X


 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nagle w jego umyśle rozb�ys�aświadomość, serce ogarną� strach, duszę przeję�a furia.Poczu� wielki lęk Raven.Ręce Jacoba na jejciele, te brutalne ciosy, rozdzierające uczucie, kiedy nóż przecina� skórę i rani� delikatne cia�o.Tylebólu i strachu.Tyle poczucia winy, że nie uda�o jej się ochronić Eleanor i jej nienarodzonegodziecka.W jego myśli wkrad� się delikatny dotyk Raven, bardzo s�aby, podszyty bólem i żalem. Przepraszam, Michai�.Zawiod�am cię.Ostatnią przytomną myśl poświęci�a jemu.Z nienawiściąpomyśla� o sobie, o Eleanor, która nie mia�a dość samodyscypliny, żeby nauczyć się telepatycznejkomunikacji, czystej i skoncentrowanej.W tej jednej sekundzie zrozumienia, kiedy leża� bezradny, zamknięty w g�ębi ziemi, zatrzęs�ysię fundamenty jego życia, jego przekonań.Kiedy wystrzeli� z ziemi, a razem z nim Jacques,sięgną� telepatycznie w stronę Jacoba i zatopi� splamiony krwią nóż aż po rękojeść w gardlemordercy.Burza pozwoli�a Vladowi wyrwać z ziemi Eleanor, a on też móg� się wy�onić, nie obawiając sięoślepnięcia ani tego momentu kompletnej dezorientacji, który da�by napastnikom czas zabić jegożonę.Michai� poszuka� umys�u Raven, wślizgną� się do środka, niosąc jej ciep�o i mi�ość, opiekuńczoogarnia� ją ramio nami.Ig�a przebi�a skórę jego ramienia, druga jej.Nie mial wątpliwości, że bratdopilnuje, by transfuzja przebiega�a jak należy.Jacques mia� teraz w swoich rękach życie iMichai�a, i Raven.Gdyby umar�a, Michai� poszed�by za nią.Wiedzia�, że straszliwa furia, która wnim ros�a, mog�a zagrozić każdemu, kto się do niego zbliży, Karpatianom tak samo jak ludziom.Móg� tylko żywić nadzieję, że Grigori poradzi sobie z zadaniem wymierzenia mu karpatiańskiejsprawiedliwości szybko i sprawnie, jeśli Raven umrze.Nie.Nawet nieprzytomna, jeszcze usi�owa�a go ocalić.Pog�adzi� jej w�osy powolną pieszczotą.Zpij, maleńka.Potrzebujesz uzdrawiającego snu.Wykorzystując swój umys�, oddycha� za nich oboje, raz za razem, si�ą nabiera� tlenu w swojep�uca, w jej p�uca.Utrzymywa� wspólny rytm serc.Przeją� na siebie tyle funkcji jej cia�a, ile tylkomóg�, żeby mog�a się zaleczyć.Jacąues wiedzia�, że brat nie zmieni zdania.Gdyby ta kobieta umar�a, straciliby Michai�a.Terazwykorzystywa� swoją moc, żeby utrzymywać krążenie krwi w ży�ach Raven, żeby jej serce bi�o,p�uca pracowa�y.To by� wycieńczający proces.Grigori spojrza� Jacques�owi w oczy nad g�ową Michai�a.Nie mia� zamiaru pozwolić, żeby ta paraumar�a.Muszą żyć.-Ja to zrobię, Jacąues.- To nie by�a prośba.Powietrze zamigota�o, pojawili się Celeste i Erie.-Zdecydowa� się podążyć za nią - powiedzia�a cicho.- Aż tak ją kocha.-Już wszyscy wiedzą? - spyta� Jacques.-On wycofuje się w siebie - odpar� Eric.- Karpatianie to czują.Jest jakaś szansa, żeby ichuratować? Jacąues uniós� wzrok, mia� zmęczoną twarz, ciemne oczy, tak podobne do oczu Michai�a,zmrożone żalem.-Ona dla niego walczy.Wie, że będzie chcia� za nią pójść.-Dość! - sykną� Grigori.- Nie mamy innego wyboru, musimy ich uratować.Tylko o tym wolnonam teraz myśleć.Celeste podesz�a do Raven.-Jacques, pozwól mi to dla niej zrobić.Jestem kobietą, noszę w sobie dziecko.Nie pope�niężadnego b�ędu.-Grigori jest uzdrawiaczem, Celeste.Ty musisz się oszczędzać.-Obaj im oddajecie krew.Jesteście zmęczeni, moglibyście zrobić coś nie tak jak trzeba.- Celesteodsunę�a prześcierad�o z brzucha Raven.Westchnę�a, z widocznym przestrachem.Cofnę�a sięodruchowo.- O mój Boże, Jacques.Nie ma żadnej szansy.Odsuną� ją ze z�ością.Grigori staną� między nimi, a jego blade oczy obję�y Celeste wzrokiemjak p�ynna rtęć, po�yskującym spokojną, zimną grozbą i straszną naganą.-Nie ma żadnej dyskusji co do tego, że to ja ją uzdrowię.Zostanie uzdrowiona.Chcę pomocy tylkotych, którzy są ca�kowicie przekonani.Jeśli nie możesz mi okazać takiej pomocy, odejdz.Muszęmieć w swoich myślach i w myślach tych, którzy będą przy mnie, wy�ącznie ca�kowitą pewność.Ona będzie żyć dlatego, że nie ma innego wyjścia.Grigori po�oży� d�onie na ranach, zamkną� oczy, wnikając w to tak straszliwie zmasakrowanecia�o, nieruchome jak śmierć.Michai� poczu�, że Raven poruszy�a się pod wp�ywem bólu.Drgnę�a, spróbowa�a się odsunąć,spróbowa�a zniknąć, żeby nie mog�o jej dotknąć to nowe, bolesne doznanie.Ogarną� ją, utrzyma�nieruchomo, żeby Grigori móg� zająć się skomplikowanym zadaniem uzdrawiania poranionychorganów.Poddaj się temu, maleńka, jestem ca�y czas przy tobie.Nie mogę.To by�o bardziej odczucie niż s�owa.Tyle bólu.Wybierz zatem za nas dwoje, Raven.Nie odejdziesz stąd sama.-Nie! - krzykną� Jacąues.- Wiem, co robię, Michai�.Pij teraz albo przerwę transfuzję.Gniew spiętrzy� się i wyrwa� Michai�a z otępienia Jacąues odpowiedzia� na furię zwystudiowanym spokojem - Jesteś teraz za s�aby, żeby mi się sprzeciwiać.-Więc daj mi się pożywić.- W tych s�owach by�a zimna wściek�ość, czarna jak noc.Czystagrozba, obietnica śmierciBrat bez wahania obnaży� gard�o i uda�o mu się po wstrzymać jęk bólu, kiedy Michai� zatopi�zęby, a potem zaczą� pić �apczywie, gwa�townie, jak dzikie zwierzę.Jacques nie próbowa� walczyć ani nie wyda� żadnego dzwięku, oferując mu i Raven swoje życie.Eric podszed� do nich, kiedy podJacques�em ugię�y się nogi i usiad� obok ciężko, a�e ten ruchem d�oni go powstrzyma�.Michai� uniós� nagle g�owę, twarz mia� ściągniętą bólem, by� tak znękany, że Jacques!owi żalściska� serce.-Wybacz mi, Jacąues.Nie ma żadnego wyt�umaczenia dla sposobu, w jaki cię potraktowa�em.-Nie ma nic do wybaczania, skoro oferta pad�a z wolnej woli - szepną� urywanym g�osemJacques.Erie natychmiast znalaz� się przy nim, wspierając w�asną krwią.-Jak ktoś móg� jej coś podobnego zrobić? Jest taka dobra, taka odważna.Ryzykowa�a życiem,żeby pomóc komuś obcemu.Jak ktoś móg� chcieć ją skrzywdzić? - Wzniós� oczy do nieba.Odpowiedzia�a mu cisza.Odszuka� spojrzeniem Grigoriego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gieldaklubu.keep.pl
  •  
     

    Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.