamochody.i dostrzegają drobne skazy, których nie widzieli wcześniej.Rozmawiają o tymze swoimi przyjaciółmi.Coraz więcej osób zgłasza uszkodzenie szyb.Potrzeba wyjaśnieniatego zjawiska sprzyja tworzeniu się rozmaitych teorii.Szczególnie popularna jest teoria oopadzie radioaktywnym, który powstał w trakcie ostatnich prób z bombą wodorową.Całyczas rośnie informacyjny wpływ społeczny.Ludzie zaczynają stosować środki ostrożności wcelu ochrony swoich samochodów i te działania służą znowu jako nowa informacja, do którejwszyscy się dostosowują.Masowe ogłupienie trwać będzie do czasu, kiedy zostanie szerokorozpropagowane przekonujące wyjaśnienie zaistniałych wydarzeń.Wraz z nową definicjąsytuacji panika czy też histeria skończy się tak szybko, jak się zaczęła (Medalia, Larsen,1969).psychoza tłumu: pojawienie się w grupie ludzi podobnych fizycznych symptomów bez znanejfizycznej przyczynyInnym przykładem krańcowego i zle skierowanego informacyjnego wpływu społecznego jestpsychoza tłumu (Colligan, Pennebaker, Murphy, 1982).Jest to pojawienie się w grupie ludzipodobnych fizycznych symptomów bez żadnej fizycznej przyczyny.Ta forma indukowaniazwykle zaczyna się tak, że jedna osoba lub więcej osób informuje innych o pojawieniu się unich pewnych dolegliwości fizycznych.Najczęściej są to ludzie, którzy żyją pod wpływemjakiegoś stresu.Ich otoczenie formułuje wtedy opinie, które wydają się racjonalnymwytłumaczeniem stwierdzonej choroby.To wyjaśnienie, a więc nowa definicja sytuacji,rozprzestrzenia się i coraz więcej osób zaczyna sądzić, że odczuwa te same objawy.Wraz zewzrostem liczby ludzi dotkniętych owymi dolegliwościami tak fizyczne symptomy, jak iich domniemane wyjaśnienie stają się bardziej wiarygodne i tym samym coraz szerzejrozpowszechnione (Kerckhoff, Back, 1968).Kilku psychologów społecznych badało pojawiające się naturalnie sytuacje psychozy tłumu(np.Colligan, Murphy, 1979; Kerckhoff, Back, 1968; Schuler, Parenton, 1943; Singer, Baum,Baum, Thew, 1982; Stahl, Lebedun, 1974).Donald Johnson (1945) analizował szczególnieinteresujący przypadek, który wydarzył się w Mattoon w stanie Illinois i został nazwanywidmem znieczulacza.Oto relacja Johnsona (1945): Historia widma znieczulacza" zaczynasię w Mattoon, w stanie Illinois, pierwszej nocy września 1944 r.Pewna kobieta zawiadomiłapolicję, że ktoś otworzył okno w jej łazience i opryskał ją gazem o mdlącym, słodkim zapachu,co częściowo sparaliżowało jej nogi i spowodowało, że zle się poczuła.Wkrótce zgłoszonoinne podobne przypadki i policja podjęła wysiłki na wielką skalę, by złapać nieuchwytnego gazera"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]