[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.24 I po wtóre powiadam wam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego.25 Uczniowie zaś usłyszawszy to, dziwili się bardzo, mówiąc: Któż tedy może być zbawiony?26 Lecz Jezus spojrzawszy, rzekł im: U ludzi to niemożliwe, ale u Boga wszystko jest możliwe.NAGRODA UBÓSTWA.27 Wtedy Piotr odpowiadając, rzekł mu: Oto my opuściliśmy wszystko, i poszliśmy za tobą; cóż my więc mieć będziemy?28 Jezus zaś rzekł im: Zaprawdę powiadam wam: Iż wy, którzyście poszli za mną, w odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy usiądzie na stolicy majestatu swego, będziecie i wy siedzieć na dwunastu stolicach, sądząc dwanaście pokoleń izraelskich.29 I wszelki, który by opuścił dom, albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo żonę, albo synów, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle weźmie, i życie wieczne otrzyma.30 Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.20PRZYPOWIEŚĆ O ROBOTNIKACH W WINNICY.1 Podobne jest królestwo niebieskie człowiekowi gospodarzowi, który wyszedł bardzo rano najmować robotników do winnicy swojej.2 A zawarłszy umowę z robotnikami po denarze za dzień, posłał ich do winnicy swojej.3 I wyszedłszy około trzeciej godziny, ujrzał innych stojących na rynku, próżnujących.4 I rzekł im: Idźcie i wy do winnicy mojej, a co będzie sprawiedliwe, dam wam.5 A oni poszli.I znowu wyszedł około szóstej i dziewiątej godziny, i tak samo uczynił.6 Około zaś jedenastej wyszedł i znalazł innych stojących, i rzekł im: Co tu stoicie cały dzień próżnując?7 Rzekli mu: Bo nas nikt nie najął.Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy mojej.8 Lecz gdy wieczór nadszedł, rzekł pan winnicy rządcy swemu: Zawołaj robotników i oddaj im zapłatę, począwszy od ostatnich aż do pierwszych.9 Gdy więc przystąpili ci, którzy około jedenastej godziny przyszli, wzięli po denarze.10 A przyszedłszy i pierwsi, mniemali, że więcej otrzymają, ale wzięli i oni po denarze.11 A wziąwszy, szemrali przeciw gospodarzowi,12 mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a uczyniłeś ich równymi nam, którzyśmy znosili ciężar dnia i upału.13 A on odpowiadając jednemu z nich, rzekł: Przyjacielu! Nie czynię ci krzywdy: czyżeś się ze mną za denara nie umówił?14 Weź, co twoje jest, a idź; chcę też i temu ostatniemu dać jako i tobie.15 Czyż mi nie wolno czynić tego, co chcę? Czy oko twoje złośliwe jest, że ja jestem dobry?16 Tak to ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi; albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych.PONOWNA ZAPOWIEDŹ MĘKI.17 I wstępując Jezus do Jerozolimy, wziął dwunastu uczniów osobno i rzekł im:18 Oto wstępujemy do Jerozolimy, a Syn Człowieczy będzie wydany przedniejszym kapłanom i doktorom i skażą go na śmierć;19 i wydadzą go poganom na pośmiewisko i biczowanie i ukrzyżowanie, a trzeciego dnia zmartwychwstanie.PROŚBA SYNÓW ZEBEDEUSZOWYCH.20 Wtedy przystąpiła do niego matka synów Zebedeuszowych z synami swymi, oddając mu pokłon i prosząc go o coś.21 I Który jej rzekł: Czego chcesz? Rzekła mu: Powiedz, aby ci dwaj synowie moi siedzieli, jeden po prawicy twojej, a drugi po lewicy w królestwie twoim.22 Jezus zaś odpowiadając, rzekł: Nie wiecie, o co prosicie.Możecie pić kielich, który ja będę pił?23 Rzekli mu: Możemy.Rzekł im: Kielich mój wprawdzie pić będziecie, ale siedzieć po prawicy mojej, albo po lewicy, nie jest moją rzeczą dać wam, ale którym jest zgotowane od Ojca mojego.24 A usłyszawszy dziesięciu, obruszyli się na obu braci.25 Jezus zaś wezwał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że książęta narodów panują nad nimi: i możniejsi rozciągają nad nimi władzę.26 Nie tak będzie między wami, ale ktokolwiek by między wami chciał być większym, niech będzie sługą waszym.27 A kto by między wami chciał być pierwszym, niech będzie ostatnim, sługą waszym;28 jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i dać duszę swą na okup za wielu.ŚLEPI W JERYCHO
[ Pobierz całość w formacie PDF ]